28 maja 2014

Budżet państwa

Budżet państwa to ok. 700 mld. zł. Zadłużenie kraju to ok. 400 mld. zł. czyli więcej niż 50 %. Jest to stan alarmowy. Te zadłużenie naród będzie spłacał bez końca za pomocą "zaciśniętego pasa". O to chodziło kolejnym rządom jakie były od 1989 roku, gdyż 
"okrągły stół" czyli porozumienie między promoskiewskimi politykami z PZPR-u a "Solidarnością" tak ustaliło. Narzekają rządzący że na 9 mln. rencistów i emerytów idzie za dużo bo 1/3 budżetu. Nikt nie wie jak nie zwiększać zadłużenia. Rząd Tuska w tym i minister finansów a także i ekonomiści nie widzą innego sposobu by nie zwiększać zadłużenia jak tylko podnoszenie cen i podatków oraz unikanie corocznej waloryzacji płac i świadczeń państwowych. Te działania bezmyślnego i krótkowzrocznego rządu Tuska dają jednak odwrotny skutek, gdyż zadłużenie państwa wtedy wzrasta a na ironię minister finansów Jacek Rostowski z PO zbiera za to pochwały i nagrody ze wszystkich stron w tym i z UE. 

Mimo zwracania uwagi rządowi Tuska przez ekonomistów że podwyżki cen na alkohol, tytoń i papierosy oraz na inne artukuły i usługi powodują spadek wpływów do budżetu państwa rząd ten nie zareagował wogóle. To oznacza że rząd Tuska nie nadaje się do prowadzenia państwa. Zadłuża on państwo w nieskończoność, podwyższa ceny i podatki, utrzymuje tanią siłę roboczą tak jak robią to obce reżimy. Mogę do smaku dodać szczyptę nadziei że będzie jeszcze gorzej, dopóki nie wymienimy obecnych elit politycznych na nowe przyjazne Polakom. 

Wiceminister Elżbieta Bieńkowska mówiła ( 30 kwietnia ) że "środki na pomnażanie urzędników są, ale u mnie musi i zgadza się kasa oraz przejrzystość w wydawaniu unijnych pieniędzy". - To oznacza że są pieniądze dla osób niepełnosprawnych którym kolejne rządy w tym i Tuska nie chcą podnieść świadczeń do należytych od 1989 roku. Ci ludzie żyją za ok. 500 zł. miesięcznie od 1989 roku, gdy bezproduktywny urzędnik dostaje z budżetu państwa ok. 6 razy więcej niż niepełnosprawni którzy nie mogą pracować. Tak Tusk tworzy państwo biurokratyczne które potrzebne jest każdemu reżimowi by lepiej kontrolować społeczeństwo. Tak już się dzieje gdyż ich ilość jest nie do opanowania i rośnie a przez to ilość podsłuchów i podglądów. 

Wracając do tematu : Obecnie budżet państwa tworzy się w taki sposób że najpierw rozdziela się pieniądze na gałęzie takie jak m.in. służba zdrowia, wojsko, policja, urzędy państwowe, samorządy, infrastruktura itd., a potem resztki czyli to co zostanie zapisuje się dla ludzi pobierających świadczenia państwowe. Wtedy rząd rozkłada ręce i wmawia nam że nie ma pieniędzy dla niepełnosprawnych i na inne świadczenia państwowe wiedząc że np. infrastruktura może poczekać w czasie na realizację a urzędnicy nie muszą się mnożyć bez końca i aż tyle zarabiać ile zarabiają. Taki sposób rozporządzania budżetem państwowym zawsze będzie tworzył zadłużenie gdyż urzędników zawsze przybywa, zawsze są oni nienapasieni kasą podatników i chcą coraz więcej a pobierających świadczenia państwowe nie przybywa i dostają oni 6 razy mniej niż urzędnicy państwowi. 

Nadmiar urzędników i przepisów rodzi pokrzywdzonych przez państwo. Trudno wtedy zapanować nad prawem i wtedy dochodzi do nadużyć ze strony urzędów w tym przez Urząd Skarbowy. W pomorskim województwie kobieta prowadząca swój biznes odebrała sobie życie, by pokazać światu bezduszność naszych urzędników. Do tragedii doszło po 17-tej rozprawie sądowej, gdyż uznano jej winę. Kobieta miała zapłacić zaległą akcyzę, lecz była ona niesłusznie naliczona. 

Jak należy tworzyć budżet państwa ?  

Najpierw należy środki budżetowe rozdzielić dla ludzi czyli na renty, emerytury, świadczenia od państwa w tym dla niepełnosprawnych i innych potrzebujących, potem należy dzielić je na gałęzie takie jak m.in. służba zdrowia, wojsko, policja itd., potem na niezbędne inwestycje a na końcu poszukać ich dla budżetówki, samorządów, urzędów państwowych i polityków lub należy rozłożyć ręce i powiedzieć że nie ma tych środków. Kolejność musi być zachowana, by państwo nie zadłużało się. Do tego płace podatników muszą być na właściwym poziomie. 

Suma sum - Najpierw człowiek a potem cokolwiek. Urzędnik nie człowiek, tylko martwy i bezduszny przepis. 

Brak komentarzy: