14 kwietnia 2017

Donosiciel

Praca dla więźniów. PiS podsumował rok swojej ustawy "praca dla więźniów". Patryk Jaki w/ce min. sprawiedliwości cieszy się z tego że 
więźniowie odciążą budżet państwa pracując. On uważa że więźniowie sami powinni zapracować na to by siedzieć w więzieniu, bo państwo płaci za nich za dużo bo aż 3 tys. zł. miesięcznie. Jeden z więźniów chwalił się tym : "pracuję już 2 lata, może dużo nie zarabiam ale wystarcza mi na moje podstawowe rzeczy" ( w domyśle w więzieniu ).  

Akurat w więzieniu nikt nie ma aż takich potrzeb by zarabiać dużo, ale to nie powód by pracować prawie za darmo - i jak oni mają zarobić np. na alimenty ? Oni powinni zarabiać tyle samo co na wolności zależnie od rodzaju pracy, ale tego im się nie gwarantuje bo traktuje się ich jak przedmiot. Jak widać to nie chodzi PiS-owi o to by więźniowie płacili alimenty, lecz tylko o ich upokorzenie. A tak naprawdę to przestępcom daje się albo karę grzywny, albo karę więzienia bo nie wolno łączyć obu kar choćby dlatego że kara więzienia nie przewiduje pracy zarobkowej z braku takich możliwości. Jeżeli już są takie możliwości to tylko dlatego że jest to wymuszone przez rządy a to już nadużycie władzy jest. 

Gorszych posłów niż z PiS, SP i PR to nie było po 1989 roku, bo przy pisaniu ustaw kierują się oni swoją chorą mentalnością, fobiami i zemstą a nie rozumem, rozsądkiem i obiektywizmem oraz tworzą prawo tylko po to by dokopać leżącemu bo go wogóle nie szanują i dlatego nie chcą przyjąć unijnej Konwencji Praw człowieka która nakazuje chronić także więźniów. Oni uszanują prędzej zarodek niż człowieka. Tacy są katolicy w Polsce i dlatego nie u wszystkich mają szacunek. 

Trzeba być naprawdę małostkowym i bez uczuć ludzkich by tak postępować z człowiekiem jak PiS a do tego ta partia podwyższa kary tak by były nie adekwatne do czynu zamiast stosować już istniejące. Tu wystarczy doprowadzić do tego by kara była nieuchronna jeśli sąd tak zdecyduje i wcale nie potrzeba podwyższać kar. 

Donosiciel. Patryk Jaki wmawiał społeczeństwu że rząd podwyższa kary tak by były adekwatne do czynu zabronionego ale skłamał. Może on nie skłamał ale wierzy że Ziobro właściwie je podwyższa a potem to samo przekazuje społeczeństwu. Przykładem tu może być ustawa o zabijaniu zwierząt a za ten czyn grozi nawet do 5 lat więzienia po podwyżce oraz do 5 lat więzienia grozi tym co nie donoszą na sąsiada o tym że maltretuje swoje dzieci. Za te czyny kara powinna wynosić - moim zdaniem - do 6 miesięcy więzienia lub grzywna adekwatna do zarobków, gdyż pies to nadal nie człowiek a donosić na sąsiada nie każdy ma ochotę bo sobie może zrobić krzywdę np. myląc się co do sytuacji a tego ustawa nie przewiduje by brać to pod uwagę przy osądzaniu. Uważam że najpierw trzeba zapewnić tzw. donosicielom ochronę w ustawie a dopiero potem można wymagać od nich donoszenia. Nie jestem przeciwny informowaniu policji o zaistniałym przestępstwie, ale niech to ma ręce i nogi a nie tylko chorą głowę Zbigniewa Ziobro który potrafi tylko zawyżać kary. 

Akurat państwo płacić ma za wszystkie ustawowe usługi wobec obywateli w tym za ich pobyt w więzieniach i nie ma prawa tego zmieniać ustawami, ale może dać im szansę na pracę dobrowolną za którą oni powinni otrzymywać właściwe płace. Praca prawie za darmo jaką im oferuje rząd PiSu to upokorzenie więźniów a w tym widać rękę Z. Ziobro bo on ma uraz psychiczny z dzieciństwa. 

Każdy poseł powinien wiedzieć że przy pisaniu ustaw nie może kierować się własną ambicją, swoją partyjną ideologią, fobią, zemstą i urazami psychicznymi z dzieciństwa. Wszystkie ustawy muszą być obiektywne i adekwatne do sytuacji. 

Brak komentarzy: