16 czerwca 2014

Afera w PO 2

Niewłaściwe informacje podawane przez media spowodowały ich powielanie przezemnie. Teraz je prostuję. Nie oznacza to że te sprostowanie będzie zawierać prawdę, gdyż każdy z oskarżonych i oskarżających ma interes w tym by kłamać w poważnej aferze PO po to, by rozwiązać rząd Tuska i samemu przejąć władzę. 

Zbigniew Jakubas jest największym udziałowcem Mennicy Polskiej czyli jej właścicielem a Marek Belka i Bartłomiej Sienkiewicz planowali przejąć ją w ręce NBP. Wcześniej postanowili oni pozbyć się Rostowskiego. W tym celu rok temu odbyły się rozmowy w restauracji. Jakubas mówił że Urząd Skarbowy też naciskał na jego firmę gdy inne firmy nie płaciły jego firmie wiele zaległych setek milionów złotych. On podejrzewa Sienkiewicza o próbę odebrania mu tej firmy by była ona państwowa bo wtedy NBP będzie mógł dofinansowywać zadłużony budżet państwa. Jakubas chce dowiedzieć się kto stoi za Sienkiewiczem. Wiadomo że szef od służb specjalnych Sienkiewicz nie ma nic wspólnego z gospodarką w tym i z Bankiem Centralnym. Moim zdaniem Sienkiewicz udał się do Belki po to by wspólnie "poszukać haków" na te osoby które zawadzały w planach Tuska. Jemu podległe służby w tym Urząd Skarbowy ma wiele możliwości by pozbawić każdego firmy. Teraz wiemy dlaczego akurat Sienkiewicz szef MSW brał udział w intrygach. Dziś wiadomo że Belka wyrzucając Jacka Rostowskiego ze stanowiska ministra finansów chciał uratować PO przed PiS-em. 

Sławomir Nowak były minister infrastruktury z PO wycofał się z polityki po ujawnieniu taśm prawdy. PiS żąda dymisji całego rządu oraz wybranie w PO nowego premiera, TR nowych wyborów a SP Trybunału Stanu dla Tuska. PO i SLD bardziej boją się podsłuchów i mniej niż pozostałe partie oskarżają aferzystów. SLD chce odebrania rządowi PO wotum zaufania. SLD chce rządu technicznego na swoich warunkach. Tym warunkiem jest wykluczenie PiS z obradowania nad nowym rządem. Nie trudno się domyślić że SLD nie chce PiS bo boi się tej partii. Janusz Palikot z TR mówił : "dawno już żaden człowiek nie nakłamał tak wiele w tak krótkim czasie jak premier". Oskarżył on przy okazji Tuska za to że wmawia innym to że TR jest agendą rosyjską. Palikot nie chce rządu tymczasowego ( technicznego ) ustalanego m.in. przez Kaczyńskiego, Belkę i Sienkiewicza. Chce on by wybory za trzy tygodnie wyłoniły nowy rząd. - Ma rację Palikot bo rząd techniczny może być zmanipulowany przez polityków. Natomiast - jak już pisałem - nie będzie inaczej postrzegany TR dopóki będzie miał w swoich szeregach ludzi o poglądach socjalistyczno-prl-owskich i osłaniał byłych komunistów takich jak m.in. Kwaśniewski i Jaruzelski. 

D. Tusk na konferencji prasowej jaka była o godz. 15-stej dużo mówił, lecz nic nie powiedział. "Wytłumaczył" on - jak można było się spodziewać - aferzystów wmawiając społeczeństwu że oni działali na rzecz dobra kraju, bo chcieli pomóc państwu wyjść z trudnej sytuacji. Miał on na myśli zasilanie państwa w trudnych chwilach z NBP. Mówił on że to Belka zaprosił Sienkiewicza do siebie. Tusk uważa że mennica powinna być w rękach państwa lecz nie powiązał tej sugestii z tym że to on mógł zainicjować próbę przejęcia mennicy w ręce NBP. Moim zdaniem rozmowy na temat przejęcia Mennicy Polskiej  przez NBP były spowodowane przez premiera, gdyż pionki wbrew jego woli nie zainicjują i nie podejmą się same tak śmierdzącej sprawy. Natomiast Tusk oskarżył mocno nielegalne podsłuchy gdyż one wg. niego służyły obaleniu jego rządu. Większość posłów ze strachu przed Tuskiem i we własnym interesie interesuje się tylko tym kto tą aferę nagrywał i kto za tym stoi a nie kto za tą aferą stoi. Jak widać nieistotne są potajemne złe układy wewnątrz rządu oraz posługiwanie się służbami państwowymi w celu zatuszowania ukrywanego majątku i innych złych działań posłów. 

Wg. Tuska rozmowy między Belką a Sienkiewiczem nie dotyczyły dymisji Rostowskiego, bo Tusk powstrzymywał go wiele tygodni wcześniej przed nią. Taśmy prawdy mówią jednak co innego. One mówią że dopiero planowano usunąć Rostowskiego ze stanowiska ministra finansów. Tusk także zaprzeczył by pod stołem państwo dotowało lotniska. O tym dotowaniu wspominał Sienkiewicz w rozmowie z Belką - tak mówią taśmy prawdy. Tusk sugeruje że to Belka o tym mógł mówić. Jak widać Tusk kłamie a czasami powie prawdę. Z tego wynika że i Belka wiedział o wszystkim. Tak uważam bo Belka jako stały i zaufany współpracownik Tuska jest w PO od 1989 roku i był już prezesem NBP. Teraz ręka rękę myje. 

Obecnie wszystkie partie chcą odebrać władzę Tuskowi. Czy nie widziały wcześniej takiej potrzeby ? Tusk wogóle nie powinien sprawować funkcji prezesa rady ministrów czyli być premierem bo nie myślał o ludziach. Problem jest jednak w tym że inni rekomendowani przez partie polityczne też nie powinni być ministrami, premierami i zasiadać w ławach sejmowych bo robią to samo co Tusk. Trwają wszyscy przy korycie dla samej władzy. 

Suma sum - Rząd Tuska jest niekompetentny i powinien odejść na stałe gdyż najpierw doprowadził do powiększenia i tak olbrzymiej dziury budżetowej, potem próbował ją załatać lecz błędami takimi jak podwyżki cen i podatków oraz zabrał pieniądze z OFE a teraz chce zabrać pieniądze z NBP by łatać nimi dziurę budżetową. Tak żaden normalny rząd który widzi ludzi w kraju nie postępuje. Przejęcie mennicy miało na celu drukowanie pieniędzy bo Tuskowi zabrakło koncepcji do załatania dziury budżetowej i po to by PO utrzymała się u władzy. Sienkiewicz miał odebrać tą mennicę Jakubasowi używając swoich służb. Na tym polega ta afera. 

Tusk z pełnym tupetem i pychą odpowiedział PiS-owi i innym partiom że tylko szef z wygranej partii może rządzić czyli być premierem. Tak się przyjęło że szef partii wygranej zostaje wybranym na premiera ale tak nie musi i nie może być. Premierem może zostać każdy poseł a nawet z innej partii. Nie można w demokracji trzymać się kurczowo dotychczasowych zasad, bo nie można wtedy usuwać skompromitowanych premierów. Wszystkie partie powinny pilnować tej zasady. 

Zemsta bywa gorzka. Na Tusku podwyżki cen i podatków w tym akcyza na wyroby tytoniowe jako forma łatania dziury budżetowej zemściły się. Pisałem wielokrotnie że dziurę budżetową należy łatać zupełnie odwrotnie niż postępuje Tusk i jego rząd. Żeby nie zadłużać państwa należy nie podnosić cen i podatków, nie wprowadzać kolejnych podatków zwanych parapodatkami, należy stale podwyższać płace do realnych wysokości czyli uzależniać od zysków firm, ograniczać ilość urzędników i opłacać ich poniżej średniej krajowej oraz ustalać wyższe świadczenia dla niepełnosprawnych i innych pozostających bez pracy gdyż te środki wrócą do budżetu w postaci podatków za zakupione towary i usługi. Tak Tusk i jego rząd nie postąpił a teraz poci się jak wybrnąć z sytuacji. Tusk powinien być zdymisjonowany. PO powinna wybrać inną i ludzką osobę na szefa partii i na stanowisko premiera. W końcu prawdziwy premier współpracuje z ludźmi a nie z martwą naturą jaką jest kasa i autostrady. 

Rozśmieszył mnie kolejny raz Jarosław Kaczyński z PiS, ponieważ chce on wyrzucić Tuska i PO od rządzenia krajem tylko po to by samemu rządzić. Kaczyński uważa że skoro Tusk i jego władza jest zła wg. niego to PiS będzie lepszy. Każdy już widział chore i dyktatorskie rządy PiS w latach 2005-2007 i nikt nie ma zamiaru się powtarzać. Polska potrzebuje nowej sceny politycznej z nowymi ludźmi i bez nomenklatury prl-owskiej a nie ochłapy po III RP. 

Czytaj też "Nieludzkie władze". 

1 komentarz:

kongi pisze...

Jesteśmy grupą wolontariuszy i otworzyliśmy nowy program w naszej społeczności. Twoja strona dostarczyła nam cennych informacji do pracy. Zrobiłeś ogromne zadanie a cała nasza wspólnota jest i będzie ci wdzięczna. Można odwiedzić mój blog internetowy : Urząd Skarbowy w Kaliszu targowa.

Dzięki za komentarz. Nie spodziewałem się że znajdę poparcie w państwowym urzędzie jakim jest Urząd Skarbowy, gdyż krytykuję je za błędy poczynione wobec podatników i innych osób. Jednak winę zwalam na rząd Tuska bo to on kreował ustawy które w każdym urzędzie są inaczej interpretowane przez co tracą na tym klienci Urzędów Skarbowych. Tusk dbał tylko o bogaczy czyli o biznesmenów i urzędników państwowych a biednych zamykał do więzień. Za tym musiały iść złe ustawy. Zawsze uważałem urzędników za martwe i bezduszne przepisy, lecz tym razem będę musiał zmienić zdanie o nich. Oby w wasze ślady poszli pracownicy pozostałych urzędów państwowych by stali się oni ludźmi którzy rozumieją innych ludzi ( i petentów ) oraz ich kłopoty do których doprowadza państwo złymi przepisami. - kongi.