29 maja 2017

Zimna wojna

PiS obraża opozycję i KOD i nie widzi tu ignorancji i poniżenia a gdy o PiS opozycja tak samo się wypowiada to ta partia się obraża. PO obraziła PiS bo ta partia 
będąc religijną nie chce przyjmować imigrantów. PiS obraził PO i UE bo narzucają Polsce przyjmowanie imigrantów a UE straszy Polskę karami finansowymi. Ryszard Czarnecki z PiS obraził się na prawdę jaką wypowiedziała Róża Thun z PO która powiedziała że pod Teatr Powszechny w Warszawie przychodzą łby ogolone narodowców siejąc nienawiść w narodzie i robiąc zadymę. Czarnecki broniąc narodowców odpowiedział Thun że ona posługuje się językiem nienawiści. Jeden z posłów PiS obraził się jak poseł z Nowoczesnej określił Rydzyka oligarchą. To tylko kilka przykładów na "zimną wojnę" jaka panuje między PiS i mimo tego wszyscy posłowie wciąż upierają się by "postawić na swoim" zamiast słuchać narodu. Tak źle się dzieje w państwie bo opozycja popiera UE za to że Tusk dostał stanowisko w RE a PiS popiera Kościół. 

Uważam że nie ma języka nienawiści do narodowców i im podobnych lecz jest normalna reakcja społeczeństwa i opozycji oprócz Kukiz15 na ich faszystowsko-narodowo-pseudoreligijne zachowania które przypominają nam Polakom przedwojenną niemiecką partię nazistowską gdy wychodzą na ulice ze swoimi ogolonymi głowami, ze sztandarami na długich kijach i gdy blokują parady oraz sztuki do których każdy ma prawo. Jak komuś nie podoba się np. sztuka lub parada to może zostać w domu, ale nie może on zabraniać innym ludziom z korzystania tej wolności wyboru. Przypomnę że mówienie prawdy o duchownych nie tylko w sztukach nie jest naruszeniem ich dóbr. 

Róża Thun widząc co wyprawiają narodowcy nie tylko pod teatrami to ostrzegła mówiąc że może wydarzyć się coś niedobrego w kraju gdy nie będziemy reagować. Popieram jej wywody, bo gdy narodowcy się reaktywują to jest to zły znak. 

Przypomnę że takim ... jak narodowcy i krucjata różańcowa to nie wolno wymierzać sprawiedliwości ludziom, czyli nie wolno im uprawiać samosądów bo od karania za łamanie prawa jest Policja i sądy. To oznacza że nie wolno im sterczeć pod teatrami by wymusić zakaz wystawiania sztuki lub inny zakaz np. organizowania Parady Równości. Im nie musi podobać się to co jest inne i wolne od cenzury rządów i Kościoła. Oni muszą to akceptować bo każdy ma prawo wyrażać swoje - zaznaczam normalne - poglądy i żyć po swojemu a nie tak jak narzucają jakieś grupy np. narodowców które nie mają żadnego poparcia w społeczeństwie i w sondażach, rządy i Kościół. Religie w tym osoby religijne i narodowcy wogóle nie mają prawa narzucać narodowi swojego światopoglądu i stylu bycia bo naruszają ludziom wolność wyboru oraz ingerują w państwo do którego nie mają żadnych praw. To są powody by przed nimi się bronić. 

Taka bezsensowna wojna będzie trwać dopóki PiS i opozycja nie będą słuchać narodu, czyli tej normalnej części która nie popiera złych pomysłów PiS i opozycji oraz dyktatury Kościoła. By ustały te wojny to PiS powinien m.in. ; zaprzestać umoralniania narodu, tworzyć w państwie nikomu nie potrzebną oprócz PiS i Kościoła sztuczną wspólnotę religijną, narzucać narodowi swoich chorych i religijnych pomysłów, zawłaszczać mediów publicznych, urzędów i państwa. Opozycja nie powinna popierać m.in. ; postkomunistów w partiach politycznych, taniej siły roboczej w kraju, oraz złych dyrektyw unijnych w tym przyjmowania przez Polskę imigrantów i uchodźców. 

Być jak uparty osioł. Takimi upartymi osłami są posłowie którzy nie rozumieją tego że ludzie chcą być wreszcie wolni od złych decyzji rządów i nie chcą cenzury swoich działań. Z resztą nie wolno im ograniczać swobód obywatelskich w imię jakiejkolwiek ideologii i religii. Nie wolno im upierać się także przy tym by Polska była jakąś religijną wspólnotą lub inną nacją, gdy powinna być otwarta na świat. PO dba by Polska była w UE ale w zamian za przyjmowanie złych dla Polaków dyrektyw unijnych a PiS dba o cofanie państwa w średniowiecze. Każda partia polityczna inaczej widzi swoje zadanie, gdy powinna zauważać tylko potrzeby narodu i państwa. Jak widać to te partie zajmują się tylko sobą. 

A tak naprawdę to nie powinno być tych partii w sejmie, bo będąc w nim już 26 lat przeobraziły się w nomenklaturę która ma skostniały rozum, czyli taki który nie nadąża za nowym spojrzeniem na świat. Kiedyś partie polityczne realizowały poglądy swojej partii a dziś trzeba realizować tylko potrzeby ludzi i państwa.  

Brak komentarzy: