07 listopada 2014

Odczarować zespół Downa

Pod takim hasłem parlamentarny zespół członków i sympatyków ruchu Światło i życie oraz stowarzyszenie rodzin katolickich i akcja katolicka organizuje w sejmie wystawę na której pokazuje się dzieci z tym wynaturzeniem genetycznym. Tą akcją chcą oni pokazać "wartość" każdego ludzkiego życia. Ten ruch uważa że nikt nie ma prawa odbierać tym dzieciom życia nawet w łonie matki i uśmiercać zarodki. 

Ta wystawa jest ohydna i nie powinna nigdy powstać bo 
pokazuje wynaturzenia i brzydoty oraz zmusza innych ludzi do oglądania tego czego nie da się oglądać. Ta wystawę akceptują tylko matki dzieci autystycznych i to jest normalne, ale inni ludzie nie muszą jej akceptować. Kiedyś wywieszono przy ul. Grenadierów w Warszawie zdjęcia płuc palacza papierosów. Te zdjęcia były ohydne i szkaradne oraz odstraszały przechodniów. Kiedyś PiS by uczulić społeczeństwo na aborcję pokazał na bilbordzie jak wygląda aborcja. Ohydne to było a przechodnie dostawali wymiotów. Żeby zwrócić uwagę na problem to nie trzeba było wywieszać tych zdjęć. Dorosłym ludziom wystarczy odpowiednia informacja by zrozumieć problem. 

Stowarzyszenie rodzin i przyjaciół osób z zespołem Downa jest przeciwne aborcji w tym aborcji dzieci z zespołem Downa. Poseł PiS Robert Telus mówił w sejmie że poprzez wystawę chce pokazać iż te dzieci mają ogromną wartość. Projekt obywatelski który miał zakazywać zabijanie dzieci przed narodzeniem czyli ustawa o całkowitym zakazie aborcji został odrzucony w sejmie i stąd reakcje środowisk katolickich i partii religijnych PiS i SP. 

Akurat środowiska katolickie nie są tym środowiskiem które ma prawo zgłaszać projekty obywatelskie do sejmu. Te środowiska mogą składać swoje petycje tylko do swoich parafii. Państwo nie zajmuje się wiarą i jej potrzebami. 

Suma sum - Uważam że nie powinno dochodzić do aborcji, ale życie samo dyktuje swoje warunki. Życie nakazuje eliminowanie tego co nie powinno się wydarzyć. Natura sama odrzuca odmienność wynikającą z wad genetycznych a człowiek to akceptuje bo rozumie że większą krzywdą jest urodzenie i wychowywanie takich dzieci niż usunięcie ich z łona matki. Uważam że powinien być zakaz moralny rodzenia dzieci wypaczonych genetycznie by społeczeństwa były normalne. Problemem może być tylko ocena które dziecko jest zdrowe a które chore lub wypaczone genetycznie. Ja mam na myśli tylko jednoznaczne wynaturzenia by nie było wątpliwości. Tak naprawdę tylko matki powinny decydować o tym czy urodzić, czy odrzucić poród, ale powinny mieć odwagę by odrzucić wadliwe dzieci dla dobra przyszłości narodu. 

Wiadomo że matki kochają swoje pociechy niezależnie jakie się urodzą, lecz to nie powód by te matki którym rodzą się chore i wypaczone genetycznie dzieci zmuszały innych ludzi do akceptowania tych dzieci. Jeżeli już są dzieci wynaturzone genetycznie w rodzinie, to niech będą kochane. Jednak z tego powodu nie można zmuszać inne kobiety do rodzenia takich dzieci. Matki dzieci autystycznych i innych genetycznie wypaczonych nie powinny zachowywać się egoistycznie i kłamać że te dzieci mają ogromną wartość dla ludzkości. One mają ogromną wartość ale tylko dla ich rodziców. Natomiast państwo musi borykać się z tymi "cudami natury" i utrzymywać je oraz dokładać do ich rehabilitacji. Te dzieci nigdy nie zapracują na siebie i zawsze będą korzystać z pomocy państwa. Te dzieci to udręka dla państwa a nie wartość ludzka. 

Już pisałem że wiara nie może wtrącać się do państwa. Wierni jeśli chcą to stosują się do zasad wiary i nikt im nie przeszkadza, ale nie mają oni prawa państwu ich narzucać bo państwo to zbiór różnych ludzi i społeczności. Uważam że wystarczy odsunąć fizycznie Kościół od państwa oraz religijne partie polityczne od sejmu a w kolejnych wyborach takich partii nie wybierać do sejmu by państwo nie było szantażowane przez oszołomów i fanatyków religijnych. Pora odczarować normalność w codziennym życiu. Downów nie można nazywać normalnymi ludźmi bo są oni prowadzeni przez rodziców przez całe swoje życie ze względu na niesamodzielność. Co innego jest kochać wszystkie dzieci jakie się urodziły a co innego jest zmuszanie wszystkich kobiet do rodzenia dzieci chorych, kalek i wynaturzonych genetycznie. Jak PiS i Kościół chce państwa ułomnego, to niech w innym zakątku świata to robi. Wiara nie musi być ślepa. Wystarczy myśleć, by odróżniać co jest z Biblii, a co od księży.  

Brak komentarzy: