08 kwietnia 2017

Podczas wotum nieufności dla rządu PiS

Beata Szydło ( premier ) miała swoje obronne wystąpienie oparte głównie na zarzutach wobec PO, bo rząd PiS-u wbrew pozorom niewiele dobrego zrobił dla ludzi oprócz 
przyznania tylko wybranym osobom 500 +, emerytur najniższych wartości zaledwie 1000 zł., podwyżki płacy minimalnej która wynika tylko z obowiązku corocznej waloryzacji i coś jeszcze chyba dopłaty bogatym firmom na innowacje i tym się chwalił. 

Grzegorz Schetyna przew. PO wypomniał PiS że rujnuje gospodarkę swoimi pomysłami np. rozdawnictwem 500 + bo zabraknie w budżecie pieniędzy na te pomysły. Mówił on że PO przywróci właściwe znaczenie konsultacjom społecznym. Schetyna wypomniał PiS że wyprowadza Polskę z UE a Szydło odpowiedziała mu że Polska nigdzie się nie wyprowadza bo jest w Europie. - PO jak zwykle martwi się budżetem państwa by go nie zrujnować tzw. rozdawnictwem bo sama nie chce ludziom dawać z ich własnych pieniędzy czyli z budżetu państwa. PO woli wydawać te pieniądze na gospodarkę ( która sama się dobrze kręci jak państwo nie ingeruje ), gdy budżet państwa służy głównie dla tych co muszą zjeść, muszą mieć gdzie mieszkać i mogli się leczyć nie mając własnych środków do życia jak np. bezrobotni, emeryci, renciści i niepełnosprawni oraz dla służb państwowych m.in. dla publicznej służby zdrowia, wojska i policji. 

Podczas wotum nieufności dla rządu PiS wszystkie partie polityczne odsłoniły prawdziwe swoje oblicze. Można było dowiedzieć się m.in. że dla PiS najważniejsze było 500 + , bo wg. tej partii spadło ubóstwo wśród 94 % dzieci. PO mówiła m.in. że gdy wygra wybory to będzie parła do UE. Nowoczesna mówiła m.in. że rozliczy wszystkich co zepsuli państwo oraz że zadba o to by Polacy zarabiali lepiej i mieli większe emerytury. PSL wytykał PiS m.in. to że podniósł wiek emerytalny rolnikom a obiecywał że obniży. Kukiz'15 wytknął PO kłamstwa m.in. te że obiecywała obniżenie podatków a je podwyższyła, że obiecała zmniejszyć ilość urzędników lecz ją zwiększyła, że zmniejszy ilość posłów w sejmie i skasuje Senat a nic tu nie zrobiła itd. Paweł Kukiz dodał że chce by Polska była w UE, ale nie w takiej gdzie trzeba być na kolanach. 

Jeden z posłów PiS mówił że Beata Szydło miała spokojne swoje wystąpienie lecz kłamał, gdyż ona wręcz krzyczała z mównicy sejmowej ze złością na opozycję głównie na PO że odważyli się taki dobry, cudowny, najwspanialszy, najlepszy w historii rząd "postawić pod ścianą" ( sejmową ) i próbować go odwołać. Celowo okrasiłem ten rząd inaczej niż na to zasługuje, bo on uważa że jest najlepszy tylko dlatego że kuma się z Kościołem a duchownym rzadko kto się sprzeciwia. 

Brak komentarzy: