15 października 2015

Za wolno jechali "L-ką"

W Słupsku doszło do ataku na nauczyciela i kursantkę bo jechali "L-ką" za wolno - wg. napastnika. Policja na zgłoszenie nauczyciela pouczyła obie strony i proponowała założyć sprawę w sądzie przeciwko napastnikowi zamiast sama zająć się tą sprawą. Mało było tej bezduszności ze strony Policji a wtedy 
ona postraszyła nauczyciela karą grzywny po 300 zł. na osobę gdy będą upierać się przy swoim.

Mnie się wydaje że na psychikę napastnika wpłynął kolor "L-ki" a był on czerwony. Tak jest gdy za długo mamy przed oczami kolor który nas denerwuje i wtedy wpadamy w szał. Kolor czerwony został uznany za kolor pobudzający układ nerwowy i dlatego nie poleca się go głównie osobom drażliwym gdyż szybko reagują nerwowo na jego widok. Co prawda w umiarkowanych ilościach ten i pozostałe kolory nie pobudzają układu nerwowego, ale większa ich ilość lub duża powierzchnia pokryta tym kolorem może doprowadzić do szału każdego.

Wydaje mi się że każdy zauważył w mediach jakiego koloru auta mają najczęściej wypadki na drodze. Te auta są koloru czerwonego lub zbliżonego do czerwonego. Coś w tym kolorze musi być. Jego nadmiar lub za długie wpatrywanie się w niego działa nerwowo na każdego człowieka. Dużo osób o tym wie ale prawie w każdym sklepie a zwłaszcza w Hipermarketach nadużywa się tego koloru by zachęcić klientów do kupowania. Są w Hipermarketach  stoiska które oświetlone są kolorem czerwonym tak że wszystkie towary są czerwone i trudno wybrać produkt o żądanym kolorze. Kolor czerwony jednak daje odwrotne skutki gdyż klienci uciekają z tego stoiska do innego. Tam strasznie przesadzają z kolorem czerwonym bo klient w pierwszej kolejności zwraca uwagę na kolor który go pobudza lub drażni świadomie lub nieświadomie a potem spogląda na inne. Jest to perfidne ze strony sprzedawców ale nie ma komu zwrócić im na to uwagi by oni łagodzili widoki klientom pastelowymi kolorami.

Suma sum - Trzeba wiedzieć że kolory mogą pobudzać w miły sposób a jednocześnie mogą drażnić człowieka i dlatego należy je miarkować pod względem ilości i powierzchni. Telewizja też przesadza z kolorami czerwonymi i ich nadużywa bo jej się ciągle wydaje że on jest lepiej widoczny na ekranie niż pozostałe. A kto powiedział że odbiorca musi widzieć tylko kolory czerwone ? Od dawna są tak dobre telewizory że można cieszyć się każdym kolorem pod warunkiem że jest ich umiarkowana ilość. Teraz wiemy dlaczego w programach i filmach zwraca się uwagę na to by na pierwszym planie pokazywać osoby z rudą lub czerwoną głową. One od razu rzucają się w oczy telewidzom, ale nie wiem po co mają się rzucać gdyż każdy telewidz szuka czego innego w telewizji a jak mało mu kolorów to podciągnie je pilotem. Te obsesje na punkcie koloru czerwonego ma niestety tylko telewizja ale nie odbiorcy. Odbiorcy ( widzowie ) nie potrzebują tego koloru do szczęścia by oglądać telewizję.

Brak komentarzy: