17 maja 2017

Arogancja władzy 4

Rząd PiS-u przedstawił projekt ustawy o  reformie sądownictwa i od razu nastąpiła krytyka tej reformy ze strony sędziów. Każdy w tym i sędziowie widzą w niej upolitycznienie sądów i nie zgadzają się na 
taką reformę a rząd ma gdzieś ich zdanie bo ma większość sejmową. Sędziowie SN jako  Zgromadzenie Ogólne SN wystosowali apel do rządu PiS w którym piszą że nie zgadzają się m.in. na godzenie w fundamenty demokratycznego państwa prawa i odbieranie wolności obywatelskich ustawą o sądach.  

Jeden z posłów PiS nakazał sędziom którzy są niezadowoleni z reformy sądownictwa by oni wypowiadali się poprzez wyroki sądowe a nie poprzez apele polityczne. - PiS chce by sędziowie siedzieli cicho gdy rząd wprowadza zmiany w ich kodeksie pracy naruszając Konstytucję i ich prawa. 

Jak urzędnicy wypowiadają się w swojej sprawie to PiS traktuje to jako zaangażowanie polityczne bo uważa że oni powinni być apolityczni. - Akurat apelowanie publiczne sędziów do sumień rządu PiS by nie łamał Konstytucji nie jest apelem politycznym, lecz walką o swoje prawa pracownicze jakie dała im Konstytucja. 

Widać tu wyraźnie arogancję oraz reżim władzy z PiS, bo ta władza nie dopuszcza nawet słowa krytyki pod swoim adresem gdy obywatele wypowiadają się w swojej sprawie. Przypomnę że w tym przypadku urzędnicy są obywatelami gdyż sądy są niezależne od jakichkolwiek władz. Natomiast każdy urzędnik państwowy ma prawo mieć swoje poglądy ale powinien wypowiadać się apolitycznie o swojej pracy bo ma służyć wszystkim obywatelom a gdy wypowiada się o swoich prawach pracowniczych to już nie musi przestrzegać powyższej reguły. Jak widać to tylko reżimowa władza chce pozamykać ludziom usta by wprowadzać swoje niekonstytucyjne prawo które ogranicza im wolność nawet do krytyki takiego rządu. Tu PiS chce przejąć kolejną instytucję i jej niezależność od władz państwa łamiąc Konstytucję by mieć pełną kontrolę nad państwem. Nie muszę przypominać czytelnikom że to przypomina nam PRL. 

Posłowie PO gdy PiS "nadgryzł im tyłek" wygrywając wybory i zmieniając niekonstytucyjnie ustawy to dopiero wtedy zauważyli swoje błędy gdy pozwalali sędziom za swoich rządów na wydawanie korzystnych wyroków dla władzy, urzędników i firm a niekorzystnych dla obywateli. PO też mogła coś zmienić w tych nadużyciach ze strony sędziów np. przeprowadzając ich lustrację, ale tego nie zrobiła bo sama stworzyła te imperium zła dla własnych korzyści a dziś narzeka na PiS. To też nie powód by PiS robił to samo co PO a tak postępuje bo PO też łamała prawo. Tak to dzieci się bawią ale nie dorośli ludzie, bo nie wolno bawić się państwem. 

Stanisław Piotrowicz z PiS mówił że tego rodzaju uchwały jak ta Zgromadzenia Ogólnego SN to godzi w podstawy demokracji państwa polskiego bo narusza prawa obywateli którzy domagają się reformy sądownictwa. - On na ironię losu jest byłym prl-owskim prokuratorem oraz przew. komisji sprawiedliwości i praw człowieka w rządzie PiS a takie osoby powinny być usunięte z sejmu i z innych stanowisk państwowych bo będą powielać prl-owski model rządzenia i tak się dzieje za rządów PiS. Owszem aż 60 % obywateli chce zmian w sądach ale nie chcą oni upolitycznienia ich bo wtedy władza będzie dyktować kogo, za co i na ile lat więzienia skazać - tak jak było za PRL-u. Niektórym ludziom może wydawać się że zbyt mocno wybiegam myślami do przodu przypominając przeszłość bo większość posłów PiS robi wrażenie jakby nie wiedzieli o co w tym wszystkim chodzi a ja akurat widzę to na czarno gdy PiS z Kaczyńskim narzucają Polakom prl-owski model rządzenia w struktury państwa. 

Już pisałem wcześniej że jak rząd nie radzi sobie z sytuacją w kraju tak by nie łamać obowiązującego prawa i Konstytucji to powinien podać się do dymisji, bo na reżim nie ma miejsca w Polsce znając jej historię. 

Brak komentarzy: