20 czerwca 2017

Imigranci - prawo to nie obowiązek

W Calais imigranci chcąc zatrzymać przejeżdżające auta by nimi dostać się do Wielkiej Brytanii podłożyli na ulicy konary drzew a skutkiem tej bezmyślności był wypadek polskiego auta w którym zginął polski kierowca. Takie sytuacje są na codzień a rząd Francji nic nie robi lub 
robi niewiele by zakończyć dyktat imigrantów. Do Calais po zimie wracają imigranci a z nimi ich napady na Tiry i inne auta. 

Prez. Francji Macron też nic nie zrobi w tej sprawie, bo ważniejszy dla niego jest elektorat złożony z 5 mln. imigrantów jaki jest we Francji by on mógł najpierw wygrać wybory a potem cieszyć się tą prezydenturą. Inni przywódcy krajów UE też boją się sprzeciwić parlamentom unijnym i dlatego jest impas w sprawie uchodźców i imigrantów. Do dziś nie można ich ani przyjąć ( bo jest ich za dużo a nie każdy jest uchodźcą ), ani wydalić z Europy bo jest to niehumanitarne gdy trzeba na coś się zdecydować. Jak widać to ważniejszy jest własny interes, niż bezpieczeństwo narodów. 

Na granicy polsko-białoruskiej też mamy kłopoty z imigrantami ale z Czeczenii którzy chcą pozostać w Polsce. Ich akurat nasza straż graniczna nie wpuszcza do Polski a w zamian słyszy że jest to niehumanitarne bo powinni ich wpuszczać do Polski. 

W Polsce i księża włączają się do polityki zasłaniając się dobrem człowieka i humanitaryzmem nakazując polskim władzom przyjmowanie imigrantów ale PiS ma to gdzieś a w tym przypadku ma rację. Tylko opozycja ( PO, Nowoczesna, SLD i PSL ) mają inne zdanie, bo uważa że za dotacje unijne należy pokornie realizować to co nam UE narzuci. Dla niej też nie liczy się bezpieczeństwo narodów UE. 

W każdym kraju władze zatrzymają każdego swojego obywatela a nawet i bezdomnego gdy szwendają się bez celu po kraju, ale nie reagują na imigrantów. Taka sytuacja jest chora. Wystarczy każdego imigranta który nie ma obywatelstwa w UE zamknąć najpierw do więzienia a potem wydalić z UE do ich rodzimego kraju lub najbliższego np. do Afryki Północnej by Europejczycy mieli spokój. Każdy kraj UE jako argumentu przeciw przyjmowaniu imigrantów może powiedzieć że nie ma już miejsca dla obcych u siebie wśród których są przyszli terroryści islamscy. 

Tu trzeba zadać pytanie - czemu garstka ludzi decyduje za większość Europejczyków ? 

Wszyscy którzy są za przyjmowaniem imigrantów to chcą być dobrymi wujkami by dobrze o nich mówiono i to jest dla nich ważniejsze niż bezpieczeństwo narodów. Im proponował bym wyjazd autem do Calais by trafili na tych których chcą przyjmować do swoich krajów. Może wtedy zmienią zdanie na temat imigrantów. 

Jak do tej pory to większość imigrantów siłą wymusza na krajach UE ich przyjmowanie ale nie do Ośrodków dla uchodźców w których powinni być, lecz do pracy. Potem okazuje się że oni palą swoje Ośrodki a następnie zakładają swoje dzielnice oraz wprowadzają swoje prawa islamskie tworząc państwo w państwie a na to nie wolno im przyzwalać. 

Przypomnę że każdy ma prawo uzyskać azyl w innym kraju gdy w swoim jest prześladowany przez swoją władzę lub gdy jest w nim wojna, ale prawo nie oznacza obowiązek ich przyjmowania przez inne kraje. Polska dobrze postąpiła z Czeczenami bo ma prawo, ale nie obowiązek ich przyjmowania. Przypomnę że Czeczeni też wyznają islam i dlatego trzeba przewidywać tego skutki. 

Moim zdaniem - jeżeli władze krajów UE nie zareagują w porę na problem z imigrantami, to ludzie sami zareagują wyrzucając ich z Europy a wtedy nie można liczyć na humanitarne ich pozbywanie się. 

Brak komentarzy: