Ustalenie w Polsce własnej płci jest niemożliwe. Odrzucono ustawę o określaniu swojej płci przez osoby dorosłe bo zabrakło posła sprawozdawcy. To akurat nie był problem gdyż jak się chce to można znaleźć takiego posła a w ostateczności ustala się wprowadzającego ( autora ) tego projektu ustawy ale takiej chęci nie było po obu stronach mównicy sejmowej by nie uchwalić tej ustawy. Tak się stało bo wszyscy posłowie zlękli się Rydzyka i
kar Kościoła za złamanie kościelnego nauczania. Kościelna Kongregacja nauki i wiary ustaliła że : "polityk ponosi zarówno moralną jak i kanoniczną odpowiedzialność za własne decyzje polityczne a przeszłe i teraźniejsze zasługi nie zwalniają go z niej". Ten reżim Kościół zastosował m.in. do byłego prez. Bronisława Komorowskiego odmawiając mu przyjęcia komunii świętej w kościele. Natomiast posłowie głosujący w sejmie świeckim za ustawami wbrew Kościołowi zostali ukarani anatemą a innych Kościół skrupulatnie zapisuje by im to kiedyś wypomnąć i ich ukarać - o takich planach słyszałem w Tv Trwam.
Ta ustawa dotyczy kilkunastu przypadków rocznie i to podkreślili także Jarosław Gowin z PR i PiS a mimo tego utrudniali oni wprowadzenie jej oraz ustawy o związkach partnerskich w życie i to jest kurestwo. Żeby ta ustawa dotyczyła setek tysięcy ludzi i żeby faktycznie dochodziło do manipulacji własną płcią czego obawiali się oszołomy religijne z prawicy to można byłoby odłożyć tą ustawę na półkę, ale tych obaw nie daje kilka lub kilkanaście osób bo nie mają one w tym interesu. Te osoby to osoby o dwóch płciach - żeńskiej i męskiej - gdyż u nich narządy płciowe są np. żeńskie a psychika i ciało męskie. Im potrzebne jest określenie własnej płci choćby dla dowodu osobistego by mogli załatwiać swoje sprawy w urzędach. Są także osoby które mają narządy płciowe dwóch płci - i żeńskiej i męskiej i im też potrzebne jest samookreślenie płci w dowodzie osobistym. Do tych osób dochodzą osoby zwane transwestytami które też mają prawo ustalić sobie płeć, gdyż dopasowali swoje ciało do swojej psychiki która stoi wyżej niż ciało. PiS i Kościół uważają że tylko ciało decyduje o płci człowieka i nic więcej. Tak jest gdy w prosty i dosłowny sposób przyjmuje się zapisy Biblii. Natomiast prostaki takie jak niektórzy katolicy i duchowni kierują się religią a nie rozumem gdy projektuje się ustawy i dlatego nie można ludziom dać tego czego potrzebują. Katolicy i duchowni powinni wiedzieć że nie wolno dogmatów i zasad religijnych wprowadzać w ustawy państwa bo tego nie wolno robić, gdyż wiara jest duchowa a nie materialna. Oni powinni wiedzieć że te dogmaty i zasady religijne oraz widzimisię Kościoła są tylko dla wiernych jako nauka a nie przymus stosowania ich pod karą kościelną i nie dla państwa świeckiego w którym mieszkają ludzie o różnych religiach oraz niewierni.
Jarosław Gowin chwalił się że pracował już nad tą ustawą gdy był w PO a ona dawała kompromis ale jej nie wprowadzono pod obrady sejmu bo wtedy PO "skręciła za bardzo w prawo". Joanna Senyszyn z SLD przypomniała że tak musiało się stać jak się stało, bo posłowie są podporządkowani Kościołowi a państwo stało się klerykalne. - Kompromis wg. Gowina przy jego ustawie to górą jego zdanie w tej ustawie. To nie jest kompromis zwłaszcza że tą ustawę projektował oszołom religijny z prawicy. Akurat w/w ustawa nie wymaga kompromisu bo nikt na jej wprowadzeniu nie straci - ani ludzie ani państwo a Kościoła zdanie trzeba mieć gdzieś bo nie jemu jest przypisane projektowanie ustaw w państwie.
Natomiast Gowin wyszedł z PiS i trafił do PO a potem z PO powrócił do PiS, czyli pozostał po stronie fanatyczno-religijnej ideologii PiS. On takim pozostanie i nie można po nim spodziewać się normalności w myśleniu i działaniu. On nie nadaje się do polityki a nawet na ministra obrony narodowej bo nie potrafi się wysławiać, wymyśla chore ustawy i nie ma rozumu do politykowania. Gowin w tym i Kaczyński, Ziobro, Palikot oraz Miller sami powinni złożyć mandat posła dla dobra Polski. 25 lat blokowania przez nich potrzeb ludzi i zajmowanie się tylko pierwszym miejscem w ławach sejmowych to już za dużo nieszczęść.
SLD akurat rozumie ekspansję Kościoła w państwo i jest temu słusznie przeciwny, ale PiS i prawica tego nie rozumieją i popierają tą ekspansję by zdobyć władzę w państwie. Trzeba wiedzieć że Kościół to tylko narzędzie w rękach partii politycznych by za jego pomocą zdobywać elektorat religijny i władzę w państwie. Dlatego należy nie głosować na partie religijne i na te które mówią o Bogu jak. np. Grzegorz Braun gdy zwraca się do swojego elektoratu słowami : "szczęść Boże" i na partie narodowców które używają hasła : "Bóg, honor i ojczyzna".
Suma sum - To prawda że na nasze życie wpływa archaiczny Kościół bo posłowie dali dupy i pieniądze klerykom tylko po to by zwiększyć sobie elektorat pożądany przy każdych wyborach parlamentarnych i innych. Dla nich ważniejsza jest wygrana w wyborach, niż racja państwa i potrzeby narodu.
Trzeba wiedzieć że żadna religia nie ma prawa karać kogokolwiek za cokolwiek bo ma nauczać ale tylko wiernych. Z tego wynika to że Kościół sam łamie zasady wiary i z tego powodu powinien się rozwiązać. Tych grzechów więcej ma Kościół na swoim sumieniu i o nich już pisałem m.in. w art. Ekspansja Kościoła. Może warto powrócić do idei Jezusa Chrystusa by chętni misjonarze chodzili po ludziach z nauką wiary za jedzenie i picie by duchowni nie tyli z datków wiernych na tacę i od kasy państwa a ich świątynie aby nie kapały złotem i przepychem za wyłudzone i ukradzione wiernym i państwu pieniądze. Brak siedziby nie pozwoli misjonarzom na władzę nad człowiekiem i w państwie. Wtedy dowiedzą się oni czego nauczał Chrystus swoich apostołów.
Moje motto m.in. do artykułu "Ekspansja Kościoła" : "Trzeba dobrze potrząsnąć morzem by się wzburzyło i zakipiało bąbelkami, ale tylko po to by wszystko w nim ułożyło się jak należy". Chodzi mi o to by stosować ostrą krytykę wobec posłów i duchownych aby poruszyć im sumienia i zmusić ich do właściwych działań na rzecz ludzi i państwa oraz do realnego i normalnego spostrzegania potrzeb ludzi i świata.
Pozostał absurd w prawie polskim gdyż tylko rodzice osób dorosłych będą ustalać płeć swojego dziecka wbrew jego woli. Czytaj także : Ekspansja Kościoła
kar Kościoła za złamanie kościelnego nauczania. Kościelna Kongregacja nauki i wiary ustaliła że : "polityk ponosi zarówno moralną jak i kanoniczną odpowiedzialność za własne decyzje polityczne a przeszłe i teraźniejsze zasługi nie zwalniają go z niej". Ten reżim Kościół zastosował m.in. do byłego prez. Bronisława Komorowskiego odmawiając mu przyjęcia komunii świętej w kościele. Natomiast posłowie głosujący w sejmie świeckim za ustawami wbrew Kościołowi zostali ukarani anatemą a innych Kościół skrupulatnie zapisuje by im to kiedyś wypomnąć i ich ukarać - o takich planach słyszałem w Tv Trwam.
Ta ustawa dotyczy kilkunastu przypadków rocznie i to podkreślili także Jarosław Gowin z PR i PiS a mimo tego utrudniali oni wprowadzenie jej oraz ustawy o związkach partnerskich w życie i to jest kurestwo. Żeby ta ustawa dotyczyła setek tysięcy ludzi i żeby faktycznie dochodziło do manipulacji własną płcią czego obawiali się oszołomy religijne z prawicy to można byłoby odłożyć tą ustawę na półkę, ale tych obaw nie daje kilka lub kilkanaście osób bo nie mają one w tym interesu. Te osoby to osoby o dwóch płciach - żeńskiej i męskiej - gdyż u nich narządy płciowe są np. żeńskie a psychika i ciało męskie. Im potrzebne jest określenie własnej płci choćby dla dowodu osobistego by mogli załatwiać swoje sprawy w urzędach. Są także osoby które mają narządy płciowe dwóch płci - i żeńskiej i męskiej i im też potrzebne jest samookreślenie płci w dowodzie osobistym. Do tych osób dochodzą osoby zwane transwestytami które też mają prawo ustalić sobie płeć, gdyż dopasowali swoje ciało do swojej psychiki która stoi wyżej niż ciało. PiS i Kościół uważają że tylko ciało decyduje o płci człowieka i nic więcej. Tak jest gdy w prosty i dosłowny sposób przyjmuje się zapisy Biblii. Natomiast prostaki takie jak niektórzy katolicy i duchowni kierują się religią a nie rozumem gdy projektuje się ustawy i dlatego nie można ludziom dać tego czego potrzebują. Katolicy i duchowni powinni wiedzieć że nie wolno dogmatów i zasad religijnych wprowadzać w ustawy państwa bo tego nie wolno robić, gdyż wiara jest duchowa a nie materialna. Oni powinni wiedzieć że te dogmaty i zasady religijne oraz widzimisię Kościoła są tylko dla wiernych jako nauka a nie przymus stosowania ich pod karą kościelną i nie dla państwa świeckiego w którym mieszkają ludzie o różnych religiach oraz niewierni.
Jarosław Gowin chwalił się że pracował już nad tą ustawą gdy był w PO a ona dawała kompromis ale jej nie wprowadzono pod obrady sejmu bo wtedy PO "skręciła za bardzo w prawo". Joanna Senyszyn z SLD przypomniała że tak musiało się stać jak się stało, bo posłowie są podporządkowani Kościołowi a państwo stało się klerykalne. - Kompromis wg. Gowina przy jego ustawie to górą jego zdanie w tej ustawie. To nie jest kompromis zwłaszcza że tą ustawę projektował oszołom religijny z prawicy. Akurat w/w ustawa nie wymaga kompromisu bo nikt na jej wprowadzeniu nie straci - ani ludzie ani państwo a Kościoła zdanie trzeba mieć gdzieś bo nie jemu jest przypisane projektowanie ustaw w państwie.
Natomiast Gowin wyszedł z PiS i trafił do PO a potem z PO powrócił do PiS, czyli pozostał po stronie fanatyczno-religijnej ideologii PiS. On takim pozostanie i nie można po nim spodziewać się normalności w myśleniu i działaniu. On nie nadaje się do polityki a nawet na ministra obrony narodowej bo nie potrafi się wysławiać, wymyśla chore ustawy i nie ma rozumu do politykowania. Gowin w tym i Kaczyński, Ziobro, Palikot oraz Miller sami powinni złożyć mandat posła dla dobra Polski. 25 lat blokowania przez nich potrzeb ludzi i zajmowanie się tylko pierwszym miejscem w ławach sejmowych to już za dużo nieszczęść.
SLD akurat rozumie ekspansję Kościoła w państwo i jest temu słusznie przeciwny, ale PiS i prawica tego nie rozumieją i popierają tą ekspansję by zdobyć władzę w państwie. Trzeba wiedzieć że Kościół to tylko narzędzie w rękach partii politycznych by za jego pomocą zdobywać elektorat religijny i władzę w państwie. Dlatego należy nie głosować na partie religijne i na te które mówią o Bogu jak. np. Grzegorz Braun gdy zwraca się do swojego elektoratu słowami : "szczęść Boże" i na partie narodowców które używają hasła : "Bóg, honor i ojczyzna".
Suma sum - To prawda że na nasze życie wpływa archaiczny Kościół bo posłowie dali dupy i pieniądze klerykom tylko po to by zwiększyć sobie elektorat pożądany przy każdych wyborach parlamentarnych i innych. Dla nich ważniejsza jest wygrana w wyborach, niż racja państwa i potrzeby narodu.
Trzeba wiedzieć że żadna religia nie ma prawa karać kogokolwiek za cokolwiek bo ma nauczać ale tylko wiernych. Z tego wynika to że Kościół sam łamie zasady wiary i z tego powodu powinien się rozwiązać. Tych grzechów więcej ma Kościół na swoim sumieniu i o nich już pisałem m.in. w art. Ekspansja Kościoła. Może warto powrócić do idei Jezusa Chrystusa by chętni misjonarze chodzili po ludziach z nauką wiary za jedzenie i picie by duchowni nie tyli z datków wiernych na tacę i od kasy państwa a ich świątynie aby nie kapały złotem i przepychem za wyłudzone i ukradzione wiernym i państwu pieniądze. Brak siedziby nie pozwoli misjonarzom na władzę nad człowiekiem i w państwie. Wtedy dowiedzą się oni czego nauczał Chrystus swoich apostołów.
Moje motto m.in. do artykułu "Ekspansja Kościoła" : "Trzeba dobrze potrząsnąć morzem by się wzburzyło i zakipiało bąbelkami, ale tylko po to by wszystko w nim ułożyło się jak należy". Chodzi mi o to by stosować ostrą krytykę wobec posłów i duchownych aby poruszyć im sumienia i zmusić ich do właściwych działań na rzecz ludzi i państwa oraz do realnego i normalnego spostrzegania potrzeb ludzi i świata.
Pozostał absurd w prawie polskim gdyż tylko rodzice osób dorosłych będą ustalać płeć swojego dziecka wbrew jego woli. Czytaj także : Ekspansja Kościoła
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz