22 stycznia 2013

INFO 22

Dziś Dzień Dziadka. Dziadkom życzmy długich lat życia i zdrowia by dożyli do emerytury 67 lat. 
PiS sam odprawił 150 rocznicę Powstania Styczniowego. Prezydent Br. Komorowski ze świtą osobno. Jarosław Kaczyński zawłaszczył sobie państwo i sam decyduje który jest Polakiem a który nie oraz komu wolno obchodzić święta narodowe a komu nie. Jest to objaw choroby zwanej patriotyzm maniakalny. Trudno wyleczalny objaw. Samo składanie wieńców pod pomnikami ekstremistów prawicowych czy udział w mszy z okazji jakiejś rocznicy nie oznacza patriotyzmu. Patriota nie musi być katolikiem. Patriotyzm trzeba mieć w sercu i nie wolno szkodzić rodakom i państwu a tego brakuje Kaczyńskiemu i jego zwolennikom. Szkoda że politykami nie zajmują się psychiatrzy. 
"eWuś" działa ale nadal nie ufa instytucjom medycznym. Nadal każdy szpital i sanatorium musi codziennie, od nowa potwierdzać, że wszyscy pacjenci mają aktualne prawo do leczenia. Uruchomiony od 1 stycznia systemu elektronicznej Weryfikacji Uprawnień Świadczeniobiorców miał usprawnić rejestrację u lekarzy i tak się dzieje na ogół, ale minister zdrowia Arłukowicz ciągle nie ufa wszystkim bo jest opętany chorobą zwaną - maniakalna nieufność do lekarzy. Ta choroba nigdy nie pozwoli mu na rozsądne działania. Najpierw pacjenci musieli przy każdej wizycie wyciągać nowe ubezpieczenie od pracodawców a teraz tak samo muszą postępować pracownicy szpitali, przychodni i sanatoriów. To jest chore jak cała służba zdrowia. To zniechęca do pracy nawet uczciwych pracowników zdrowia. Za taki stan odpowiada ministerstwo zdrowia wraz z ministrem Arłukowiczem i to pracownicy tego ministerstwa powinni się leczyć najpierw zanim zaczną leczyć społeczeństwo. 
Posłowie PiS i SP chcą odrzucić projekt ustaw o związkach partnerskich bo wg. nich naruszają one konstytucję. J. Palikot mówi że "nie dziwi go sprzeciw środowisk homofobicznych wobec tych projektów".  Projekty ustaw o związkach partnerskich zgłosiły PO oraz wspólnie Ruch Palikota i SLD. Projekty dotyczą par hetero i homoseksualnych i żaden nie zezwala na adopcję dzieci. "Projekty umożliwiają m.in. rejestrowanie związków partnerskich w urzędach stanu cywilnego, nakładają na partnerów obowiązek wzajemnej opieki, w tym obowiązek alimentacyjny. Wprowadzają ustawowe dziedziczenie, umożliwiają otrzymanie informacji o stanie zdrowia nieprzytomnego partnera oraz prawo odmowy zeznań przeciwko partnerowi". Solidarna Polska jest skłonna zagłosować za każdym wnioskiem, który uniemożliwi zagrożenie dla rodzin. Rzecznik PSL Krzysztof Kosiński powiedział że ludowcy są partią chadecką i "podchodzą sceptycznie" do regulacji liberalizujących konstytucyjny zapis który mówi że małżeństwo tworzą kobieta i mężczyzna. Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak ( a także posłowie z Solidarnej Polski, PJN-u i władze Kościoła ) jak nawiedzony uparcie wmawia społeczeństwu że małżeństwo to mężczyzna i kobieta bo tak zapisano w Konstytucji. Każdy wie co to jest małżeństwo wg. Konstytucji i Kościoła ale nie o takie małżeństwo chodzi posłom przy uchwalaniu projektu o związkach partnerskich. Tego nie chcą zrozumieć radykalni, prawicowi i konserwatywni posłowie. Uważam że nie ma zagrożenia dla tradycyjnych rodzin jak wmawiają nam posłowie z SP, PJN i PiS gdyż projekt o związkach partnerskich nie narusza zdobyczy związków małżeńskich. Projekt o związkach partnerskich istnieje obok i nie dotyczy rodzin tradycyjnych. Nikt nie będzie zmuszany w rodzinach tradycyjnych do stosowania zapisów znajdujących się w ustawie o związkach partnerskich. Ktoś tym przygłupom z PiS, Solidarnej Polski, PJN i Kościoła powinien wytłumaczyć że związek partnerski to nie związek małżeński. Że prawa pisze się dla wszystkich obywateli lecz nie  dla katolików ( w końcu mamy w Polsce różne wyznania ), że każdy ma prawo mieć prawa dla siebie, że obowiązkiem posłów jest tworzenie praw dla wszystkich obywateli w tym i dla mniejszości oraz że posłowie przy uchwalaniu ustaw nie mają prawa sugerować się jakąkolwiek religią a tylko dobrem wszystkich obywateli itd. 
J. Palikot mówi że powstanie Międzynarodówka Federalistów Europejskich po eurowyborach w 2014 r. do której wejdą zieloni, liberałowie, demokraci i Ruch Palikota z Aleksandrem Kwaśniewskim. Międzynarodówkę już mieliśmy i nie chcemy znowu. Janusz Palikot będzie namawiał Kwaśniewskiego do startu w wyborach i mówi że byłaby to lista Kwaśniewskiego z poparciem Ruchu Palikota. Złośliwi na forach internetowych nazywają ten ruch - Międzynarodówka Pederalistów Europejskich. Palikot popełnia wiele błędów gdy kuma się z byłymi PZPR-owcami jak m.in. Kwaśniewski i Jaruzelski. Tak przynajmniej odbierają widzowie i czytelnicy mediów. Wydaje mi się że Palikot prowadzi grę polityczną by ugrać coś dla siebie. Głosowała jego partia za emeryturami 67 lat które i tak były by przegłosowane bo PO z PSL-em miała większość po to by przepchnąć swoje projekty jak opieka zdrowotna dla emerytów i inne. Robi także "oko" do komuchów ; m.in. do Kwaśniewskiego i Jaruzelskiego tylko po to by przejąć elektorat SLD. Społeczeństwo i ci co głosowali na RP tego nie rozumieją i mają pretensje do Palikota że zawiedli się na Januszu P. Jednak mimo wszystko Kwaśniewskiego, tej czerwonej i moskiewskiej świni nie powinien Palikot angażować do polityki. Trzeba jednak poczekać i zobaczyć co z tego wyjdzie. 

Brak komentarzy: