02 stycznia 2013

E-papierosy 9

UE nakazuje nam dostosować ( podnosić ) ceny na papierosy żeby dopasować je do ... nie ważne do czego. Do 2018 roku ma być zakończona ta operacja unijna. Tak wmawiają nam nasi urzędnicy z rządu. Co jak co, ale cen nie wolno nikomu podnosić, nawet UE, rządom i organizacjom. Rynek te sprawy reguluje. Rządy są od tego by nie podnoszono bez uzasadnienia cen nawet na akcyzy bo klient nie ma na to wpływu. Druga kwestia to obce ciało jakim jest nadal UE nie ma prawa narzucać i podnosić w innym kraju cen i podatków. Gdyby Unia była jednolitym krajem, miała tylko jedną walutę, uśrednione płace i ceny to wtedy miała by prawo do obniżania cen i podatków ale nie na ich podwyższanie. Najważniejszym powodem do zakazu podwyższania cen w innym kraju jest różnica w płacach i cenach. Najpierw należało by uśrednić płace w całej Unii potem myśleć o cenach by też były uśrednione. Zakładam że narodom nie uda się pokonać dyktatury demokratycznej która narzuca nam co chce. Gdyby kiedyś ( w 2018 r. ) ceny w Unii na papierosy wyrównały się to np. Anglik zakupi 7 razy więcej papierosów niż Polak. W tym czasie Polaka już nie będzie stać na papierosy, a może nawet i na tytoń ( sprzedawany w sklepach ) który w tym roku ma być opodatkowany - akcyza ma wzrosnąć o ok. 100 zł. na kilogramie. Już płacili konsumenci za kg. tytoniu ok. 100 zł. a po podwyżce zapłacą 2 X tyle. Za 200 zł. można znaleźć ( gdzieniegdzie ) kg. fabrycznego tytoniu. To jest niesprawiedliwe i dlatego należy walczyć ze złodziejami narzucającymi nam wysokie ceny. Przypomnę przy okazji że jeśli chce się zadbać o zdrowie ludzi to przede wszystkim nie wolno ich denerwować chorymi ustawami. Po drugie ; jeżeli ktoś uważa że należy nie palić papierosów i nie pić alkoholu to niech skasuje cały przemysł tytoniowo-alkoholowy. Jeżeli rząd tylko podnosi ceny na te używki, to znaczy że nie chodzi o zdrowie ludzi a tylko o zapełnienie kasy państwowej. I z tym mamy teraz do czynienia. Więcej w art. "E-papierosy". 

Brak komentarzy: