12 maja 2014

Wolna Ukraina 67

W Słowiańsku karty wyborcze wypełniono dzień przed referendum. Podobnie było w innych regionach Ukrainy. Frekwencja 11 maja wg. separatystów wyniosła ok. 90 %, gdy wielu boi się wyjść z domu by nie dostać kulki w bolszewicki łeb czerwony. Doniecka Republika Ludowa powstała bez referendum. Na Krymie tylko 1 % mieszkańców było za przyłączeniem go do Rosji a resztę sfałszowano. Pytanie w referendum separatystów rosyjskich "czy jesteś za niepodległością regionów wschodnich Ukrainy" jest bezczelne. W Krasnoarminsku władze Ukrainy przerwały referendum. Jedna osoba zginęła. - Nawet we własnym kraju nie przeprowadza się takich referendów choćby dlatego, że żadne władze do tego nie dopuszczą by ktokolwiek odrywał jej ziemie i przekazywał obcemu państwu bo takie prawa nie istnieją. Ukraina osłabiona przez okupanta rosyjskiego nie radzi sobie z działaniami Rosji i nie można mieć o to do niej pretensji. Ukrainie trzeba pomóc. Rosja działa na zasadzie większej siły jaką ma w stosunku do innych państw. Siła to nie prawo. Jeden z separatystów rosyjskich powiedział że republika doniecka jest Rosji bo w 1918 roku została ona ustanowiona. Zapomniał on dodać że w 1917 roku po obaleniu Cara Mikołaja powstał Związek Radziecki który już wtedy przyłączał do siebie sąsiednie państwa nazywając je republikami. Polska też stała się pod wpływami ZSRR a nigdy nie była częścią Rosji i innego państwa. Kłamią separatyści na codzień i sieją propagandę tak jak media i władze rosyjskie. Ich zdanie z tego powodu nie liczy się gdziekolwiek. Świat powinien głośno i jednoznacznie mówić o tych anomaliach. 

Chcemy sami stanowić o sobie. Chcemy by uznano nasze prawa na arenie międzynarodowej. Niezrozumiałe jest to że na terenie republiki Donbasu przeprowadza się wybory na prezydenta Ukrainy. - Tak wypowiadał się jeden z separatystów rosyjskich po pseudowyborach 11 maja we wschodniej Ukrainie. Zrozumiały jest za to dla świata despotyzm Putina, choroby psychiczne i maniakalne bolszewików którzy ciągle wierzą w Lenina i komunizm który jest obalany w innych państwach niż Rosja wraz z pomnikami Lenina. 

Depesza z Moskwy : Rosja zaakceptowała wyniki referendum we wschodniej Ukrainie i ma nadzieję że jej mieszkańcy będą mogli teraz rozmawiać z władzami Kijowa by postawić na swoim czyli będą mogli oderwać terytorium wschodniej Ukrainy i przyłączyć do Rosji. - Jeżeli Rosja nakazała przełożyć te referendum na inny termin, to nie powinna akceptować jego wyników. Wredne te bolszewiki. 

Wiaczesław Ponomariow, samozwańczy mer Słowiańska ( w skrócie separatysta rosyjski ) zapowiedział że nie będzie brał jeńców. - Pewno będzie on i jego banda bolszewików mordować kandydatów na jeńców ukraińskich tak jak robią to Ruskie na każdej wojnie. Tak on postanowił bo wg. niego siły ukraińskie rozstrzelały cywilów we wsi Andryiwka. Ci cywile to separatyści i żołnierze rosyjscy jednocześnie. Zapomniał bolszewik Ponomariow że Rosjanie strzelali i zabijali cywilów na Majdanie w Kijowie. Zabili oni przeszło 100 osób cywilnych bez żadnej przyczyny. Natomiast bolszewicy ( separatyści rosyjscy ) mieszkający na Ukrainie nie mają prawa strzelać do sił ukraińskich gdy one zaprowadzają porządek w miastach gdzie bolszewicy niszcząc je zajmują i odrywają od Ukrainy na rzecz Rosji. Do tych bolszewików każdy ma prawo strzelać i ich zabijać bo nie są u siebie, niszczą nie swoje miasta i zagrabiają nie swoje ziemie. Wydaje mi się że tzw. mniejszość rosyjska na Ukrainie prosi się o śmierć dla siebie zamiast zawczasu wyjechać do Rosji. Skoro oni będą zabijać Ukraińców to i Ukraińcy będą zabijać Rosjan. Inaczej nie będzie. 

W Doniecku separatyści rosyjscy przetrzymywali przez 7 godzin członków Czerwonego krzyża. - Ci co mają dobre zamiary nigdy nie zatrzymają międzynarodowych obserwatorów i członków czerwonego krzyża. To oznacza że separatystów rosyjskich trzeba wyeliminować życia - publicznego. Oni łamią prawo ukraińskie i międzynarodowe. 

Litwa żąda na swoim terytorium na stałe wojsk NATO, gdyż czuje się zagrożona przez Rosję. - Łotwa i Estonia a przede wszystkim Polska też jest zagrożona przez Rosję, gdyż ona nie potrafi zatrzymać się z imperializmem swoim gdy czuje się silna. Rosyjskie samoloty zwiadowcze przekraczają granice UE, Finlandii i Szwecji by zebrać wiedzę potrzebną na wypadek wojny. 

Siergiej Ławrow : "Rosyjscy dziennikarze ryzykując życiem pokazują prawdę o tym co stało się w Odessie i Mariupolu. Szanujemy wolę uczestników referendum we wschodniej Ukrainie. Myślimy że teraz nie będzie przemocy w tym regionie. Nasi zachodni partnerzy przewracają do góry nogami to co mówi Rosja". - Cyniczny i despotyczny Ławrow chciał powiedzieć zupełnie odwrotnie niż powiedział, ale ważniejsza dla niego była propaganda i nieprawda. No cóż. Idzie Rosja po trupach do swojego ohydnego celu. 

Łukaszenka z Białorusi : Ukraina powinna pozostać Ukrainą a nie bazą dla NATO. Nie można przez Zachód używać Ukrainy w przetargach z Rosją. - Nakręcony został Łukaszenka przez Moskwę i bredzi tak jak mu kazano ale i na niego przyjdzie kolej jak na Janukowycza. 

Polka mieszkająca w Hiszpanii tak nienawidzi Rosji że pretensje o sytuację na Ukrainie miała do Ukrainy a nie do Rosji. Mówiła ona że Ukraina nic nie robi by sobie pomóc. Mówiła też że politycy z innych krajów nie powinny wtrącać się do spraw Ukrainy i jej pomagać. Polsce wschód nie pomagał gdy trzeba było obalić komunizm. - Ona miesza Ukrainę, Białoruś, Litwę, Łotwę i Estonię z Rosją, gdy te kraje nie są i nie były rosyjskie. Dla niej wszystko co na wschód od Polski to Rosja. Sama logika nakazuje myśleć że państwa leżące na wschód od Polski nie mogły nam pomóc w obaleniu komunizmu, gdyż same były pod rządami Rosji i za słabe by u siebie obalić sowiecką okupację. Natomiast redaktorka Łaniewska z tygodnika "Nie" Urbana podobnie myśli i mówi. Mówiła ona w TVP Polonia że Ukraina sama powinna sobie radzić a Polska nie powinna wtrącać się w ich sprawy. Jerzy Urban to właściciel tej gazety który za PRL-u był rzecznikiem rządu, cenzorem i siał propagandę dla społeczeństwa. Wiadomo że komuchy bronią Rosję w jej działaniach czyli są zdrajcami narodu polskiego. Ta komunistyczna gazeta nie powinna istnieć już po 1989 roku. 

"Ja chcę tu pozostać. Na Ukrainie. Mieszkam tu 21 lat a z Rosją wcale nie będzie nam lepiej". - Tak wypowiedział się mieszkaniec Doniecka po referendum w którym nie brał udziału. 

Suma sum - Nikt na świecie nie uznaje wyborów jakie odbyły się 11 maja we wschodniej Ukrainie pod bronią rosyjską. Tego plebiscytu i praw separatystów rosyjskich nigdy nie uzna świat. Uważam że ONZ powinien zebrać się i oficjalnie uznać obecne granice Ukrainy po to by Rosja nie rościła do nich praw teraz i w przyszłości. Rosja już sporządziła mapę z Noworosją. W skład Noworosji wchodzą wschodnie regiony Ukrainy od Charkowa do Odessy. Trzeba wiedzieć że Rosja i tak wejdzie do Polski oraz do innych państw bo do parlamentów będą wchodzić partie narodowe lub podobne. Taka jest teraz koniunktura bo nie ma siły na obecne rządy które realizują tylko pomysły kapitalistów. Śmierć bolszewikom ! 

Brak komentarzy: