Posłowie ciągle łamią prawo oraz Konstytucję i robią to bezczelnie, udają że nic się nie stało i wierzą że nikt tego nie zauważy bo nie każdy Polak ma w domu
Konstytucję a prawa naogół nie zna. Tym razem przypomnę że posłowie PiS złamali Konstytucję obsadzając KRRiTV swoimi ludźmi oraz gdy przyznali posłowi Z. Ziobro stanowisko prokuratora generalnego łącząc je ze stanowiskiem ministra sprawiedliwości.
Art. 103 p. 1 Konstytucji mówi że członkiem KRRiTV nie może być poseł a prezesem tej rady jest poseł PiS Jacek Kurski.
Art. 103 p. 2 Konstytucji mówi m.in. że sędzia i prokurator nie mogą sprawować mandatu poselskiego. To oznacza że Zbigniew Ziobro będąc posłem to nie może być ani prokuratorem ani ministrem sprawiedliwości.
To wszystko oznacza że KRRiTV, prokurator generalny i minister sprawiedliwości oraz sądy i TK mają być funkcjami nezależnymi od władz państwa. Już samo bycie prokuratorem lub ministrem sprawiedliwości wyklucza ich z bycia posłem, bo podlegają oni sądom jak pozostali pracownicy sądów. Poseł nigdy nie będzie obiektywny i sprawiedliwy, bo sam łamie prawo i Konstytucję.
Akurat nie wolno łączyć stanowisk prokuratora i ministra sprawiedliwości, gdyż one są rozbieżne. Prokurator jest od oskarżania winnych a czasem i niewinnych a minister sprawiedliwości od tego by była sprawiedliwość w sądach dla oskarżonych. Z tego wynika że minister sprawiedliwości powinien mieć władzę zwierzchnią nad prokuratorem generalnym by on nie łamał praworządności i sprawiedliwości i dlatego w Konstytucji rozdzielono te dwie niezależne od władz państwa funkcje.
Ziobro łącząc te dwa stanowiska błędnie ( kłamliwie ) tłumaczył opinii publicznej te działania mówiąc że gdy każdy z nich chadza własną ścieżką to nie ma wtedy kontroli nad sądownictwem a tak naprawdę to chodziło mu i posłom PiS by scentralizować władzę tam gdzie się da by mieć pełną kontrolę nad urzędami państwowymi i nad państwem aby mieć ją nad społeczeństwem. Tak było za PRL-u i dlatego nie wolno pozwalać posłom na te same powtórki. Tak państwo zostało pozbawione praworządności przez PiS. Praworządność jednak obowiązuje i sędziów i prokuratorów i rządzących.
Dla Zbigniewa Ziobro wystarczy że wg. jego mniemania źle zachowują się sędziowie lub inni urzędnicy by zmienić ustawę łamiąc przy tym Konstytucję. Przypomnę : jeżeli coś przewiduje Konstytucja, to nie wolno komukolwiek tego zmieniać nawet ustawami.
Więcej o praworządności i bezprawiu w art. : Pytania bez odpowiedzi
Konstytucję a prawa naogół nie zna. Tym razem przypomnę że posłowie PiS złamali Konstytucję obsadzając KRRiTV swoimi ludźmi oraz gdy przyznali posłowi Z. Ziobro stanowisko prokuratora generalnego łącząc je ze stanowiskiem ministra sprawiedliwości.
Art. 103 p. 1 Konstytucji mówi że członkiem KRRiTV nie może być poseł a prezesem tej rady jest poseł PiS Jacek Kurski.
Art. 103 p. 2 Konstytucji mówi m.in. że sędzia i prokurator nie mogą sprawować mandatu poselskiego. To oznacza że Zbigniew Ziobro będąc posłem to nie może być ani prokuratorem ani ministrem sprawiedliwości.
To wszystko oznacza że KRRiTV, prokurator generalny i minister sprawiedliwości oraz sądy i TK mają być funkcjami nezależnymi od władz państwa. Już samo bycie prokuratorem lub ministrem sprawiedliwości wyklucza ich z bycia posłem, bo podlegają oni sądom jak pozostali pracownicy sądów. Poseł nigdy nie będzie obiektywny i sprawiedliwy, bo sam łamie prawo i Konstytucję.
Akurat nie wolno łączyć stanowisk prokuratora i ministra sprawiedliwości, gdyż one są rozbieżne. Prokurator jest od oskarżania winnych a czasem i niewinnych a minister sprawiedliwości od tego by była sprawiedliwość w sądach dla oskarżonych. Z tego wynika że minister sprawiedliwości powinien mieć władzę zwierzchnią nad prokuratorem generalnym by on nie łamał praworządności i sprawiedliwości i dlatego w Konstytucji rozdzielono te dwie niezależne od władz państwa funkcje.
Ziobro łącząc te dwa stanowiska błędnie ( kłamliwie ) tłumaczył opinii publicznej te działania mówiąc że gdy każdy z nich chadza własną ścieżką to nie ma wtedy kontroli nad sądownictwem a tak naprawdę to chodziło mu i posłom PiS by scentralizować władzę tam gdzie się da by mieć pełną kontrolę nad urzędami państwowymi i nad państwem aby mieć ją nad społeczeństwem. Tak było za PRL-u i dlatego nie wolno pozwalać posłom na te same powtórki. Tak państwo zostało pozbawione praworządności przez PiS. Praworządność jednak obowiązuje i sędziów i prokuratorów i rządzących.
Dla Zbigniewa Ziobro wystarczy że wg. jego mniemania źle zachowują się sędziowie lub inni urzędnicy by zmienić ustawę łamiąc przy tym Konstytucję. Przypomnę : jeżeli coś przewiduje Konstytucja, to nie wolno komukolwiek tego zmieniać nawet ustawami.
Więcej o praworządności i bezprawiu w art. : Pytania bez odpowiedzi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz