W poniedziałek w TVP 2 w programie Tomasz Lis na żywo ksiądz mówił że szkoła świecka to nie to samo co odebranie pieniędzy przeznaczonych przez państwo na religię. Ci co przeprowadzali akcję "Świecka szkoła" to mówili że chcą wycofać religię ze szkół publicznych i jej finansowanie z budżetu państwa ale ksiądz nie chciał tego usłyszeć. - On chciał powiedzieć że religie można wycofać
ze szkół publicznych ale nie pozwoli na to by odebrano katechetom pieniądze przeznaczone na prowadzenie religii. W zasadzie to on nie chciał by wycofano religię ze szkół bo świecka szkoła wg. niego to także nauczanie religii. On uwierzył że można pogodzić lekcje religii ze świeckim nauczaniem w jednej szkole bo większość w Polsce to katolicy. To akurat nie jest argument. Nawet księżą kłamią i konfabulują by osiągnąć swoje cele jak m.in. religię w szkołach publicznych której tam nie powinno być oraz kasę i władzę w państwie. Kościół już tak daleko posuwa się w państwo bo bez większych przeszkód iż uwierzył że może pchać się wszędzie a świeckość szkół i państwa może traktować na równi z religią byle nie odebrano mu kasy i nie wycofano religii ze szkół.
Tenże ksiądz mówił też że komuniści za PRL-u nie postępowali z Kościołem tak jak dziś lewica. - On zapomniał jak komuniści z PRL-u zamykali księży do więzień. Polacy dziś chcą tylko odsunąć Kościół od władzy za to że wtrąca się w państwo blokując ustawy w sejmie a to nie to samo co zamykanie księży do więzień. Za komuny nie było w szkołach religii a Kościół nie był finansowany z budżetu państwa to i dziś nie musi.
Stefan Niesiołowski z PO w tym programie mówił że Kościół będzie finansowany z budżetu państwa bo nie ma innej i lepszej nauki moralnej. - Nie wiem kto komu dupy dał i kto komu ile zapłacił by finansować nieprzyjazny dla ludzi Kościół w Polsce i wprowadzać religię do szkół publicznych czyli świeckich, bo nieludzka PO która liczy tylko kasę dla siebie i myśli jak ją zabrać ludziom to nie jest partią która przepada za Kościołem we władzach państwa. Wydaje mi się że PO dała ciała PSL-owi który nagle stał się partią religijną by zwiększyć sobie elektorat w wyborach i dlatego za dużo klechów wokół władzy się szwenda. Dzięki tym partiom oraz PiS-owi duchowni szwendają się po korytarzach sejmowych prawie na codzień i kombinują jak zmienić niektóre ustawy posłom. Uważam że duchowni powinni mieć zakaz poruszania się po świeckich instytucjach gdyż mają swoje jak Radio Maryja i Tv Trwam.
Ktoś w tym programie mówił że Kościół po 1989 roku został wprowadzony do władzy w państwie wraz z ludźmi z "Solidarności" i powinien przy niej pozostać. - Akurat Kościół sam się wepchał w "okrągły stół" by wspólnie debatować o przyszłości Polski i to on wpłynął na zapisy w Konstytucji które dają mu więcej miejsca w przestrzeni publicznej. To jednak nie oznacza że Kościół może w kraju robić wszystko co mu się podoba, gdyż Kościół ma swoje podwórko a państwo swoje by się mądrzyć. Tą Konstytucję z 1977 roku należy zmienić tak by Kościół wiedział jednoznacznie co mu wolno a co nie w państwie świeckim.
Religie są nauką o wierze a taka lekcja nie powinna być w szkołach świeckich w których jest nauczany inny światopogląd. Religia w szkołach doprowadza do konfliktów wśród dzieci gdyż nie wszystkie są wierzące. Państwo też uczy dzieci i młodzież moralności i właściwych zachowań które nie odbiegają wiele od zasad religijnych. To są argumenty za tym by wycofano religię ze szkół.
Uważam że wogóle nie powinno być nauki religii - ani w kościelnych salach katechetycznych, ani w szkołach świeckich ponieważ od przekazywania wiary jest ambona w kościołach. W kościołach można przekazać dorosłym ludziom i dzieciom wszystko co jest im potrzebne w sprawach wiary, natomiast lekcje religii za dużo przekazują wiedzy zbędnej w tym wirtualnej.
Suma sum - Kościołowi nie podoba się to że powstał ruch który chce normalności w państwie czyli wycofania religii ze szkół publicznych oraz jej i Kościoła finansowania z budżetu państwa. Najwyższy czas by zastopować Kościół który nie potrafi uszanować tego co od państwa dostał. Kościół powinien wiedzieć że nie wolno mu wtrącać się w państwo które musi być świeckie by nie stało się religijne jak reżimowe państwo islamskie.
Czytaj także : Ekspansja Kościoła.
ze szkół publicznych ale nie pozwoli na to by odebrano katechetom pieniądze przeznaczone na prowadzenie religii. W zasadzie to on nie chciał by wycofano religię ze szkół bo świecka szkoła wg. niego to także nauczanie religii. On uwierzył że można pogodzić lekcje religii ze świeckim nauczaniem w jednej szkole bo większość w Polsce to katolicy. To akurat nie jest argument. Nawet księżą kłamią i konfabulują by osiągnąć swoje cele jak m.in. religię w szkołach publicznych której tam nie powinno być oraz kasę i władzę w państwie. Kościół już tak daleko posuwa się w państwo bo bez większych przeszkód iż uwierzył że może pchać się wszędzie a świeckość szkół i państwa może traktować na równi z religią byle nie odebrano mu kasy i nie wycofano religii ze szkół.
Tenże ksiądz mówił też że komuniści za PRL-u nie postępowali z Kościołem tak jak dziś lewica. - On zapomniał jak komuniści z PRL-u zamykali księży do więzień. Polacy dziś chcą tylko odsunąć Kościół od władzy za to że wtrąca się w państwo blokując ustawy w sejmie a to nie to samo co zamykanie księży do więzień. Za komuny nie było w szkołach religii a Kościół nie był finansowany z budżetu państwa to i dziś nie musi.
Stefan Niesiołowski z PO w tym programie mówił że Kościół będzie finansowany z budżetu państwa bo nie ma innej i lepszej nauki moralnej. - Nie wiem kto komu dupy dał i kto komu ile zapłacił by finansować nieprzyjazny dla ludzi Kościół w Polsce i wprowadzać religię do szkół publicznych czyli świeckich, bo nieludzka PO która liczy tylko kasę dla siebie i myśli jak ją zabrać ludziom to nie jest partią która przepada za Kościołem we władzach państwa. Wydaje mi się że PO dała ciała PSL-owi który nagle stał się partią religijną by zwiększyć sobie elektorat w wyborach i dlatego za dużo klechów wokół władzy się szwenda. Dzięki tym partiom oraz PiS-owi duchowni szwendają się po korytarzach sejmowych prawie na codzień i kombinują jak zmienić niektóre ustawy posłom. Uważam że duchowni powinni mieć zakaz poruszania się po świeckich instytucjach gdyż mają swoje jak Radio Maryja i Tv Trwam.
Ktoś w tym programie mówił że Kościół po 1989 roku został wprowadzony do władzy w państwie wraz z ludźmi z "Solidarności" i powinien przy niej pozostać. - Akurat Kościół sam się wepchał w "okrągły stół" by wspólnie debatować o przyszłości Polski i to on wpłynął na zapisy w Konstytucji które dają mu więcej miejsca w przestrzeni publicznej. To jednak nie oznacza że Kościół może w kraju robić wszystko co mu się podoba, gdyż Kościół ma swoje podwórko a państwo swoje by się mądrzyć. Tą Konstytucję z 1977 roku należy zmienić tak by Kościół wiedział jednoznacznie co mu wolno a co nie w państwie świeckim.
Religie są nauką o wierze a taka lekcja nie powinna być w szkołach świeckich w których jest nauczany inny światopogląd. Religia w szkołach doprowadza do konfliktów wśród dzieci gdyż nie wszystkie są wierzące. Państwo też uczy dzieci i młodzież moralności i właściwych zachowań które nie odbiegają wiele od zasad religijnych. To są argumenty za tym by wycofano religię ze szkół.
Uważam że wogóle nie powinno być nauki religii - ani w kościelnych salach katechetycznych, ani w szkołach świeckich ponieważ od przekazywania wiary jest ambona w kościołach. W kościołach można przekazać dorosłym ludziom i dzieciom wszystko co jest im potrzebne w sprawach wiary, natomiast lekcje religii za dużo przekazują wiedzy zbędnej w tym wirtualnej.
Suma sum - Kościołowi nie podoba się to że powstał ruch który chce normalności w państwie czyli wycofania religii ze szkół publicznych oraz jej i Kościoła finansowania z budżetu państwa. Najwyższy czas by zastopować Kościół który nie potrafi uszanować tego co od państwa dostał. Kościół powinien wiedzieć że nie wolno mu wtrącać się w państwo które musi być świeckie by nie stało się religijne jak reżimowe państwo islamskie.
Czytaj także : Ekspansja Kościoła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz