04 czerwca 2014

Świat w skrócie 12

Nienormalne jest to że prawica krajowa i europejska kieruje się w stronę Rosji. Narodowcy mówią o sobie że walczą o wolność swojego kraju gdy chcą oderwać swój kraj od sojuszy i od UE a tak naprawdę poprzez kontakty z Rosją chcą doprowadzić do aneksji swoich państw przez Rosję lub inne państwo. Narodowcy zachwalają działania imperialne Putina na Ukrainie a to jest nienormalne. Ktoś kto dba o wolność swojego kraju powinien też dbać o wolne inne kraje. Np. Marie Lep Pen z prawicy francuskiej, prawica holenderska oraz narodowiec Viktor Orban z Węgier zwracają się ku Rosji. Tam oni coś widzą, ale nie wiem co dobrego. Nasi narodowcy też zwracają się ku Rosji, gdyż chwalą reakcje Putina wobec Ukrainy i mają pretensje do nowych władz Ukrainy za 40 separatystów rosyjskich spalonych w budynku Związków Zawodowych, gdy tak naprawdę nie byli to separatyści tylko mniej znaczący Rosjanie. Separatyści rosyjscy urządzili prowokację mordując swoich ludzi, by Rosja wkroczyła i zajęła Ukrainę. Narodowcy patrzą krótkowzrocznie i nie widzą faktycznych przyczyn pewnych skutków. Zamiast obwiniać rządy aktualnie rządzące krajem i poprzednie za złą sytuację kraju to szukają winnych m.in. w Żydach, żydokomunie, gejach i w UE. Narodowcy jak widać mają nierówno nachlapane pod sufitem a spadający tynk blokuje im receptory w mózgu odpowiedzialne za właściwe spostrzeganie świata. 

Prawica źle rozumuje wolność i stąd te wypaczenia w ich myśleniu. Oni chcieli by wolności dla swojego kraju, ale nie chcą jej w innym kraju. Bronią agresora a nie legalnych władz państwa które bronią się przed nim. Natomiast na Ukrainie trudno wywalczyć wolność dla niej bez użycia siły. Jak widać prawica nie wie czego chce. 

USA oskarżyły Chiny o eskalację napięcia w rejonie morza południowo-chińskiego. USA mówią że nie będą tolerowały łamania międzynarodowych zasad. Chiny odpowiedziały że to groźba pod adresem Chin a groźby te godzą w jej dobre imię. Rosja tak samo się zachowuje gdy źle coś zrobi. Od jakiegoś czasu zaostrza się spór o wietnamskie wyspy paracelskie. W ten rejon Chiny przesunęły swoją platformę wiertniczą i stąd reakcja Wietnamu. - Chiny też są za duże jak i Rosja a to rodzi wypaczenia umysłowe. Mają Chiny dużo miejsca wokół swoich granic i tam mogą eksplorować morze a mimo to zajmują obce państwa i ich rejony przygraniczne jak morze i ocean wybierając im ich złoża. Można zrozumieć Rosję bo jest duża i głupia, ale nie Chiny. Uważam że Chiny tak jak i Rosja powinny podzielić się na kilka państw, by nie zagrażać innym państwom. 

Suma sum - Prawica nie wie czego chce a duże państwa wiedzą, ale jedni i drudzy chcą być ważniejszymi od innych. To nazywa się chorobą psychiczną. 

Brak komentarzy: