31 maja 2014

Dzień Palacza

Dziś dzień wolny od palenia tytoniu. Wszyscy którzy nie palą papierosów teraz się mądrzą. Uważają oni za palaczy że oni powinni i mogą rzucić palenie bo to trucizna. Nie chcą oni palaczy w miejscach publicznych tylko dlatego że UE nam to narzuciła w dyrektywie. Kiedyś palenie tytoniu nie przeszkadzało nawet abstynentom w tramwaju, w autobusie i w pociągu. Można było być wyrozumiałym dla uzależnień jak widać. Teraz każdy palacz jest dyskryminowany w społeczeństwie gorzej niż pijak i łobuz. Nie można nawet na klatkę schodową wyjść i zapalić spokojnie papierosa, bo przyszwenda się zawsze jakaś menda która nic nie rozumie i zwróci uwagę tak, że mało w nos nie dostanie. 

Uważam że ten dzień powinien nazywać się Dzień Palacza. Ten szacunek należy się w hołdzie tym co próbują walczyć z nałogiem i nie dają sobie rady i tym co z własnej woli chcą palić papierosy oraz dlatego że oni jako jedni z niewielu mimo dyskryminacji jaka szerzy się naokoło zachowują wolność jednostki do własnego wyboru na którą nie stać tchórzy którzy ze strachu ulegają ustawom urzędnika. Trzeba wiedzieć że żadna ustawa nie spowoduje rzucenia palenia i picia oraz używania narkotyków dopóki sami palacze i inni użytkownicy używek nie zwalczą tego nałogu w sobie. Palaczy i innych uzależnionych nie wolno straszyć i dyskryminować bo z nerwów użyją więcej swoich używek niż normalnie. Oni są dorośli i sami powinni decydować czy stosować używki, czy je wyeliminować ze swego życia oraz w jakich opakowaniach mają być ich używki. UE wprowadza zmiany na opakowaniach w taki sposób że odstraszają one tylko muchy. Kto ma zapalić, wypić i użyć sobie to tak postąpi mimo zakazów i nakazów. Tak trzeba podchodzić do tych problemów a urzędnicy niech wreszcie nie wtrącają się w życie prywatne dorosłym ludziom, bo nie mają takiego prawa. Dla "naszego dobra" nie wolno także podnosić cen na używki. Już tacy byli co dla naszego dobra ograniczali wolność słowa i jednostki, podnosili ceny i podatki, lecz rewolucja wybiła im to z głowy. Nie można do tych czasów powracać. Za leczenie skutków nałogu też każdy płaci sam za siebie w składkach i tego argumentu nie wolno używać wobec palaczy i innych użytkowników używek, by podnosić im ceny na ich używki. Nie można też stosować jako straszaka biernego palenia i jego skutków dla postronnych, gdyż tylko nie którzy z nich ( mały procent ) zapadają na choroby nowotworowe a one wynikają najczęściej z innych powodów niż bierne wdychanie dymu z papierosa. Kilka przypadków nie stanowi reguły. Najczęstszą przyczyną zapadania na choroby nowotworowe jest palenie papierosów oraz uwarunkowania genetyczne a także zbyt mała odporność organizmu na te choroby. Odporność tą można zwiększyć sobie jedząc odpowiednią żywność która zawiera antyoksydanty m.in. oleje roślinne i rybne oraz warzywa i owoce. 

Suma sum - 6 mln. ludzi na świecie umiera z powodu palenia tytoniu. Jest to kropla w morzu przy 7 mld. ludzi. Więcej ludzi ginie w wypadkach samochodowych, samolotowych, na promach morskich oraz z powodu innych chorób. I po co tyle hałasu ? 

Można poczytać sobie także E-papierosy. 

Brak komentarzy: