04 kwietnia 2015

Ekspansja Kościoła 58

Kościół wychodzi do ludzi. 

W Poznaniu przed kościołem świętego Rocha postawiono konfencjonał z parasolem dla spowiedników. Przed Świętami Wielkanocnymi wierni mogli się spowiadać nie wchodząc do kościoła. Ta akcja miała zachęcić do wyspowiadania się wiernych gdyby o tym zapomnieli. Akcja ta miała trwać do świąt. - Uważam że jest to chory pomysł bo ludzie jak chcą to znajdą czas dla siebie by się wyspowiadać i wolą w kościele po cichu się wyspowiadać a ulica może zakłócać rozmowę z księdzem. Po drugie nie wolno religiom urządzać takich publicznych szopek bo to sprawy duchowe a one powinny odbywać się w miejscach do tego przeznaczonych jak kościoły. Jeszcze trochę a Kościół wejdzie do każdej instytucji oraz firmy i tam będzie organizował swoje egzorcyzmy gdy w porę państwo lub ludzie nie zareagują.   
                                                                                                                                                 
"Zaufaj Panu a on 
spełni pragnienie twego serca". - Pod takim hasłem zorganizowano w Gimnazjum nr 11 ( Koszalin ) rekolekcje wielkopostne. Były to pierwsze rekolekcje poza kościołem. Zorganizowano je w hali sportowej Gimnazjum. Za tym stoi papież Franciszek który nakazywał by korzystano z nowych form ewangelizacji. Jeden z uczniów powiedział że przyszli tu po to by pogłębić wiarę. Akurat tak kazano mu mówić i tak on powiedział bo wcześniej ich przygotowywano do tego spotkania. - Uważam że nie wolno jakiejkolwiek religii agitować ludzi w miejscach publicznych i wykorzystywać miejsc publicznych dla swoich egzorcyzmów. Tu państwo powinno zareagować. Kościół ma swoje świątynie i tam powinien realizować wszystkie potrzeby religijne. 

Z 18 zostało tylko 12 % którzy głęboko wierzą w Boga. Od Kościoła odeszło w ciągu 2 lat ok. 15 % wiernych. Praktykujących religię w kościołach jest zaledwie 50 % wiernych. Niepraktykujących przybyło z 9 do 14 %. - Tak mówi sondaż CEBOS a Kościół to potwierdza. Głównym podawanym powodem odejść wiernych jest to że duchowni nie potrafią znaleźć z nimi wspólnego języka. Innym podawanym powodem niechęci do Kościoła jest wieczna polityka roszczeniowa Kościoła wobec Europejskiej konwencji o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. 

Suma sum - Kościół mówi że wychodzi do ludzi, lecz skostniały nie wzruszy sumień ludzkich. Młodzież i dorośli żyją w nowej cywilizacji która ciągle postępuje a Kościół za nią nie nadąża. Nie można temu się dziwić gdyż dogmaty religijne są stałe a to powoduje stagnację w stosunkach duchowni-wierni. I tak koło się zamyka. Jednak jest możliwość poszerzenia sobie rzeszy wiernych w kościołach ale Kościół musi w tym celu powrócić do korzeni czyli do swojej misji przekazywania wiernym tylko wiary bez narzucania im jak mają żyć na codzień oraz musi wyzbyć się pędu do władzy nad człowiekiem, do organizowania wiernym spotkań i zajęć, do władzy w państwie, do kasy i do politykowania, musi zrezygnować ze swoich szkół i uczelni gdyż nauka należy tylko do państwa, musi zrezygnować z biznesu oraz z dofinansowania z kasy państwowej. Kościół by mieć wiernych to musi żyć tylko z tacy, musi zmniejszyć ilość księży, musi zrezygnować z pobierania opłat od wiernych za usługi duszpasterskie takie jak m.in. chrzest, śluby i pogrzeby. To wszystko leży w rękach księży i jest to możliwe do wykonania. 

Czytaj także : TVP Warszawa, Radio Warszawa, Nadciąga fala terroru, Preambuła do Konstytucji i Czy Kościół w Polsce jest prześladowany ? 

Brak komentarzy: