20 maja 2017

Kit z konserwy

Bronisław Wildstein poplecznik PiS w programie "Południk" w TVP 2 mówił m.in. że państwo nie może być neutralne bo wywodzi się z jakichś tradycji np. chrześcijańskich oraz że 
państwo jest obywateli i dlatego wolno ludziom kształtować się w szkołach na lekcjach religii. On ma nadal dylemat czy wolność słowa powinna być bez ograniczeń. Jego współrozmówczyni mówiła że liberał klasyczny narzuca ludziom wspólnotę a tego nie robi konserwatysta oraz że nie powinno uczyć się religii w szkołach bo ona jest osobista dla każdego. 

Neutralność państwa inaczej zrozumiał Wildstein gdyż on przypiął ją do ustroju państwa zamiast do neutralności względem innych państw jak np. Szwecja w której nie buduje się państwa wspólnotowego a tylko bardziej socjalne, ale to nie wyklucza budowania w nim różnych ustrojów. Państwo neutralne nie jest powodem do tego by budować w nim wspólnotę jakąkolwiek bo wtedy trzeba wprowadzić jakiś reżim a niektórym ludziom odebrać wolność wyboru. Do takiego państwa zmierza PiS Kaczyńskiego i dlatego posłowie PiS a także księża ciągle przywołują hasło "wspólnota narodowa" gdy wypowiadają się o państwie. Im wspólnota jest potrzebna do rządzenia całym państwem, gdyż partia polityczna ma ograniczenia konstytucyjne. 

Akurat jest odwrotnie gdy chodzi o narzucanie narodowi wspólnoty, gdyż tylko konserwatyści ją narzucają bo są fanatycznie religijni i nie zdają sobie sprawy z konsekwencji państwa wspólnotowego w którym musi być jakiś reżim np. religijny by była jakaś wspólnota. Reżimu dla siebie to nie chcą nawet ci co go proponują ludziom. 

Każdy kto trochę myśli to wie że nie wolno w szkołach publicznych uczyć jakiejkolwiek religii, bo ona nie jest żadnym przedmiotem szkolnym będąc tylko wiarą która jest duchowa. Przypomnę że Kościół od przekazywania wiernym wiary to ma kościoły. 

Każdy wie że wolność słowa nie oznacza całkowitą wolność w wypowiadaniu się, bo nie wolno nawet słowem krzywdzić innych ludzi. 

Wildstein w swoim pisowskim programie "sprzedawał widzom kit" gdy wypaczał liberalizm który jest przeciwieństwem konserwatyzmu. To co złe ma w sobie konserwatyzm to Wildstein przypisał liberalizmowi. Przypomnę że liberalizm daje ludziom wolność wyboru we wszystkich aspektach życia a konserwatyzm te prawa ogranicza im np. przymusową religią. 

Tu widać że nie warto być kitem z puszki, bo śmierdzi on konserwą. 

Brak komentarzy: