01 listopada 2014

Halloween albo psikus

1 listopada to jest Dzień Zmarłych. Ludzie odwiedzają groby swoich zmarłych z rodziny i inne. Święto obchodzone jest smutno, w zadumie i spokojnie. Jednak do Polski przedarł się Halloween który burzy spokój konserwatystom i tym co trzymają się tradycji jak własnych gaci. Nawet nie poluzują, bo tradycja nakazuje im obchodzić święta tak jak ich przodkowie. Tak naprawdę to Kościół narzuca wiernym i niewiernym kontynuowanie tradycji z przed 1000 lat. Wcześniej była tradycja pogańska, lecz 
Kościół się jej wyrzekł. Dziś niewiele z niej zostało. Dziś Kościół nakazuje najpierw zapytać się dzieci czy wierzą w Boga, czy byli chrzczeni, czy mieli komunię, czy chodzą na religię itd. a potem dopiero nakazuje dorosłym dać im wizerunek Matki Boskiej lub coś podobnego by nie było psikusa. Kościół nie pozwala wprost na Halloween w Polsce bo jest on pochodzenia zagranicznego, straszy śmiercią w postaci dyni ze świecą, szkieletów ludzkich i masek z trupią czaszką oraz porusza ducha, okultyzm i demonizm a wiara katolicka tego zabrania. 

Kościół już tak daleko się posuwa w swojej ekspansji, że zakazuje wszystkim ludziom w państwie tego co uważa nie pytając kogokolwiek o zdanie. Kościół uważa że Polska wyrosła z tradycji chrześcijańskiej i z tego powodu musi trzymać się jej a cały kraj musi przestrzegać tych tradycji. Kościół uważa też że Polska z tego powodu powinna wcielać tradycje, zasady i dogmaty chrześcijańskie w państwo na każdym szczeblu bo Konstytucja mówi że Polska wyrosła na wartościach chrześcijańskich. Zapis z Konstytucji jednak nie nakazuje komukolwiek przestrzegania i kultywowania wartości chrześcijańskich, lecz tylko informuje naród o tym że państwo powstało na chrześcijaństwie. Ten zapis powstał tylko po to by inne religie nie dominowały w państwie polskim. Do zapisów w Konstytucji dotyczących wiary przyczynił się sam Kościół który "wkręcił się" w "okrągły stół" a nie powinien bo państwo polskie było i jest świeckie oraz jest oddzielone od Kościoła. Jeden z biskupów powiedział niedawno że państwo powinno rozmawiać z Kościołem, zapraszać na rocznice państwowe i na otwieranie inwestycji państwowych, lecz powinno uszanować odrębność Kościoła od państwa. Państwo wg. Kościoła nie jest odrębnym bytem a Kościół może ingerować w państwo bez pytania. Tak perfidnie i egoistycznie Kościół rozumie siebie, bo tylko w jedną stronę. Pycha Kościoła pcha go w wynaturzenia. Kościół polski jak dostał papieża polskiego to uważa że mu wszystko wolno. Sam zastępuje państwo we wszystkich jego decyzjach bez konsultowania z narodem a partie religijne takie jak PiS, SP i PR jemu wtórują. Takie państwo nie ma wtedy gospodarza, bo dwóch naraz o skrajnych poglądach nie może rządzić. Tak Kościół rozkłada państwo, zamiast pilnować tylko własnego podwórka. Tak się dzieje bo mamy słaby rząd. Rząd PO-PSL boi się Kościoła i mu ulega. Nie ma odważnych we władzy państwa którzy wprost powiedzą gdzie Kościół może sięgać a gdzie nie. 

Jak wiadomo Kościół może zwracać się ze swoimi pomysłami tylko do wiernych. Sięganie władzą dalej jest nadużyciem władzy kościelnej a każde nadużycie jest karalne. Ludzie jednak sami mają prawo wybierać rodzaj tradycji i zabawy i nikt nie może im narzucać swoich pomysłów bo każdy inaczej spostrzega świat. Ludzie w kraju mimo zastraszania przez Kościół i tak wybierają to co chcą w tym i Halloween. 

Suma sum - Już pisałem że państwo które uparcie trzyma się swojej tradycji, kultury, mentalności, zasad itd. ginie. Ginie, bo jest wtedy obce wśród innych narodów. Żaden kraj nie chce sąsiada który tkwi w tych samych od wieków tradycjach, bo każda tradycja i kultura która się nie zmienia i nie rozwija cofa cywilizacyjnie kraj. Nikt nie chce ciemnoty i zabobonów w sąsiednim kraju, bo te tradycje przenikają czy ktoś chce czy nie do innych państw. 

Osobiście nie przepadam za brutalnością świąt a takie są Halloween, gdyż za dużo jest w nim krwi - co prawda sztucznej - oraz duchów, kościotrupów, strachów i żartów ze śmierci. Uważam że można w tym święcie pominąć drastyczne sceny choćby z eksponowaniem krwi i ran po uderzeniu siekierą a inne można znieść. Halloween ma oswajać ze śmiercią której nie da się uniknąć. Natomiast chrześcijańskie obchody święta zmarłych zmuszają ludzi do smutku i zamyśleń nad kruchością życia ludzkiego. Uważam że lepiej jest bawić się i kpić ze śmierci niż się zamartwiać. Uważam że każdy sam powinien wybrać jak ten dzień spędzić. Jeden woli w spokoju postać przy grobie zmarłej bliskiej osoby i rozmyślać a inny woli szybko zapomnieć o braku bliskiej osoby by się nie zamartwiać. Te święto jest sprawą osobistą każdego człowieka i każdy inaczej je odczuwa. To oznacza że Kościół i inne instytucje nie mają prawa narzucać ludziom jak mają spędzać święta. 

Brak komentarzy: