24 czerwca 2014

Afera w PO 9

Mariusz Błaszczak z PiS : aż 70 % ludzi mówi że wyjedzie z Polski gdy PO będzie nadal rządzić. Adam Struzik z PSL : Ludzie mówią że jak PiS dojdzie do władzy to ludzie też wyjadą z Polski. Piotr Miszter wg. niego zawsze brał udział w zakładania podsłuchów. On mógł pomagać Łukaszowi N. menadżerowi restauracji Sowa & Przyjaciele. Barbara Nowacka z TR : Polska potrzebuje wymiany pokoleniowej po 25-ciu latach. Polska scena polityczna jest zabetonowana. Prowadząca program "Woronicza 17" Karolina Lewicka : W SLD była wymiana pokoleniowa i nic się nie zmieniło. Struzik miał pretensję że Sylwester Latkowski miał poważne zarzuty a jest redaktorem naczelnym dużej gazety ( Wprost ). Min. MSZ Radosław Sikorski w rozmowie z Rostowskim w podsłuchach mówił ; "W Polsce jest tak że mamy płytką dumę i niską samoocenę, taką murzyńskość. Polsko-amerykański sojusz jest nic niewarty i jest szkodliwy". Korwin-Mikke : Państwo powinno zająć się sprawą zanim upubliczniono materiały z podsłuchów. Wg niego politycy nie powinni chodzić w te same miejsce bo wiadomo że ktoś się zainteresuje. Tomasz Nałęcz doradca prezydenta ( był kiedyś w SLD ) : "To jest scenariusz destabilizacji państwa. Reżyser podsłuchów to osoba która demoluje państwo i jest naprawdę niebezpieczna". Prezydent powinien wziąć się za ustabilizowanie tej sytuacji i olewać tych co kibicują hasłom : "Tusk uważa że nic się nie stało". 

Straszą się nawzajem partie PO i PiS, gdy obie są nic niewarte. Każda z tych partii chce mieć władzę dla samej władzy, lecz naród ich nie interesuje. Tusk po wyborach powiedział że teraz to paliwo może być nawet po 7 zł. za litr. On przed wyborami obiecuje Polakom raj a po wyborach ma gdzieś te obietnice. Tak lekceważy on Polaków. Natomiast Kaczyński w zasadzie jest stały w obiecankach, lecz jego obiecanek nikt nie chce w Polsce oprócz jego stałego durnego elektoratu. PiS już rządził i "pokazał swoje ostre pazurki", więc dla przyzwoitości sceny politycznej nie powinien znowu starać się o władzę. Większość z elektoratu PiS głosuje na tą partię, ale raczej ze względu na PO by ta partia znowu nie wygrała wyborów. 

Obecnie partie nie mają pewności czy chcą nowych wyborów, bo ostatni sondaż odrzuca niektóre z nich poza nawias oraz nie chcą one w sejmie prawicowej partii NP Korwina-Mikke. PiS - 31 %, PO - 24 %, NP Korwina-Mikke - 10 %, SLD 8 % a PSL 5 %. Poza sejmem znajduje się TR - 4 %, SP 2 %, PR - 2 %, inne partie - 1 % a 13 % nie ma zdania na ten temat. Z tego sondażu wynika że PiS gdyby wygrał teraz wybory to otrzyma 198 mandatów, lecz to za mało by mieć większość w sejmie. To z kolei spowoduje że rządy PiS szybko upadną i trzeba będzie zorganizować znowu kolejne wybory bo nikt nie chce wchodzić z nim w koalicję. PiS też nie chce wchodzić w koalicję, bo sam chce rządzić jak przystało na partię dyktatorską. Jak widać nie wolno głosować na partie dyktatorskie, bo rujnują one scenę polityczną. Albo nie można ich wyrzucić bo mają większość sejmową ( PO ), albo nie mogą one samodzielnie rządzić bo mają mniejszość w sejmie ( PiS ). 

Błąd w sztuce. Moim zdaniem Konstytucja nie przewidziała obecnej sytuacji w kraju, gdyż nie ma jak odwołać z sejmu skompromitowanej i nieludzkiej partii rządzącej. W głosowaniu nad wotum ufności muszą brać udział wszystkie partie a w takiej sytuacji niemożliwe jest jej odwołanie bo ona zazwyczaj ma większość w parlamencie. Uważam że nad wotum nieufności dla rządu powinny brać udział wszystkie partie oprócz rządzącej. Demokratyczna Konstytucja powinna przewidzieć tą sytuację w swoich zapisach. Teraz trzeba zmienić Konstytucję, ale może być opór bo ta zmiana nie jest na rękę politykom. 

Prokuratura posuwa się do przodu ze znalezieniem winowajcy podsłuchów. Znalazła ostatnio biznesmena od firmy "Składy węgla" i jemu prześwietla majtki. Podobno był on niezadowolony z rządów Tuska i dlatego postanowił podsłuchiwać polityków. Uważam że nie jest to grzech, gdyż każdy miał prawo być niezadowolony z rządów Tuska i ich podsłuchiwać aby ich skompromitować. Wiadomo że posłowie po cichu załatwiają Polaków, także i biznesmenów. Nie oznacza to że którekolwiek podsłuchy i podglądy są legalne, lecz wyżej należy stawiać treść podsłuchów niż winę podsłuchiwaczy. 

PO i PSL nie chcą odpuścić. Janusz Piechociński wicepremier z PSL na pytanie : co jest dla pana ważniejsze : znalezienie tego co podsłuchiwał czy treść tych podsłuchów ? - odpowiedział on że znalezienie tego co podsłuchiwał. PiS takich nazywa sitwą. Sitwa to ci co bronią swoich niesłusznych racji wszelkimi sposobami by zachować stołki. Takich należy podsłuchiwać, bo sami nie przyznają się do winy wobec państwa i narodu. Oczywiście tym powinny zajmować się specjalne służby, ale gdy one zawodzą to wszystko musi być wtedy w rękach narodu. 

Suma sum - "Rodaku, co za chlebem rzuciłeś kraj wieszcza, w którym każdy urząd robił z ciebie leszcza, gdzie fotoradary mają wszystkie wioski, gdzie grzebie w kieszeniach minister Rostowski, gdzie ze żłobków wkrótce do szkół pójdą dzieci, gdzie imię ojca potrzebne jest do wywozu śmieci, gdzie lekarze w tym roku przyjąć cię nie mogą, gdzie głosować nie ma już na kogo. Porzuć te kokosy, palmy czy akacje i wracaj do kraju, choćby na wakacje". - Tak krótko podsumowuje rządy Tuska kabaret "Koń Polski". 

Czytaj też ; "Nieludzkie władze" i "Bezduszne państwo Tuska".

Brak komentarzy: