15 maja 2017

Arogancja władzy 2

Prawo w Polsce wg. PiS. Zbigniew Ziobro chce sędziom zresetować kadencje by od nowa ona im się liczyła pozostawiając 9-letnią kadencję dla każdego z osobna sędziego z TK bo 
tak przewiduje Konstytucja - ( czytaj : bo PiS ma władzę oraz swojego prezesa i swoich posłów w TK ). Tak PiS postępuje bo wg. posłów tej partii, Ziobro i Karnowskich z tygodnika "wSieci" gdy zawodzą obecne instytucje wymiaru sprawiedliwości i Konstytucja to należy powołać nowe instytucje i wprowadzić nowe zasady. Takie pomysły przyszły do głowy Z. Ziobro bo chce on usankcjonować prawnie niekonstytucyjnie powołaną przez PiS sejmową komisję weryfikacyjną dotyczącą nadużyć podczas reprywatyzacji. 

Dopasowywać do siebie to można np. swoje 10-letnie gacie tu przycinając nadmiar, tam zszywając, bo z nich korzysta tylko jego właściciel ale nie prawo którego właścicielem jest cały naród a nie jeden człowiek np. Ziobro. 

Art. 173 - Sądy i Trybunały są władzą odrębną i niezależną od innych władz. Art. 178 - Sędziowie w sprawowaniu swojego urzędu są niezawiśli i podlegają tylko Konstytucji oraz ustawom. Art. 179 - Sędziowie są powoływani przez prezydenta RP na wniosek KRS na czas nieokreślony. Art. 180 - Sędziowie są nieusuwalni. Art. 183 p. 3 - Pierwszego prezesa SN powołuje prezydent na 6-letnią kadencję spośród kandydatów przedstawionych przez Zgromadzenie Ogólne sędziów SN. Art. 194 p. 2 - Prezesa i w/ce prezesa TK powołuje prezydent spośród kandydatów przedstawionych przez Zgromadzenie Ogólne TK. 

Wg. tych artykułów Konstytucji sędziowie są raz wybierani przez KRS i są nieusuwalni czyli ich kadencja faktycznie jest jedna bo aż do utraty ich zdrowia lub życia i nikt nie ma prawa ich usuwać z ich stanowisk chyba że popełnią przestępstwo. Tylko kadencja sędziów z TK jest kadencją, bo po 9 latach nie wolno ponownie wybierać tych samych sędziów. Sędziów do SN ( sądu najwyższego ) oraz pierwszego prezesa SN powołuje prezydent RP, ale tylko na wniosek KRS i na czas nieokreślony a prezydent niestety nie ma tych uprawnień. Z tego wynika że kadencja sędziów jest co prawda jedna, ale trwa bez ograniczeń czasowych bo sędziowie są nieusuwalni i dlatego PiS nie ma prawa skracać im ich kadencji. Sędziowie w sprawowaniu swojego urzędu są niezawiśli, nieusuwalni i podlegają tylko Konstytucji oraz ustawom, ale ustawa nie może naruszać Konstytucji a PiS ją narusza gdy sam wybiera sędziów np. do KRS-u i skraca im kadencje które nie istnieją. Pierwszego prezesa SN powołuje prezydent na 6-letnią kadencję spośród kandydatów przedstawionych przez Zgromadzenie Ogólne sędziów SN a PiS sam chce go wybierać. Prezesa i w/ce prezesa TK powołuje prezydent spośród kandydatów przedstawionych przez Zgromadzenie Ogólne TK. W tym przypadku prezesa TK Przyłębską powołał PiS łamiąc Konstytucję. 

Posłowie PiS dosłownie zrozumieli zapis z Konstytucji ( art. 179 ) mówiący o tym że prezydent ma prawo powoływać sędziów, gdy ten zapis w dalszej części artykułu mówi o tym że ma takie prawo ale tylko na wniosek sędziów z KRS-u którzy sami przedstawiają prezydentowi swoich kandydatów. PiS - jak widać - to za dużo manipuluje prawem i społeczeństwem wmawiając mu że właściwie postępuje. 

Zbigniew Ziobro prokurator generalny i minister sprawiedliwości w jednopaku z PiS wytknął to że w sądach ludzie sami siebie wybierają, mianują, awansują itd., gdy tak właśnie ustalono w państwie polskim ( w Konstytucji ) trójpodział władzy by państwo ( rządzący ) nie wpływało na niezależne instytucje. Trójpodział władzy to władza ustawodawcza, wykonawcza i sądownicza. Ziobro uważa że państwo powinno mieć kontrolę i wpływ na sądy, ale tak uważają tylko dyktatorzy i partie reżimowe. Uważam że partie polityczne mogą tylko wprowadzić lustrację i dekomunizację by uwolnić sądy od postkomunistów i TW a wtedy i Konstytucja nie będzie im przeszkadzać. Natomiast gdy komuś wydaje się że jakiś wyrok jest niesprawiedliwy to ma prawo zwrócić się do SN o ponowne śledztwo w tej sprawie, ale z tego powodu nie upolitycznia się sądów i innych urzędów państwowych a PiS tak właśnie postępuje łamiąc przy tym Konstytucję bo uważa że wie lepiej od narodu co trzeba zmienić w państwie by dobrze funkcjonowało. Jak widać to PiS nie radzi sobie z rządzeniem. 

PiS chce zmienić Konstytucję, ale tylko dlatego bo obecna pozwala tej partii na niewiele. PiS chce wprowadzać swoje ustawy które dają tej partii władzę absolutną, ale one nie opierają się o zapisy Konstytucji. Teraz wiemy dlaczego PiS chce zmienić Konstytucję. 

PiS uważa że jak nie może poradzić sobie np. z wyjaśnieniem okoliczności nadużyć jakie były przy reprywatyzacji to należy powołać sejmową komisję weryfikacyjną. Akurat nawet dla dobra sprawy nie wolno łamać Konstytucji. Od  wyjaśnienia okoliczności nadużyć jakie były przy reprywatyzacji są sądy a nie sejmowe komisje które nie mają uprawnień śledczych i do karania winnych. Można powiedzieć że sejmowa komisja weryfikacyjna jest niekonstytucyjna. 

Moim zdaniem rząd PiS-u powinien zwrócić się do sądów by ponownie zbadały nadużycia jakie były podczas reprywatyzacji kamienic i inne, bo na majątku narodowym uwłaszczyli się głównie postkomuniści którzy nie mają prawa posiadać tego majątku. Im należy odebrać te majątki. 

Uważam że jak rząd nie radzi sobie z sytuacją w kraju tak by nie łamać obowiązującego prawa i Konstytucji to powinien podać się do dymisji. W obecnej sytuacji należało by dokonać nowych wyborów parlamentarnych, bo zmiana rządu nic tu nie zmieni gdy Jarosław Kaczyński "pociąga za wszystkie sznurki". 

Czytaj także ; Praworządność czyli bezprawie z 21.3.2017 r., Sądy w rękach władzy z 27.3.2017 r. oraz Tępa władza z 6.4.2017 r. 

Brak komentarzy: