16 października 2015

Wybory do parlamentu 2015 2

Zjednoczona Prawica - PiS, SP i PR.

Jarosław Kaczyński z PiS uważa że między prezydentem a rządem powinno być porozumienie gdy PiS wygra wybory bo PiS jest taką partią i będzie miało swojego premiera Beatę Szydło. - Nie ma czym się chwalić bo trudno o konflikty gdy prezydent, premier i partia która wygra wybory są z tej samej partii. Ten układ może być jedynie groźny dla Polski, bo
Jarosław Kaczyński będzie miał wreszcie upragnioną władzę absolutną w Polsce i będzie robił bez przeszkód to co będzie chciał. Ta opcja to najgorsza opcja dla Polski. Oby PiS gdyby wygrał wybory nie miał większości w sejmie.

Pisałem wcześniej że gdy PiS wygra wybory to Kaczyński zajmie się sportem tak by nasi sportowcy wygrywali, ale nie dodałem że jeśli mamy takich liderów partyjnych w tym i prezydentów jak Kwaśniewski, Komorowski, Kaczyński, Tusk, Palikot, Miller i Kopacz to wtedy nasi sportowcy nie mają motywacji do lepszych wyników w sporcie i faktycznie słabe mieli wyniki za ich rządów - poza wyjątkami. Przykład : za Donalda Tuska nasza piłkarska kadra narodowa nie wyszła nawet z grupy na Euro 2012. Gdy Zbigniew Boniek został prezesem PZPN to gra naszej kadry nie kleiła się i nie było dobrych wyników. Za Tuska mieliśmy najgorszych selekcjonerów i prezesów PZPN. Dla takich posłów nie chce się grać. Jarosław Kaczyński nie powinien siebie za wysoko stawiać w państwie bo im wyżej się stawia, to tym szybciej spadnie na łeb i się potłucze boleśnie. Niech on popatrzy czasami na ranking polityków do których społeczeństwo nie ma zaufania a zobaczy że jest w czołówce tego rankingu.

Buda Ruska i Duda Polska - z takimi drogowskazami ustawionymi w przeciwnych do siebie kierunkach przywitali Andrzeja Dudę jego zwolennicy po zaprzysiężeniu go na prezydenta Polski w dniu 29 maja 2015 roku. Duda podczas odbierania teki prezydenta z góry zapowiedział że nie życzy sobie by podczas elekcji wprowadzano zmiany ustrojowe w sejmie aby nie rodzić konfliktów w narodzie. Mówił on też że będzie szukał wspólnych płaszczyzn w narodzie by stworzyć wspólnotę. Tak samo mówił Mariusz Błaszczak z PiS. - Jak widać to PiS-owi chodzi o budowanie wspólnoty czyli sekty religijnej z Kościołem w tle gdy rząd i prezydent jest od tego by budować państwo przyjazne dla wszystkich Polaków. Z tego wynika że obowiązywać będzie tylko jeden światopogląd - religijny a pozostali ludzie o innych poglądach będą dyskryminowani lub będzie zamykać się im usta. Akurat wspólne płaszczyzny w narodzie tworzy się tylko wtedy kiedy chce się kompromisów bo państwo nigdy nie będzie spójne tak jak wyobraża sobie prez. A. Duda. PiS chce zawładnąć całym narodem i go sobie podporządkować gdy wygra wybory. PiS-owi a raczej Kaczyńskiemu stworzenie państwa wyznaniowego potrzebne jest tylko po to by mieć władzę absolutną nad ciemnym ludem a w tym przedsięwzięciu Kościół będzie Kaczyńskiemu pomagał i to jest groźne dla Polski.

Dominika Wielowiejska dziennikarka z Gazety Wyborczej uporczywie powiela w mediach złą mentalność i złe zamiary PO jako dobre. Ona uporczywie wmawia społeczeństwu a także i PiS że nie stać państwa polskiego na obniżenie wieku emerytalnego bo mamy niż demograficzny. Potem PiS zmienił zdanie a Dominika Wielowiejska pozostała przy swoim zdaniu. Ona popiera PO bo nie chce PiS u władzy. Można nie chcieć PiS u władzy i jest to zrozumiałe, ale nie można z tego powodu chcieć PO u władzy gdyż obie partie nie przystają do potrzeb narodu polskiego i nie chcą ich realizować bo są dyktatorskie.

Prez. A. Duda chce dla ofiar katastrofy smoleńskiej pomnika tam gdzie gromadzili się ludzie czyli na placu prezydenckim w miejscu pracy prezydenta RP. - Proponuję by ten pomnik postawiono mu na jego podwórku w miejscu gdzie mieszka. Wątpię że będzie on z tej decyzji zadowolony. Akurat pomniki to stawia się w miejscach neutralnych dla ludzi i miasta a nie tam gdzie chce prezydent lub inna osoba. Nie można też stawiać pomników osobom które zginęły w katastrofach i to z własnej woli. Na pomnik trzeba zasłużyć czynami a nie śmiercią. Duda ledwo zaczął prezydentować a już zajmuje się pomnikami i katastrofą smoleńską i dlatego nie będzie zajmował się sprawami ludzi. Tak działa cały PiS.

PiS ciągle przypomina PO że Polacy zarabiają poniżej godności a PO ma to gdzieś. Posłów PO nawet nie ruszyło to co powiedziała kiedyś podsłuchiwana europosłanka Elżbieta Bieńkowska z PO : trzeba być złodziejem lub idiotą żeby pracować za 6 tys. zł. miesięcznie. PO wogóle nie interesuje się płacami zwykłych ludzi bo zajmuje się infrastrukturą. Normalna partia to widzi wszystkie problemy ludzi i kraju i je eliminuje a PO zajmuje się tylko infrastrukturą.

PiS wypomniał PO że Karta wielkich rodzin jest namiastką wobec rzeszy ubogich rodzin w Polsce. - Faktycznie Karta wielkich rodzin nie podnosi poziomu życia rodzinom w odczuwalny sposób a większość ulg które wynikają z tej karty jest zbędna bo ile razy można chodzić na ten sam basen, do tego samego muzeum i do tego samego parku leśnego.

Poseł PO Henryk Wujec uważa że 40 lat pracy to za mało. On wolałby aby 45 lat pracy i więcej decydowały o przejściu pracowników na emeryturę. - Wujec to postsolidarnościowiec ale taki który poddał się władzom PZPR z PRL-u i dlatego nie jest za potrzebami ludzi w kraju. Tacy jak on będą działać przeciw narodowi i nie można takich nawet słuchać bo można uwierzyć w ich słowa.

Jarosław Zieliński z PiS jest zdziwiony tym że Paweł Kukiz jest za podatkiem katastralnym a jeśli już miałby on być wprowadzony to i tak jest to za mało by wzbogacać budżet państwa. - Jak widać i PO i PiS-owi chodzi tylko o kasę do budżetu państwa a nie o to by realizować potrzeby narodu który składa się z różnych poglądów i różnych potrzeb. Dla Zielińskiego Kukiz to Palikot. Tak mówią o Kukizie tylko ci co obawiają się jego bo on może wygrać wybory parlamentarne lub zabrać niektórym obecnym partiom głosy.

Beata Szydło zapowiedziała że zrobi wszystko by młodzi ludzie którzy opuścili Polskę wrócili i realizowali w Polsce swoje ambicje. - Chciało by się powiedzieć że ona to oszołomka bo wierzy w powrót Polaków. Do czego oni mieli by powracać gdy żaden rząd nie wie i nie chce poprawić bytu Polakom w kraju tak by płace były porównywalne z zachodnimi. Nie tylko płace są powodem emigracji ale też i polityka prowadzona przez PO i PIS. PO dba tylko o biznesmenów by mieli jeszcze więcej pieniędzy a PiS dba tylko o to by wprowadzić dyktaturę i państwo religijne. Takiej Polski nie chcą Polacy. Do takiej Polski nie chcą powracać Polacy.

"Przyszłość ma na imię Polska" - to hasło Andrzeja Dudy z wyborów prezydenckich które nic nie mówi a jeżeli już ma coś powiedzieć to powie że za jego prezydentury przyszłość Polaków będzie taka jak Polska cała. Dużo posłowie naobiecują by wygrać wybory a po wyborach powróci u Polaka depresja i brak perspektyw.

"Przyszłość dla nas będzie piękna" - tak mówił Duda w dniu dziękczynienia. - Może tylko dla niego bo lud tego nie kupi. PiS już rządził i nie spełnił marzeń Polaków. Za PiS wzrosła emigracja bo lud nie uwierzył w obiecanki posłów.

Czytaj także : Przed wyborami parlamentarnymi 1-11 

Brak komentarzy: