Aktualizowano 28.06 o godz. 9.30. Ruszyła komisja weryfikacyjna d/s reprywatyzacji. Na początek świadek G. Jakubczyk-Furman za odmowę zeznań w sprawie reprywatyzacyjnej została ukarana karą 3 tys. zł. grzywny przez przew. komisji
weryfikacyjnej Patryka Jakiego z PiS. Poseł PO Kropiwnicki był temu przeciwny, ale nie uznano jego racjonalnego sprzeciwu który opierał na Konstytucji. Pełnomocnik świadka wyjaśnił że każdy ma prawo do odmowy zeznań gdy zachodzi podejrzenie o naruszenie jego dóbr, ale i to Jaki odrzucił w sposób bylejaki tłumacząc to tym że "wyżej stoi dobro publiczne". On do słów "wyżej stoi dobro publiczne" nie dodał słów "od prawa" by za dużo przeciwko sobie nie powiedzieć. Najpierw Jaki chciał zrobić przerwę by dowiedzieć się czy ma rację, ale szybko zrezygnował z niej i od razu przyłożył świadkowi karę grzywny - tak mu się spieszyło by pokazać - kto tu rządzi. Tym straszeniem jednak nie wystraszył się w/w świadek i pozostał przy swoim zdaniu.
Akurat "dobro publiczne" wg. Konstytucji dotyczy innych okoliczności. "Dobrem publicznym" nie jest m.in. ; przymus składania zeznań przed komisją weryfikacyjną bo zeznania pod przymusem są nic nie warte a także łamanie Konstytucji gdyż KW nie ma uprawnień do osądzania i karania podejrzanych osób, do ustanawiania praw dla tej komisji takich jakie mają sądy oraz do przesłuchiwania innych osób niż posłowie a urzędnicy Ratusza nimi nie są. Tymi sprawami powinien zająć się sąd a nie sejm.
Dla P. Jakiego odmowa zeznań to triki prawne a takich nie powinno być wg. niego, bo tysiące osób zostało poszkodowanych w tej aferze. - On tu też zastosował maksymę PiS w sloganie "dobro publiczne", bo uważa że dla tego dobra świadkowie nie powinni korzystać ze swoich praw.
"Dobrem publicznym" w tym przypadku jest tylko osądzenie i skazanie przez sądy winnych niewłaściwej reprywatyzacji oraz zadośćuczynienie czyli oddanie osobom poszkodowanym zabranych mieszkań lub danie im odszkodowań w zamian. Nie można nazwać "dobrem publicznym" tego co czyni PiS gdy łamie prawo i Konstytucję, aby swoje cele osiągnąć "pod publiczkę" pokazując jaka dobra dla ludzi jest ta partia.
Kolejny raz Hanna Gronkiewicz-Waltz prez. Warszawy odmówiła przyjścia na komisję weryfikacyjną d/s reprywatyzacji i kolejny raz próbowano jej i społeczeństwu wmówić że ona nie ma kompetencji do tego by oceniać czy ta komisja weryfikacyjna jest konstytucyjna czy nie. Patryk Jaki już z góry zapowiedział że oświadczenie H. G-Waltz ( które mówiło że ona nie stawi się przed oblicze tej komisji ) jest przyznaniem się do winy. - Nie można z góry tak zakładać bo tylko sądy mogą tak lub inaczej ocenić tą sytuację po zbadaniu sprawy. Tu też Jaki pospieszył się z wyrocznią, bo już chce pozamykać podejrzanych do więzienia - dla "dobra publicznego".
PiS jest wyjątkowo cyniczny i arogancki gdyż sam nie znając Konstytucji, źle ją interpretując gdy już ją czyta i nie biorąc jej pod uwagę przy pisaniu ustaw zarzuca innym osobom niekompetencje. Moim zdaniem nie trzeba mieć kompetencji by zrozumieć Konstytucję, bo wystarczy uważnie ją przeczytać i nie interpretować jej po swojemu na swoje dyktatorskie potrzeby jak robi to PiS. Mimo tego że Konstytucję pisali prawnicy to nie ma ona w sobie zbyt wiele zwrotów prawniczych a przez to jest zrozumiała prawie przez każdą osobę. PiS zachowuje się już jak dyktatura, bo zamyka ludziom usta i uważa ich za głupków gdy uważa że tylko ta partia jest sprawiedliwa, uczciwa i tylko ona zna się na Konstytucji.
Na pewno każdy Polak chciałby by wyjaśniono wszelkie nadużycia jakie były i są ze strony posłów, urzędników państwowych, samorządowców oraz prezesów i zarządów spółek skarbu państwa, ale w tym celu nie wolno łamać prawa i Konstytucji.
Uważam że należy w końcu uchwalić ustawę reprywatyzacyjną tak, by każdy wiedział co jest jego własnością i by każdy miał ją faktycznie aby m.in. rządy i Spółdzielnie Mieszkaniowe manipulując tym prawem sobie nie przywłaszczali własności obywatela.
"Dobrem publicznym" nie może być nadużywanie swojej władzy jak czyni to PiS, by wyjaśnić wszelkie nadużycia w państwie.
weryfikacyjnej Patryka Jakiego z PiS. Poseł PO Kropiwnicki był temu przeciwny, ale nie uznano jego racjonalnego sprzeciwu który opierał na Konstytucji. Pełnomocnik świadka wyjaśnił że każdy ma prawo do odmowy zeznań gdy zachodzi podejrzenie o naruszenie jego dóbr, ale i to Jaki odrzucił w sposób bylejaki tłumacząc to tym że "wyżej stoi dobro publiczne". On do słów "wyżej stoi dobro publiczne" nie dodał słów "od prawa" by za dużo przeciwko sobie nie powiedzieć. Najpierw Jaki chciał zrobić przerwę by dowiedzieć się czy ma rację, ale szybko zrezygnował z niej i od razu przyłożył świadkowi karę grzywny - tak mu się spieszyło by pokazać - kto tu rządzi. Tym straszeniem jednak nie wystraszył się w/w świadek i pozostał przy swoim zdaniu.
Akurat "dobro publiczne" wg. Konstytucji dotyczy innych okoliczności. "Dobrem publicznym" nie jest m.in. ; przymus składania zeznań przed komisją weryfikacyjną bo zeznania pod przymusem są nic nie warte a także łamanie Konstytucji gdyż KW nie ma uprawnień do osądzania i karania podejrzanych osób, do ustanawiania praw dla tej komisji takich jakie mają sądy oraz do przesłuchiwania innych osób niż posłowie a urzędnicy Ratusza nimi nie są. Tymi sprawami powinien zająć się sąd a nie sejm.
Dla P. Jakiego odmowa zeznań to triki prawne a takich nie powinno być wg. niego, bo tysiące osób zostało poszkodowanych w tej aferze. - On tu też zastosował maksymę PiS w sloganie "dobro publiczne", bo uważa że dla tego dobra świadkowie nie powinni korzystać ze swoich praw.
"Dobrem publicznym" w tym przypadku jest tylko osądzenie i skazanie przez sądy winnych niewłaściwej reprywatyzacji oraz zadośćuczynienie czyli oddanie osobom poszkodowanym zabranych mieszkań lub danie im odszkodowań w zamian. Nie można nazwać "dobrem publicznym" tego co czyni PiS gdy łamie prawo i Konstytucję, aby swoje cele osiągnąć "pod publiczkę" pokazując jaka dobra dla ludzi jest ta partia.
Kolejny raz Hanna Gronkiewicz-Waltz prez. Warszawy odmówiła przyjścia na komisję weryfikacyjną d/s reprywatyzacji i kolejny raz próbowano jej i społeczeństwu wmówić że ona nie ma kompetencji do tego by oceniać czy ta komisja weryfikacyjna jest konstytucyjna czy nie. Patryk Jaki już z góry zapowiedział że oświadczenie H. G-Waltz ( które mówiło że ona nie stawi się przed oblicze tej komisji ) jest przyznaniem się do winy. - Nie można z góry tak zakładać bo tylko sądy mogą tak lub inaczej ocenić tą sytuację po zbadaniu sprawy. Tu też Jaki pospieszył się z wyrocznią, bo już chce pozamykać podejrzanych do więzienia - dla "dobra publicznego".
PiS jest wyjątkowo cyniczny i arogancki gdyż sam nie znając Konstytucji, źle ją interpretując gdy już ją czyta i nie biorąc jej pod uwagę przy pisaniu ustaw zarzuca innym osobom niekompetencje. Moim zdaniem nie trzeba mieć kompetencji by zrozumieć Konstytucję, bo wystarczy uważnie ją przeczytać i nie interpretować jej po swojemu na swoje dyktatorskie potrzeby jak robi to PiS. Mimo tego że Konstytucję pisali prawnicy to nie ma ona w sobie zbyt wiele zwrotów prawniczych a przez to jest zrozumiała prawie przez każdą osobę. PiS zachowuje się już jak dyktatura, bo zamyka ludziom usta i uważa ich za głupków gdy uważa że tylko ta partia jest sprawiedliwa, uczciwa i tylko ona zna się na Konstytucji.
Na pewno każdy Polak chciałby by wyjaśniono wszelkie nadużycia jakie były i są ze strony posłów, urzędników państwowych, samorządowców oraz prezesów i zarządów spółek skarbu państwa, ale w tym celu nie wolno łamać prawa i Konstytucji.
Uważam że należy w końcu uchwalić ustawę reprywatyzacyjną tak, by każdy wiedział co jest jego własnością i by każdy miał ją faktycznie aby m.in. rządy i Spółdzielnie Mieszkaniowe manipulując tym prawem sobie nie przywłaszczali własności obywatela.
"Dobrem publicznym" nie może być nadużywanie swojej władzy jak czyni to PiS, by wyjaśnić wszelkie nadużycia w państwie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz