Ministerstwo Zdrowia tak się trzęsie ze skąpstwa, by nie stracić nawet złotówki, że zmusił ośrodki służby zdrowia do codziennego sprawdzania czy aktualne są ubezpieczenia zdrowotne. Czy to nie jest fobia, brak zaufania do podległych sobie ośrodków i skąpstwo ? Jak już pisałem Tusk wprowadza od tyłu kapitalizm. Chce sprywatyzować wszystko nawet zdrowie nie licząc się z człowiekiem. Ludzie po 1989 roku nie chcieli komuny, ale też nie chcieli dzikiego, bez kontroli kapitalizmu. Tusk nie mówi wprost że chce sprywatyzować publiczną służbę zdrowia ale po cichu tak robi. Fiskalna służba zdrowia jest początkiem prywatyzacji i lada rok będzie ona prywatną. Uważam że należy pilnować naszych złotówek przeznaczonych na zdrowie, ale szpitale i służba zdrowia nie mogą być fiskalne i prywatne gdyż pacjent stanie się wtedy tylko ogniwem wielkiej, Tuskowej, kapitalistycznej maszyny do zarabiania pieniędzy. Finansowanie i rozliczanie służby zdrowia powinno przebiegać obok pacjenta i lekarza. Jak do tej pory nie poszedł pieniądz za pacjentem, bo Tuskowy, kapitalistyczny min. zdrowia Arłukowicz nie wziął pod uwagę faktu iż zdrowie, pacjent i szpital to nie fabryka butów. Dlatego nie należy lekarzy wynagradzać w zależności od ilości przyjętych pacjentów a tylko za czas spędzony w pracy - czyli tak jak było do tej pory. Wtedy szpital nie będzie odmawiał przyjęcia każdej ilości pacjentów. Limitowanie pacjentów to najgłupszy jak dotąd pomysł w służbie zdrowia. - Nie da się limitować tego, czego nie da się przewidzieć. - A co stanie się z pacjentami którzy reanimowani leżą na OIOM-ie i tego dnia kończy się im ubezpieczenie, lub pracodawca jeszcze nie uaktualnił nowego ubezpieczenia, lub w czasie leczenia szpitalnego kończy im się ubezpieczenie ? Wg. moich obliczeń - umrą. Ministerstwo Zdrowia ( obecne Tuskowe ) nie założy im nowego ubezpieczenia i nie przedłuży starego i wygasłego oraz nie weźmie pod uwagę Konstytucji która mówi że każdy w Polsce ma prawo do bezpłatnego leczenia i korzystania ze służby zdrowia. Pisałem już że min. zdrowia Arłukowicz ogląda 10 razy naszą złotówkę zanim zwróci ją nam w postaci zdrowia. To wyjątkowe skąpstwo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz