07 listopada 2014

Czyj jest znak "Solidarność" ?

Artysta muzyk Czesław Mozil wykorzystał w swoim teledysku symbol NSZZ "Solidarność" by uderzyć w czuły punkt społeczeństwa. Tym czułym punktem jest nabieranie się społeczeństwa na obłudę rządu, samorządów, pracodawców i związków zawodowych. Rząd, samorządy i pracodawcy grają w jednej lidze przeciw pracownikom i zwykłym ludziom obiecując "złote góry" przed wyborami a związki zawodowe dużo krzyczą na manifestacjach ale nic nie robią by poprawić warunki pracownikom. Artyści często na scenie wyrażają swoje poglądy 
na politykę naszego rządu i świata by pokazać niesprawiedliwość i obłudę dnia codziennego. Piotr Duda szef NSZZ "Solidarność" żąda od Mozila 500 tys. zł. dla związku jako zadośćuczynienie za używanie znaku. Artyści mówią że ten znak jest symbolem wszystkich Polaków a nie tylko związku pracowniczego NSZZ "Solidarność" bo łączył wszystkich Polaków w walce z komuną. 

Już pisałem że takie i podobne zdarzenia będą się wydarzać, bo związek pracowniczy NSZZ "Solidarność" zaprzedał się Kościołowi i partiom religijnym oraz przyjął na patrona związku księdza - Jerzego Popiełuszkę. PiS i Kościół może nawet nadużywać symbolu "Solidarność", ale zwykli ludzie już nie. Związek Zawodowy "Solidarność" odkąd stał się zakładnikiem Kościoła i partii religijnych w tym PiS to głupieje i uważa siebie nie wiadomo za co. Janusz Śniadek poseł PiS gdy był szefem NSZZ "Solidarność" to przywłaszczył ten związek sobie i PiS za namową Kaczyńskich oraz uzależnił od Kościoła. On jako poseł nie miał prawa być szefem jakiegokolwiek Związku Zawodowego bo ten związek był, jest i musi być neutralny by spełniał swoją rolę. Poseł nie może być szefem związków zawodowych i innych. Tu nastąpiło złamanie prawa i za to powinien odpowiadać Jarosław i Lech Kaczyński. Chciałem powiedzieć że partie polityczne nie mają prawa przywłaszczać sobie jakiejkolwiek organizacji w tym pracowniczych związków zawodowych. 

Piotr Duda powinien wycofać się z karania artystów i innych osób, bo symbol "Solidarność" co prawda dotyczy związku pracowniczego, ale powstał w wyniku strajków w zakładach pracy a strajkowali związkowcy i zwykli niezrzeszeni pracownicy w PRL-u. Uważam że żaden pracowniczy związek zawodowy nie ma prawa mieć jakiegokolwiek patrona, być zakładnikiem patrona, partii politycznej, jakiejkolwiek organizacji i Kościoła bo inne podmioty nie mają żadnego związku z pracownikami i ze związkiem pracowniczym oraz nie mają interesu by wspomagać roszczenia pracowników. Jeżeli już jakaś partia polityczna czy organizacja "przyklei się" do związku pracowniczego, to tylko po to by zwiększyć sobie swój elektorat. Tak właśnie postąpił PiS a związek do dziś nie może załatwić swoich postulatów. Kościół też przykleja się do związków zawodowych bo chce mieć poparcie dla siebie i więcej wiernych. To ma służyć łatwiejszemu uzyskaniu kasy i przywilejów od państwa. Każda dyktatura żeby zniewolić naród i zmusić go do posłuszeństwa wymyśla różne metody. PiS akurat chce wszczepiać narodowi wartości chrześcijańskie gdy dochodzi do władzy a wtedy naród jest ślepoposłuszny władzy i Kościołowi. Dowodem na to jest rozdwojenie jaźni obecnego szefa NSZZ "Solidarność" P. Dudy bo z jednej strony chce on być niezależnym szefem związku i nie łączyć się z partiami politycznymi ( tak mówi oficjalnie ) a z drugiej wspólnie z PiS i Kościołem bierze udział w protestach i uroczystościach. 

Suma sum - Moim zdaniem P. Duda powinien oddać stanowisko szefa NSZZ "Solidarność" komuś innemu kto sam zadba o związek i o ludzi pracy bez wiązania się z kimkolwiek. Niech nazwa "niezależny, samorządny, związek zawodowy" znaczy dosłownie niezależność i samorządność od innych podmiotów. 

Brak komentarzy: