22 maja 2014

Wolna Ukraina 70

Separatyści z nielegalnej ługańskiej republiki za głosem ich lidera Wałerija Bołotowa zwrócili się do Rosji by wsparła terrorystów rosyjskich na Ukrainie. Żądają oni by Rosja wprowadziła na teren Ukrainy swoje wojska. Ogłoszono tam stan wojenny. - A dobrze im tak - separatystom. Akurat wojska rosyjskie zaczęły się wycofywać spod granic Ukrainy ( wg. NATO ). Myśleli oni że Ukraińcy dadzą się sprowokować, lecz to mniejszość rosyjska pierwsza dała się sprowokować zajmując budynki rządowe Ukrainy, nacjonalizując przemysł ukraiński, wysadzając mosty ukraińskie, używając broni i zabijając Ukraińców. Zbliżają się wybory prezydenckie 25 maja na Ukrainie a separatyści nie zdołali opanować wschodnich regionów Ukrainy. Teraz gdy "grunt pali się im pod nogami" to wołają o pomoc do Rosji. Uważam że nie ma co kombinować tylko wydalić mniejszość rosyjską do Rosji, bo inaczej walki na Ukrainie będą trwać w nieskończoność. 

"To ludobójstwo Donbasu. Ja nie pozwolę na zniszczenie Donbasu". - Powiedział tak oligarcha ukraiński Rinat Achmetow. Ma on w Donbasie swoje fabryki, kopalnie, huty i telewizję. Uważany jest on za najbogatszego człowieka na Ukrainie. On się zbuntował dopiero wtedy i przeszedł na stronę Ukrainy gdy samozwańcza republika doniecka ogłosiła że będzie żądała od wszystkich w tym i od oligarchów płacenia podatków władzom tej republiki oraz wtedy gdy ogłosiła nacjonalizację majątków byłych oligarchów. Ja nie wierzył bym żadnym oligarchom na Ukrainie tylko znacjonalizował im majątki, ale tylko za pomocą władz ukraińskich a nie rosyjskich. Oligarchów trzeba odsunąć od władzy bo to oni przyczyniają się do niewolnictwa i taniej siły roboczej w każdym kraju gdyż mają powiązania z władzą. 

Separatyści rosyjscy ostrzegają że będą strzelać do sił ukraińskich jeśli nie opuszczą one regionu Doniecka. Straszą bronią jaką posiadają. Zasłaniają się tym że nie pozwolą na strzelanie do dzieci. - Tak "pod murem" postawili oni siły ukraińskie by zaniechały zaprowadzania porządku w tym zapalnym regionie. 

Rosja 25 maja ma przeprowadzić kolejne manewry wojskowe pod granicami Ukrainy. Tego dnia można spodziewać się najpóźniej wejścia wojsk rosyjskich na Ukrainę by rzekomo bronić interesów ludności ukraińskiej ( czyt. rosyjskich terrorystów ) przed atakami ze strony sił ukraińskich. Zdjęcia satelitarne pokazują że nie zmalała ilość wojsk rosyjskich stacjonujących przy granicy z Ukrainą. 

Berechów to kraina na granicy węgiersko-ukraińskiej. Większość mieszkańców to Węgrzy. Viktor Orban w tym regionie proponuje autonomię. - Orbana komunistę który ma w swoich szeregach rządowych rosyjskich komunistów z czasu KPZR i poszedł na układy z Rosją to bym wydalił z kraju. 

Suma sum - Władze Ukrainy zwróciły się do ONZ o jak najszybsze zwołanie Rady Bezpieczeństwa w związku z sytuacją we wschodnich regionach Ukrainy. Chodzi o wprowadzony stan wojenny przez separatystów i ewentualną agresję ze strony Rosji. Jak widać Rosja nie chce odpuścić. Taki duży kraj a taki głupi. Jak widać rozum nie idzie w parze z wielkością organizmu.  

Brak komentarzy: