22 czerwca 2017

Sądy upolitycznione 3

TK uważa że przepisy ustawy o KRS autorstwa PO-PSL z 2011 roku oraz indywidualne kadencje sędziów-członków KRS-u są niezgodne z Konstytucją. Sędzia TK odczytując orzeczenie o KRS 
autorstwa PO-PSL często powoływał się na art. 187 Konstytucji. Przypomnę że TK jest w rękach partii rządzącej PiS, czyli jest upolityczniony. 

Nowoczesna ( Zbigniew Gryglas ) uważa że nie ma w/w orzeczenia TK, gdyż jest ono nieważne bo dwóch sędziów zostało nieprawidłowo wybranych przez PiS do TK. PO uważa że PiS wydając powyższe orzeczenie przez swój TK to chce przejąć sądy by kontrolować państwo. Piotr Andrzejewski ( adwokat i sędzia TK ) mówił że kadencje sędziów są stałe i nie podlegają skracaniu i na tym właśnie polega niezawisłość sędziów. 

Dr. Adam Tomczykiewicz ( wieloletni sędzia ) mówił w TVP INFO o tym że kadencje sędziów w KRS muszą być wspólne co oznacza że ich kadencje muszą zaczynać i kończyć się jednocześnie wraz z powoływaniem i wymianą posłów w sejmie po nowych wyborach parlamentarnych. Tak samo uważa PiS i dlatego zmienia ustawę o KRS pod tym kątem i innym. Tomczykiewicz uważa że władza ( każdy rząd ) musi mieć wpływ na każdą władzę ( ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą ) poprzez posłów a w tym celu ten trójpodział władzy musi współdziałać z rządem bo sądy nie mogą być całkowicie niezależne. 

PiS wyjątkowo jest cyniczny bo żeby odwrócić uwagę od swojej złej ustawy o KRS, to zaskarża osobą Zbigniewa Ziobro obecną ustawę autorstwa PO-PSL z 2011 roku. Cyniczna jest także nowa ustawa PiS o KRS gdyż jej zapisy interpretowane są nie wg. Konstytucji a wg. widzimisię posłów PiS. Potwierdził to Tomczykiewicz komentując jej zapisy. 

Pisowska ustawa o KRS zakłada niekonstytucyjne i absurdalne zapisy jak np. skracanie kadencji sędziom i członkom KRS, powoływanie i odwoływanie ich po każdej zmianie rządu przez rząd oraz przymus współdziałania sądów z rządem co oznacza uzależnianie ich od kaprysów rządzących a wtedy takie sądy nie będą niezależne od władz państwa. Ta ustawa jak i ta o TK wogóle nie powinny wejść w życie, bo są niekonstytucyjne. 

Art. 187 p. 3 Konstytucji mówi że kadencja członków KRS trwa 4 lata a to oznacza że nie wolno im skracać kadencji przed upływem 4 lat. Nie ma mowy w Konstytucji o tym by powoływano ich i sędziów podczas każdych nowych wyborów parlamentarnych. Nie ma mowy w Konstytucji o tym by sądy w tym i KRS współpracowały z rządem. Natomiast sędziów wybiera się na czas nieoznaczony by byli nieusuwalni - wg. art. 180 p. 1. Konstytucji. Z kolei art. 186 Konstytucji mówi o tym że KRS stoi na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów a żeby tak się stało to Konstytucja przewidziała to dając prawo wyboru osób do KRS wskazanych przez sędziów a nie przez posłów i prezydenta. Trzeba wiedzieć że jak posłowie będą wybierać członków do KRS i sędziów, to wtedy te instytucje nie będą niezależne. 

Żeby usprawnić sądy to wystarczy zmienić ustawę o sądach nie naruszając Konstytucji tak by sprawnie działały. Sam Zbigniew Ziobro kim by nie był to nie ma prawa decydować o sądach i KRS bo naruszy Konstytucję, gdyż sędziowie podlegają tylko Konstytucji i ustawom które nie naruszają Konstytucji. Jak Ziobro nie zna Konstytucji, to niech odpieprzy się od naprawy państwa bo wszystko spieprzy. 

J. Kaczyński mówił że obecną Konstytucję pisali postkomuniści. Mówił on tak by mieć pretekst do jej zmiany. Obecnej Konstytucji - jak widać - to nie mogli pisać elity postkomunistyczne skoro pozwala ona obywatelom kontrolować poczynania władzy. PiS chce by było odwrotnie czyli żeby władza  kontrolowała poczynania obywateli i resztę w państwie bo sam jest za dyktaturą ale na to nie możemy tej partii pozwolić. 

Skoro PiS upiera się przy tym by zmieniać ustawy o sądach i KRS pomijając Konstytucję, to oznacza że chce upolitycznić te instytucje by przejąć sądy i kontrolować państwo. 

Brak komentarzy: