31 stycznia 2013

INFO 31

Za małą aktywność karty płatniczej nie można karać klienta banku pobierając od niego należności. Tak banki postanowiły by klient płacił za używanie ich karty która miała ułatwić ich klientom obrót ich własnymi oszczędnościami. Mała aktywność karty płatniczej oznacza że bankomat i terminal nie jest używany. Nie można płacić za coś czego się nie używa. Prawdopodobnie chodzi o wyrównanie strat które wynikają z używania terminali w sklepach. Właściciele sklepów narzekają że jak ktoś kupuje towar za poniżej 20 zł. to sklep dopłaca do terminali. Skąpstwo wyjątkowe jest po stronie banku. To bank powinien opłacać terminale w sklepach a nie klient i sklep. Terminal dla sklepu jest tylko utrudnieniem i dlaczego ma on płacić za ten "luksus". Może lepiej na początek wprowadzić ( tak jak w innych krajach ) ograniczenie w korzystaniu z kart płatniczych dopiero od sumy np. 20 złotych. Przynajmniej sklepy nie będą ponosić strat. Sklepy muszą płacić bankowi kary jeśli zyski z terminali będą mniejsze niż sobie ustalili. Sklepy nie chcą płacić kar więc koszta bank przerzuca na swoich klientów. I to jest właśnie złodziejstwo. Banki mają tak olbrzymie zyski z oszczędzanych w nich środkach pochodzących od klientów ( NBP w 2012 roku zarobił 8 mld. i 600 tys. zł. ) więc stać je na wszelkie opłaty związane z obrotem gotówki. Te wszelkie opłaty związane z obrotem gotówki tylko banki powinny ponosić, bo to one korzystają z pieniędzy ulokowanych przez ich klientów. Tylko jak to wydusić od banków ? Może wystarczy przez jakiś określony czas wogóle nie korzystać z kart płatniczych a tylko z gotówki ? 
Ministerstwo Finansów postanowiło opodatkować dodatkowo od oszczędności tych co korzystają z kart płatniczych. Podobno klienci banków zaoszczędzają trochę grosza gdy korzystają z kart płatniczych. Złodziej wszędzie widzi zyski.  
Prezes NBP Kołodko namawia do kupowania polskich produktów i do nie oszczędzania. Jest to chwyt poniżej pasa gdyż ministerstwo finansów z jednej strony podwyższa ceny i podatki a z drugiej chce oszczędnościami społeczeństwa załatać dziurę budżetową. Ludzie mają wydawać ostatnie zaoszczędzone złotówki przechowywane w banku lub w skarpecie - a co potem ? Potem każdy, przede wszystkim o niskich oszczędnościach, jak wyda ostatnie grosze to zostanie goły a państwo mu niestety nie pomoże. Za to bank jak zbliży sie do golizny to państwo mu pomoże z naszych, wcześniej ukradzionych pieniędzy. Państwo nie człowiek, wystarczy spojrzeć na Tuska i Rostowskiego, i chodzi mu tylko o załatanie dziury budżetowej. Rząd szuka pieniędzy wszędzie gdzie się da, lecz najbiedniejsi za to płacą oraz ci najbogatsi którym niesłusznie podnosi się podatki tak jak we Francji do 75 % oraz ceny. Te podwyżki, plus niskie wciąż płace powodują że ludzie nie kupują towarów, a jak nie kupują to firmy nie sprzedają, a jak nie sprzedają to nie mają zysków i nie zarabiają i dlatego i bogaci narzekają. 
Min. Sportu wprowadziło nowe zasady finansowania sportu. Tam gdzie są wyniki, tam pójdą największe środki. Tam gdzie nie ma wyników to niech sportowcy korzystają ze sponsorów. Nie tędy droga do sukcesów biegnie. Nie da się przewidzieć w której dyscyplinie sportowej będą wyniki i mistrzowie. Nowe zasady nie dają szans przypadkowym mistrzom a tylko dokarmiają tych co już coś osiągnęli. Na sukces trzeba długo pracować więc pod tym kątem powinno się rozdysponować środki państwowe. Najlepiej jednak było by gdyby środki rozdysponować wg. potrzeb poszczególnej dyscypliny. Z resztą nie pieniądze i sukcesy są ważne a tylko zdrowy rozwój i zajęcie dla młodych. Gdy zauważy się że jest gdzieś talent to i sponsor się znajdzie. 
Janusz Palikot mówi że pani Kr. Pawłowicz z PiS to nie poseł i profesor a tylko Heinrich Himmler. Chce on jako Ruch Palikota skierować do sądu sprawę za "faszystowskie wypowiedzi" m.in. posłów PiS Krystyny Pawłowicz i Mariusza Błaszczaka dotyczących m.in. homoseksualistów i posłanki RP Anny Grodzkiej. Ruch planuje też wniosek do sejmowej komisji etyki. Konstytucja zabrania propagować faszyzmu mówi Palikot, a "mówienie, że homoseksualiści są bezproduktywni dla narodu, bo nie mają dzieci i w związku z tym powinni mieć ograniczone prawa, to jest język Himmlera faszysty, język z 1937, 1938 roku". Palikot proponuje jako konsekwencje zakaz pełnienia funkcji publicznych i zakaz prowadzenia działalności politycznej dla posłów takich jak Pawłowicz. J. Palikot wypowiedział przy okazji dyskryminacji homoseksualistów ważne słowa ; "Trzeba zgodnie z konstytucją wyegzekwować niemożność promowania faszyzmu którym zajmuje się m.in. pani Pawłowicz". Tego brakuje, nieuchronnej kary i dlatego nadal działają ruchy i organizacje o narodowo-faszystowskim profilu. W obronie K. Pawłowicz powiedziała że korzysta z wolności słowa i że nie da się sterroryzować. Przecież to ona terroryzuje mniejszości i kraj a nie ją. Znowu Pawłowicz nie wie za co ją oskarżają. 
UE cofnęła decyzję o skasowaniu papierosów slim i mentolowych. Nie zgodziła się Polska tłumacząc że padnie nam rynek tytoniowy a przez to wzrośnie bezrobocie. Także użyto argumentu iż za granicą rośnie strefa przemytu. 
GDDiK zostało ukarane za niepłacenie podwykonawcom i za zaniedbanie tej grupy pracowniczej. UE chce cofnąć ok. 4 mld. euro za zmowę cenową przy kontraktach na budowy autostrad. 
J. Kaczyński mówi że "rząd dyskutuje o kwestiach mniej ważnych, jak związki partnerskie i stosuje propagandę sukcesu". Mówi że "jest naprawdę najwyższy czas, żeby skończyć dyskusję nad nieformalnymi związkami i jakimiś relacjami partnerskimi, a zacząć dyskutować o kwestiach naprawdę ważnych. Może ma rację jaruś, bo prawami człowieka powinni zajmować się ludzie. 
Mariusz Błaszczak z PiS w obronie K. Pawłowicz obraził naukowców nazywając ich lewicowcami a nawet lewakami. Tak ich pomówił bo jak każda prawica uważa za lewaka każdego kto broni praw człowieka a tego co jest przeciw człowiekowi uważa za "Polaka". Już tak zlasowane mają mózgi prawicowcy że sami nie wiedzą co mówią. Módlmy się za nich. Może szlag ich prędzej trafi. 
Prawica we Francji chce referendum czy wprowadzić związki partnerskie czy nie. W takich sprawach nie robi się referendum gdyż dotyczy ona tylko części społeczeństwa. Każdy ma prawo mieć swoje prawa. 
Solorz-Żak, właściciel Polsatu został najbogatszym Polakiem. Pobił on Kulczyka w tej klasie. Zarobił on tę kasę na reklamach które trwają dłużej niż wszystkie programy i filmy oraz na fundacjach i OFE. Tak to każdy potrafi. 
Bliski Wschód szuka mleka i miodu w Polsce. Czy ktoś zna taką krainę mlekiem i miodem płynącą ? 
Dziś Międzynarodowy Dzień Przytulania. Możesz przytulić każdego, nawet psa i kota, uważaj tylko by nie dostać kota. 

Brak komentarzy: