29 listopada 2014

Ofiary drogowe

Aktualizowano 30 listopada. 
Wypadki na przejściach dla pieszych. W Garwolinie przy ul. Kościuszki auto szary Ford Focus potrąciło 8-letniego chłopaka na przejściu dla pieszych i nie zatrzymało się by uratować mu życie. Takie wypadki zdarzają się za często by nie było reakcji policji. W zeszłym roku na pasach zginęło 1147 pieszych. Rząd postanowił zmienić przepisy tak by pieszy nie miał pierwszeństwa tylko przed tramwajem co oznacza że każdy kierowca musi zatrzymać się jak widzi pieszego dochodzącego do jezdni i kiedy znajduje się on na pasach. 

Uważam że 
od razu należało by tak ustalić przepisy jak się proponuje w nowych a nie dopiero dziś kiedy dochodzi cały czas do mnogości tego rodzaju wypadków. Wiadomo było z góry że pieszy rządzi się swoimi prawami i nie zna się na przepisach drogowych jakie obowiązują kierowców a to powód by do niego dopasować przepisy o ruchu drogowym dla kierowców by uwzględniali oni pieszych na i przy drodze. Tak naprawdę nie da się uzyskać harmonii między pieszymi którzy wolno poruszają się po drogach a autami które dużo szybciej od pieszych poruszają się po drogach. Tej bariery nie da się pokonać żadnymi przepisami. Piesi i auta powinni mieć odrębne ścieżki dla siebie by uniknąć kolizji. W tym celu należało by w przyszłości budować dla pieszych przejścia podziemne lub naziemne w każdym miejscu a przynajmniej tam gdzie jest wzmożony ruch aut. Tylko te rozwiązanie da bezpieczeństwo pieszym i kierowcom. Już dziś nowe drogi powinny mieć przejścia dla pieszych podziemne i naziemne. 

Wszystko dobrze wygląda jeśli chodzi o zmiany w przepisach drogowych, ale co z pijanymi kierowcami którzy nie są w stanie przestrzegać przepisów o ruchu drogowym ? Uważam że w tym celu należało by zmienić w Polsce kulturę picia a pijanym kierowcom odbierać prawo jazdy conajmniej na 10 lat. Natomiast kierowcom którzy powodują wypadki śmiertelne na drodze powinno odbierać się prawo jazdy na stałe. Moim zdaniem ukróci to wyraźnie ilość wypadków na drodze. Problemem pozostanie jednak kultura picia alkoholu w Polsce. Uważam że Polacy sami powinni zmieniać sobie tą kulturę np. ograniczając częstotliwość picia. Za PRL-u z biedy ( bo zbyt niskie zarobki były ) powstała nowa moda picia, która polegała na piciu przy każdej okazji i tak zamiast wypić tylko z okazji imienin, urodzin i świąt religijnych to pije się prawie codziennie. To spowodowało to że Polak nie potrafi odmówić sobie wypicia gdy nadarzy się jakakolwiek okazja oraz to że w Polsce więcej niż połowa ludzi ma cukrzycę typu II. Alkohol jak wiadomo niszczy m.in trzustkę która produkuje insulinę w organizmie. Dlatego jestem za tym by Polacy dobrze zarabiali, bo wtedy łatwiej jest o kulturę picia. Bogatszy kupi wtedy lepsze i droższe wino i wódkę oraz lepszy i droższy samochód a wtedy na pewno będzie dbał o swoje zdrowie i swój samochód. Do tego zamierzenia potrzebna jest zmiana mentalności wśród Polaków jeśli chodzi o picie alkoholu oraz zmiana władz w państwie by ludzie nie byli tanią siłą roboczą. Za komuny można było być biednym i wyzyskiwanym bo taki był system, ale dziś już po 1989 roku jest to niedopuszczalne. Nie bez powodu ciągle przypominam o tym że płace dzisiejsze są nadal takie same jakie były za komuny. Przypominam o tym po to by ludzie sami wymusili na władzach godziwe dla siebie zarobki bo na cud nie ma co liczyć. Żadna władza nie podniesie pracownikom zarobków do właściwych, bo jest skorumpowana biznesem, finansjerą ( bankami ) i układami między politykami z zagranicy. 


Pieszy w nowych przepisach ma obowiązek sam właściwie określić prędkość i odległość nadjeżdżającego auta zanim wejdzie na pasy. Ten zapis jest chory sam w sobie i nie powinien istnieć, bo jak można wymagać od dzieci, młodzieży i starców właściwej oceny sytuacji na drodze ? O zmroku i nocą jest to prawie niemożliwe zwłaszcza gdy pieszy jest oślepiany światłami aut. Trzeba też brać pod uwagę i to że każdy pieszy niezależnie od wieku i płci może być zamyślony wchodząc na drogę, bo każdy ma swoje stresy dnia codziennego. Kierowcy to powinni uwzględniać oraz swoje stresy gdy widzą ludzi w okolicach dróg. Uważam że każdy kierowca powinien obowiązkowo zatrzymywać się przed pasami i w innych miejscach na drodze gdzie widać z daleka pieszych na pasach i obok ulicy oraz obowiązkowo zmniejszyć prędkość do bezpiecznej zależnie od sytuacji by nie dochodziło do tragedii. Moim zdaniem prawa dla pieszych powinny dotyczyć także rowerzystów by kierowcy i tą grupę zauważali na drodze i obok bo mogą oni nagle tak jak i piesi wtargnąć na drogę. Niezależnie od wszystkiego piesi wymagają edukacji by radzić sobie na drodze a kierowcy bata by zauważali pieszych i rowerzystów którzy są bezbronni w zderzeniu z autem. 

Brak komentarzy: