22 maja 2014

Wybory do PE 25 maja 11

SP : "Żeby nie jego siwy włos, to dostał by on w mordę za taką wypowiedź". - Tak powiedział Jacek Kurski z SP po słowach Janusza Korwina-Mikke szefa Nowej Prawicy : "Hitler nie wiedział o holokauście". J. K-M mówił też że "zawsze lepsza jest republika lub monarchia niż demokracja". Kurski mówił też że za te wypowiedzi nie wolno głosować na J K-M i jego partię. - Patrząc z właściwej strony na wypowiedzi J. K-M to ma on rację. Hitler planował podbić świat i przy okazji mordował mniejszości narodowe oraz seksualne bez planowania zagłady i głoszenia holokaustu, lecz holokaust mógł być zawarty tylko między Ribentropem a Mołotowem a jak wiadomo pakt ten był tajny. Niby to samo a nie to samo. Natomiast demokracji nigdy nie było, gdyż głos ludu do dziś nie brany jest pod uwagę. Światem nadal rządzi pieniądz czyli biznes oraz rządy partyjne. D. Tusk olewa nawet referenda i sam decyduje za naród i rząd. To że wypowiedzi J. K-M są kontrowersyjne, to nie oznacza że wszystkie jego wypowiedzi są nieprawdziwe. Większość ludzi w Polsce nie zgadza się z anachronicznymi teoriami J. K-M, lecz sondaże dają jego partii szanse na wejście do PE a partiom SP, PR i RN takich szans nie dają. Warto tak spojrzeć na problem. To oznacza że partia J. K-M NP ma co prawda małe poparcie wśród wyborców, lecz partie które siebie uważają za najbardziej potrzebne Polsce bo mają powiązania z Kościołem jak SP, PR i RN nie mają go wcale, bo mają gorszy program dla Polski niż NP. Te partie w tym i PiS są powiązane z Kościołem a nie powinny i chcą narzucić państwu wbrew narodowi państwo religijne, władzę Kościoła, dyskryminację i nietolerancję dla mniejszości w Polsce, tradycje średniowieczne, karę śmierci, wyższe kary dla przestępców niż adekwatne, dbanie tylko o rodzinę katolicką oraz separację od innych państw i od sojuszy co grozi okupacją ze strony Rosji. Właśnie te partie nie powinny być w PE i w Polsce, gdyż zagrażają bytowi, wolnościom i bezpieczeństwu kraju. One są apodyktyczne, despotyczne i dyktatorskie. Demokracja nie uznaje dyktatury. 

Jacek Kurski z SP Z. Ziobry : Kurski też powinien dostać w mordę od narodu, bo nie chce zrozumieć że mniejszościom w Polsce też należą się prawa a on jako poseł ma obowiązek zapewnić im je w ustawie. Kurski sprzeciwia się wypowiedziom J. K-M i jest przeciwny zagładzie mniejszości narodowych oraz seksualnych jakich dopuszczał się Hitler a z drugiej strony patrzy na nich z obrzydzeniem, walczy z nimi i nie chce dać im należnych praw. Jest to hipokryzja. Za to powinien on dostać w mordę conajmniej dwa razy i wylecieć z sejmu na amen. Marek Migalski : "Jestem przeciwny demokracji bezpośredniej. Tylko fachowcy powinni rządzić krajem". - Tak wypowiada się tylko dyktatura. Wiadomo że do skomplikowanych ustaw trzeba zatrudniać fachowców, lecz najpierw należy uzyskać zgodę od narodu czy chce takiej ustawy. Jeszcze żadna partia nie pytała się narodu czy chce on tej czy innej ustawy. Migalski też powinien dostać w mordę conajmniej dwa razy i wylecieć z sejmu na amen razem z Ziobro. Wtedy inni posłowie nie będą się wymigiwać od konsultacji społecznych. 

RN : Ruch Narodowy narzeka w swoim spocie wyborczym a tego nie powinien robić w tym spocie że "w sejmie są pederaści, na uczelniach komuniści a w rządzie złodziejstwo". Szef RN Robert Winnicki : "Jesteśmy młodymi patriotami. Walczyć będziemy o normalną rodzinę. Elita III RP musi odejść". - Od zarania sejmu już w starożytności zawsze byli w nim wyżej wymienione postacie a RN tego nie zmieni, gdyż każda próba zmian zakamufluje preferencje posłów. Natomiast można i trzeba usuwać tych komunistów i inne osoby z władz publicznych, którzy mają rodowód PRL-u. Chodzi mi o tych co byli we władzach PZPR i w innych organizacjach. To jest możliwe. Wystarczy do tego pełna lustracja. O tym że elity III RP muszą odejść w niepamięć to już pisałem wielokrotnie. Tak rozwiąże się "okrągły stół" i odsunie złe dla Polski jego skutki. 

Narodowcy reklamują że reprezentują narodową tradycję czyli 100 lat frakcji Ruchu Narodowego Romana Dmowskiego. Chcą oni Europy chrześcijańskiej oraz obrony tradycyjnych wartości. Są m.in. przeciw aborcji, eutanazji, in vitro i Gender. Gender wg. nich demoralizuje dzieci i młodzież oraz niszczy rodzinę. Chcą być nadal częścią cywilizacji łacińskiej. Chcą Europy ojczyzn. Tylko RN wg. nich ma ideały i wizje Europy i tylko on jest alternatywą dla głównego nurtu. Wg. nich Polska ma tylko dwóch sojuszników ; własny naród i własną armię. - Jak wiadomo żadnej tradycji nie narzuca się komukolwiek bo nie wolno. Ona sama się narzuca i przyjmuje a ograniczeń nie może być. Trzeba być otwartym na świat a nie zamykać się we własnej skorupie w której bez otwierania na świat okien i wietrzenia wydziela się smród który z czasem staje się toksyczny nawet dla krajów sąsiednich. Narodowcy w tym i PiS chcą odrzucić tradycje zagraniczne jak. min. Walentynki które już się zakorzeniły w narodzie. To im się nie uda. Akurat RN Bosaka czy Winnickiego nie ma wspólnych korzeni z RN Dmowskiego sprzed II wojny światowej, gdyż powstał na bazie kiboli III RP. Natomiast cywilizacja łacińska już nie istnieje. Nie można też cofać kraju cywilizacyjnie, gdyż taki kraj zostanie zniszczony przez sąsiednie państwa bo nie nadąża za współczesnością. Były w historii takie przypadki. Europa ojczyzn to nie istnieje. Albo zgadzamy się na utratę własnej suwerenności na rzecz jednego państwa zwanego UE, albo pozostajemy sami skazani na okupację rosyjską. Z kolei sojusznikiem Polski jako państwa nie może być własny naród i własna armia, bo taki sojusz nie istnieje. Polak z Polakiem nie może takiego sojuszu zawrzeć. Tylko sojusze z państwami są sojuszami i dają bezpieczeństwo. Jednak należy polegać w pierwszej kolejności na własnej armii. Bez silnej naszej armii sojusze są nic nie warte. Żeby była silna armia to państwo musi być bogate. Państwo to ludzie. Tego niestety nam brakuje, bo kolejne rządy dbają tylko o siebie i o pracodawców. Takie rządy należy usuwać dla własnego bezpieczeństwa. Narodowcy źle pojmują wolny kraj, gdyż cofają się do tyłu po antyki takie jak tradycje, światopogląd i anachroniczne wartości. Wolny kraj, to tylko wolni ludzie którym nie ogranicza się czegokolwiek poza tym co ograniczone jest rozsądnym i niereligijnym prawem.  

PR : Mogiła. PR tworzą Jarosław Gowin, Paweł Kowal i Marek Zagórski. Solidarna Polska Jarosława Gowina wytyka błędy PO, bo sama ma niewiele do zaoferowania Polakom gdyż jest pisowsko-religijno-nijaka. PR obiecuje cud gospodarczy oraz referendum w sprawie przyjęcia waluty euro. Gowin obiecuje że Polacy powrócą do kraju w którym znajdą dla siebie pracę. Im się wydaje i tak mówią że wszystko wiedzą obiecując że wiedzą jak zwiększyć płacę i wzrost gospodarczy, obniżyć podatki, dać ludziom mieszkania oraz ułatwić przedsiębiorcom życie. Tyle i więcej obiecywali od 1989 roku także i pozostałe partie, lecz nie zrealizowano do dziś tych obietnic. Zygmunt Mogiła-Lisowski kandydat do PE z listy PR wzbudza nienawiść do Ukraińców przypominając że oni podczas II wojny światowej mordowali całe wsie z Polakami na Wołyniu. Jako żołnierz wyklęty przesiedział on 7 lat w więzieniu. Jego przeszłość tylko zaszkodzi Polsce. Nie można bez końca rozdrapywać ran i trwać w martyrologii. Polskę trzeba pchnąć do przodu a nie do tyłu. Wystarczy nam Kaczyński i PiS który też nie potrafi pójść do przodu. To dopiero będzie mogiła dla Polski jeśli oni, PiS, SP i narodowcy wejdą do rządu. Ruskie takich nie lubią. 

PiS : "Inni się mylili. My wiemy jak wzmocnić Polskę" - powiedział J. Kaczyński w spocie wyborczym PiS. Mówił on też że rząd Tuska to najgorszy rząd jaki nam ( tylko jemu ) kiedykolwiek się przytrafił. - Kaczyński oferuje Polakom jak zwykle tylko same slogany ; przyzwoitość, bezinteresowność, tradycje, patriotyzm, prawo i sprawiedliwość. Dla tych sloganów chce zmienić on ordynacje wyborczą i Konstytucję. Chodzi mu głównie o zmianę Konstytucji, gdyż wtedy zamieni ją w prawo kanoniczne Watykanu, na potrzeby IV RP i na swoje modły. Czy on kiedykolwiek pytał się wszystkich Polaków czego oni chcą ? Nie. Strach takiego oszołoma wpuścić do sejmu. 

Szef brytyjskiej partii narodowej ( Partia Jedności Zjednoczonego Królestwa ) Nigel Farage wytłumaczył że nie walczy z mniejszościami narodowymi, lecz chce ograniczyć napływ imigrantów na Wyspy bo jest ich za dużo. Tak samo mówi Marie Leppen z partii narodowej Francji "Front Narodowy". Ona mówi : "sami musimy kontrolować kogo wpuszczamy do kraju a kogo nie". - Mają oni rację, lecz do tego nie trzeba rozwalać UE. Wystarczy wprowadzić nowe przepisy ograniczające napływ cudzoziemców do Europy. Francja i Wielka Brytania też mogły by stosować ograniczenia dla ludzi z Afryki zamiast narzekać na Polaków i Rumunów którzy mają prawo tam przebywać legalnie. Mniej Murzynów i Arabów, więcej Europejczyków w Europie. Tak powinna wyglądać statystyka w Europie. Jak narazie Wielka Brytania czy Holandia wolą przyjmować ludzi z poza kontynentu niż Europejczyków. UE powinna ustalić limit w procentach dla każdego kraju ten sam, by było wiadomo ilu obcokrajowców można jeszcze wpuścić do danego kraju. Moim zdaniem ten procent to nie większy niż 10 %. Dotyczy on tylko Europejczyków. Dla obcokrajowców z poza kontynentu europejskiego proponował bym procent nie większy niż 3 %. 

Partie w Wielkiej Brytanii w sondażach : Partia Niepodległości ( UKIP ) - 31 %, Partia Pracy ( Labour ) - 25 %, Partia Konserwatywna ( Conservatives ) - 23 % a Partia Liberalno-Demokratyczna ( Liberal Democrata ) - ma tylko 9 % poparcia. - Te tendencje to przewaga partii narodowych. Jak widać nie jest dobrze w poszczególnych państwach Europy, gdy do rządu wchodzą partie narodowe. Może ktoś wreszcie zauważy że pieniądz nie może rządzić światem, lecz tylko ludzie. 

Partie UE : GUE-NGL, EPP, S&D, GREENS/EFA, ALDE-ADLE, ECR, EFD i NL. EPP ( partia rządząca ) i S&D ( socjaldemokraci ) mają po tyle samo mandatów i one wiodą w czołówce. Proponuję głosować na partię zielonych - GREENS/EFA. Oni mają najlepszy dla wszystkich Europejczyków program. Nie wolno oczywiście dopuścić do tego by oni blokowali tradycyjne źródła energii i utrzymali Pakiet Klimatyczny, bo nie wszystkie kraje stać na odnawialne źródła a wtedy i gospodarka UE spowolni. 

Suma sum - Polacy ( i nie tylko ) mają dziś dylemat gdyż od zawsze karmieni są kłamstwami, propagandą i obiecankami ze strony posłów i europosłów. Karmieni są kłamstwami kiedy wmawia się im że wzrost płac zależy tylko od wzrostu gospodarczego gdy on jest wyjątkowo wysoki ( od 3 do 7 % rocznie ) i trwa od 1989 roku a mimo to płace stoją w miejscu. Dołożyć do wysokości płac trzeba także zyski firm które co roku im się podwajają. Gdyby płace zależały faktycznie od wzrostu gospodarczego jak nam wmawiają rządy i pracodawcy, to dziś wynosiły by one ok. 100 % więcej niż w 1989 roku licząc na podstawie tylko średniej wzrostu gospodarczego tj. 4 %. Dziś średnia krajowa wynosiła by nie 3,5 tys. zł., lecz ok. 8 tys. zł. miesięcznie. Widać tu wyraźnie na ile ludzie pracy są okradani przez własne rządy i pracodawców. Polacy karmieni są też wyższością ideologii partyjnej i prywatnej posłów nad potrzebami narodu oraz tym że nie ma innego wyboru jak partyjna ideologia lewicowa lub prawicowa. Wybór jest jednak inny. Wystarczy wogóle nie głosować na obecne partie starające się wejść do PE i do PP ( parlamentu polskiego ), dopóki nie uformuje się nowa formacja która obieca Polakom że będzie ich słuchać i realizować ich potrzeby a nie ideologii partyjnej, prywatnej posłów i biznesu. 

Brak komentarzy: