23 października 2015

Podsumowanie wyborów do parlamentu 2015

Dziś ostatni dzień mądrzenia się i obiecywania przez kandydatów do parlamentu a po północy cisza ma być. W desperacji był tylko Jarosław Kaczyński bo poświęcił dużo czasu w TVP INFO by przekonać nie przekonanych i zachęcać ich do głosowania na PiS, ale mówił tak jakby "grunt palił mu się pod nogami" i jakby bał się że
bez jego dodatkowego wystąpienia PiS straci szansę na wygraną w wyborach. On chyba nie wierzy sondażom i dlatego desperacko zabiegał o głosy dla PiS gdy sondaże dawały mu od dłuższego czasu prowadzenie. Na drugim miejscu wśród desperatów znalazła się ZL Barbary Nowackiej. Ona gdzie mogła to się wypowiadała i zachwalała ZL i jej program. Ryszard Petru i jego Nowoczesna też nadrabiał stracony czas częstszymi wystąpieniami będąc na trzecim miejscu wśród desperatów. Na czwartym miejscu wśród desperatów był PSL, na piątym PO, na szóstym Razem a na siódmym Korwin. Ruch Kukiza nie popadał w desperację. Najbardziej do władzy pchają się te partie w których jest dyktatura - czyli PiS i PO. Inne partie nie były tak nadgorliwe.

Premier Ewa Kopacz straszyła wyborców mówiąc że oddanie głosu na partie które w sondażach są na granicy progu wyborczego to strata głosu. PO chciałaby mieć jaknajmniej partii w sejmie by jej nikt nie zagrażał bo sama chce rządzić. PiS tak samo myśli jak PO bo też nie chce by jemu ktokolwiek przeszkadzał w dyktaturze. Uważam że jak nie da się odsunąć PO i PiS z sejmu to powinno dostać się do sejmu kilka innych, nowych i nieznanych partii by odebrać im jaknajwięcej głosów w wyborach parlamentarnych. Wtedy te partie zmuszone będą do tworzenia koalicji a to w sumie może dać różne zdania w sejmie na problemy ludzi i kraju i różne głosowania za ustawami by jedna partia nie narzucała całemu narodowi swojego zdania i swojego widzimisię.

J. Kaczyński z PiS dziś też namawiał ludzi by nie głosowali na mniejsze partie bo te głosy przejdą na PO. Rafał Grupiński z PO wcześniej też namawiał ludzi by nie głosowali na mniejsze partie bo będą zmarnowane. - Nie wolno kandydatom agitować przeciwko innym partiom ale jak ktoś się bo o siebie to i złamie te zasady. Kaczyński mówił 17 października : "jesteśmy władzą nowego rodzaju". Te zdanie miało przekonać wszystkich niezdecydowanych by głosowali na PiS. Każdy zna rządy PiS w latach 2005-2007 i wie że ten rząd został rozwiązany bo zamiast zajmować się potrzebami Polaków to podsłuchiwał przeciwników politycznych oraz budował monolityczny reżim IV RP z dyktaturą Kaczyńskich. J. Kaczyński już zapowiedział że powróci do tych metod rządzenia i tego nie ukrywał ale od jakiegoś czasu. Wczesniej kamuflował on swoje właściwe zamiary by nie wystraszyć wyborców którzy mają dość rządów Kaczyńskiego, Macierewicza, Ziobry, Kamińskiego i pozostałych z twardego betonu władz PiS.

Janusz Piechociński z PSL namawiał dziś by Polacy wybierali tylko tych
których już znają czyli PO, PiS, PSL i SLD bo oni dają gwarancję stabilności. - Akurat Polsce nie potrzebna jest stabilność bo ona jest. Polakom potrzebne są nowe rządy złożone z nowych ludzi nie upapranych w korupcję i w układy z biznesem by Polacy normalnie zarabiali i żyli. Piechociński i PSL oraz SLD nie powinny wogóle startować do wyborów, bo w sejmie są już przeszło 25 lat i są spuścizną po PRL-u a osiągnięć dla Polaków wogóle nie mają bo pilnowali tylko swoich stołków.

Prez. Andrzej Duda był dziś w Szczynie i agitował mieszkańców by głosowali na PiS. On też jak Kaczyński mówił że chce wspólnoty w Polsce. Im jest to potrzebne by łatwiej było opanować naród i wcisnąć mu swoje pomysły m.in. państwa wyznaniowego. Duda jako prezydent złamał zasady wyborcze bo on ma być obiektywny i dla wszystkich ludzi oraz nie ma prawa brać udziału w kampanii wyborczej jakiejkolwiek partii a popieranie jednej i to swojej partii w wyborach parlamentarnych to złamanie wszystkich zasad przyzwoitości i praw. Dla mnie Duda to szmata polityczna bo akurat prezydent powinien być obiektywny i z dala od wszelkich wyborów.

Do Polski mają przyjechać międzynarodowi obserwatorzy by kontrolować właściwy przebieg wyborów parlamentarnych. Media mówiły że rząd ich zaprosił do polski a mnie się wydaje że to prez. Andrzej Duda ich zaprosił bo tak chciał Kaczyński który po każdych przegranych wyborach oskarżał PO za fałszowanie wyników i już wtedy żądał tych obserwatorów i wprowadzał swoich z PiS do lokali wyborczych.

Obecnie - moim zdaniem - przydała by się Polsce scena polityczna złożona z kilku partii by rozbić monopol i dyktaturę PO i PiS. Wtedy trzeba by było głosować na te mniejsze i nowe partie by głosy rozłożyły się tak by PO i PiS nie miały za dużo głosów dla siebie. To zmusiło by te partie do szukania koalicji a to już sukces. Wtedy łatwiej będzie zablokować koalicji złe ustawy i przegłosowywać te dobre dla Polaków. Innym i lepszym rozwiązaniem byłoby gdyby Kukizowi udało się zneutralizować partie polityczne tak by to naród decydował za siebie a nie posłowie. Ta zmiana raczej nie powiedzie się bo za mało ma on sojuszników ale warto próbować. Dyktatury nie wolno wybierać a o demokrację trzeba niestety jeszcze długo walczyć.

Brak komentarzy: