13 czerwca 2017

Stop miesięcznicom ! 2

Jeden z posłów PiS Krzysztof Łapiński zastanawiał się w TOK FM : w jakim celu jedna grupa przeszkadza drugiej zabraniając jej przejść z procesją która już 
86 razy spotyka się pod pałacem prezydenckim ? On uważa że zbieranie się posłów PiS i jego zwolenników nie jest polityczne, bo modlitwa zaczyna się w kościele a kończy pod pałacem prezydenckim. Inny poseł PiS były opozycjonista uważa że nie wolno gwizdać kiedy inna grupa się modli, śpiewa hymn polski i Boże coś Polskę ... . Jan Maria Jackowski z PiS mówił o ruchu Obywatele RP że prawo należy szanować. Antoni Macierewicz mówił że ci ludzie co zakłócają modlitwę w intencji ofiar k. smoleńskiej to łamią prawo, ale mają tego świadomość i powinni ponieść za to karę. 

Uważam że modlitwa nie może wpływać na spokój modlących się kiedy ona kamufluje faktyczne zamiary tej grupy. Nie pomoże tu nawet śpiewanie Boże coś Polskę ... oraz ksiądz na czele tej grupy. Taką grupę oszołomów każdy ma prawo wygwizdać i przegonić bo pamięć po zmarłych nie tylko w katastrofie smoleńskiej czci się na ich grobach a nie w miejscach publicznych i urzędowych. Miejsce pracy prezydenta też nie jest przeznaczone do tych egzorcyzmów choćby dlatego że urzęduje już inny. Ta grupa przychodzi pod pałac prezydencki tylko po to by zaspokajać potrzeby Kaczyńskiego a jego potrzeby to zemsta za to że po śmierci Lecha Kaczyńskiego nie on został wybrany na prezydenta a tylko Bronisław Komorowski z PO. Jak widać to mały nie oznacza wielki bo tak chce. Na swoją wielkość trzeba zasłużyć czynami. 

Media publiczne nadal nie zadają posłom, komentatorom i dziennikarzom pytania - czy ta miesięcznica musi trwać w nieskończoność ? - i robią to celowo by nie uzyskać odpowiedzi. Te media zadają pytanie - dlaczego zakłóca się spokój ludziom którzy legalnie modlą się za zmarłych w katastrofie smoleńskiej ? - gdy problem jest w niekończącej się szopce politycznej pod pałacem prezydenckim w Warszawie organizowanej przez Jarosława Kaczyńskiego. 

Opozycja ( Obywatele RP ) mówi że za komuny walczyła o swoje prawa by móc protestować przeciw złej władzy a teraz też musi walczyć ze złą władzą która przegania ich gdy protestują, gdyż ustawa PiS zezwala na manifestacje w pierwszej kolejności dla władzy państwa i Kościołowi a w drugiej dla społeczeństwa. Jak wiadomo to władza zawsze dostanie zezwolenie na manifestowanie swoje a społeczeństwo już nie. 

PiS by pozbyć się ruchu Obywatele RP i KOD to wypomina im to że mają w swoich szeregach byłych komunistów. - To nic nie zmienia bo te ruchy będąc spontanicznymi nie mają wpływu na to. A tak wogóle to te ruchy powinny wyzbyć się byłych komunistów ze swoich szeregów by nikt im tego nie wypominał a w tym celu trzeba o tym mówić głośno. Dopóki jest tak jak jest, to PiS będzie miał argumenty by kompromitować te ruchy. 

Akurat władza nigdy nie ma powodu do manifestowania bo ma sejm od swojego niezadowolenia i dlatego nie ma prawa pisać dla siebie ustawy dającej jej pierwszeństwo w demonstrowaniu spychając społeczeństwo na margines uliczny. 

Brak komentarzy: