Nadal nie ma konsensusu w sprawie referendum o nowej Konstytucji jeśli chodzi o datę jego przeprowadzenia. PO, Nowoczesna i Kukiz15 nie chcą by te referendum odbyło się
11 listopada 2018 roku razem ze świętem niepodległości państwa polskiego i wyborami samorządowymi a PiS pozostaje przy swoim stanowisku mimo tego że oficjalnie nadal rozważa ten termin czy jest właściwy. PO, Nowoczesna i Kukiz15 uważają że łączenie referendum ze świętem niepodległości i z wyborami samorządowymi jest polityczne a PiS nie widzi w tym upolitycznienia. Nowoczesna złożyła do sejmu swój wniosek o tym by nie łączyć tych wydarzeń.
Dla każdego - moim zdaniem - samo narzuca się stwierdzenie że nie wolno łączyć jakichkolwiek wyborów i referendów by nie było konfliktu, bo inny wymiar ma święto narodowe, inny wybór obywatelski a inny polityczny. To wystarczające są powody by nie łączyć tych wydarzeń. Wyjątkiem jest łączenie wyborów o tym samym charakterze jak np. wyborów samorządowych i do sejmików.
PiS organizując powyższe wydarzenia wspólnie celowo je łączy by dla siebie ugrać politycznie, bo organizując święto niepodległości które już zawłaszczył to liczy słusznie na to że zdobędzie wtedy więcej mandatów do samorządów a przy okazji też z tych samych powodów zdobędzie poparcie dla swoich pomysłów zawartych w referendum o Konstytucji.
W tej sytuacji pozostaje wyborcom naciskanie na rząd PiS-u by rozdzielił te wydarzenia oraz by zmienił pytanie zadane w referendum z - jaki ma być ustrój w państwie : prezydencki czy demokratyczny ? - na - czy należy obecną Konstytucję zmienić na nową ?
11 listopada 2018 roku razem ze świętem niepodległości państwa polskiego i wyborami samorządowymi a PiS pozostaje przy swoim stanowisku mimo tego że oficjalnie nadal rozważa ten termin czy jest właściwy. PO, Nowoczesna i Kukiz15 uważają że łączenie referendum ze świętem niepodległości i z wyborami samorządowymi jest polityczne a PiS nie widzi w tym upolitycznienia. Nowoczesna złożyła do sejmu swój wniosek o tym by nie łączyć tych wydarzeń.
Dla każdego - moim zdaniem - samo narzuca się stwierdzenie że nie wolno łączyć jakichkolwiek wyborów i referendów by nie było konfliktu, bo inny wymiar ma święto narodowe, inny wybór obywatelski a inny polityczny. To wystarczające są powody by nie łączyć tych wydarzeń. Wyjątkiem jest łączenie wyborów o tym samym charakterze jak np. wyborów samorządowych i do sejmików.
PiS organizując powyższe wydarzenia wspólnie celowo je łączy by dla siebie ugrać politycznie, bo organizując święto niepodległości które już zawłaszczył to liczy słusznie na to że zdobędzie wtedy więcej mandatów do samorządów a przy okazji też z tych samych powodów zdobędzie poparcie dla swoich pomysłów zawartych w referendum o Konstytucji.
W tej sytuacji pozostaje wyborcom naciskanie na rząd PiS-u by rozdzielił te wydarzenia oraz by zmienił pytanie zadane w referendum z - jaki ma być ustrój w państwie : prezydencki czy demokratyczny ? - na - czy należy obecną Konstytucję zmienić na nową ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz