11 grudnia 2015

Prywatne państwo Kaczyńskiego

Jarosław Kaczyński postanowił wykorzystać sytuację taką że PiS jest u władzy i narzucił państwu obowiązkowe obchodzenie miesięcznicy ( związaną z katastrofą smoleńską ) każdego roku z wojskową asystą honorową .Tą informację przekazał Antoni Macierewicz obecny min. obrony narodowej. Joachim Brudziński z PiS tłumaczył tą decyzję tym 
że Lech Kaczyński zginął tragicznie i zginął jako zwierzchnik sił zbrojnych państwa polskiego a wojsko jest od tego by czcić tą rocznicę i swoich zwierzchników. Opozycja w tym i PO sprzeciwiły się tej decyzji uznając że PiS przekroczył granice bo ministrem obrony i zwierzchnikiem sił zbrojnych jest tylko minister obrony RP. Były min. MON Tomasz Siemoniak z PO stwierdził że "jest to nadużywanie wojska do partyjnego przedsięwzięcia". On uważa że powinna wystarczyć coroczna pamięć o tej katastrofie smoleńskiej jaka jest obchodzona przez władze państwa. Zwolennicy PiS którzy co miesiąc ślęczą z krzyżami i zniczami pod pałacem prezydenckim w Warszawie przy ulicy Nowy Świat są wreszcie zadowoleni i popierają decyzję Kaczyńskiego.

Jak widać to Jarosław Kaczyński siłą chce przymusić naród do obchodzenia tej rocznicy która po pierwsze jest jego osobistą i nikt nie musi mu się podporządkować a po drugie ona nie jest rocznicą bo jak sama nazwa wskazuje to rocznice obchodzi się tylko raz w roku ale nie co miesiąc. Miesięcznica to wymysł Kaczyńskiego i po to została wprowadzana do użytku by gnębić byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego z PO. Kaczyński nie może pogodzić się z tym że Komorowskiego naród wybrał na prezydenta a nie jego po śmierci Lecha Kaczyńskiego a wieczne stanie pod pałacem prezydenckim oszołomów religijnych i zwolenników PiS miało zmusić Komorowskiego do ustąpienia bo wg. Kaczyńskiego niesłusznie Komorowski został prezydentem po śmierci jego brata. Kaczyński wyliczył matematycznie że skoro jego brat zginął tragicznie jako prezydent to w takiej sytuacji automatycznie jemu należy się stanowisko po bracie. Tak naprawdę to nie chodziło Kaczyńskiemu o miesięcznicę i czczenie tragicznie zmarłych posłów, lecz o wymuszenie na Komorowskim abdykacji. Przypomnę że na początku zwolennicy PiS stali codziennie pod pałacem prezydenckim a dopiero później raz w miesiącu i to może potwierdzić moje zdanie na ten temat. Niektórzy z tych staczy Kaczyńskiego krzyczeli wtedy m.in. - oddaj władzę Komorowski bo tobie się ona nie należy - i tym podobne zdania.

Nienależne zaszczyty czyli wojskowa asysta honorowa została przyznana Lechowi Kaczyńskiemu ponieważ on na własne życzenie zginął w Smoleńsku. Nikt go nie zmuszał do tego lotu a jeżeli to tylko najbliższe mu osoby. Śmierć posła nawet ta tragiczna nie jest powodem do zaszczytów i pamięci po nim bo na te zaszczyty trzeba najpierw zasłużyć dla ojczyzny czynami.

PiS przesadził - mówiąc językiem ogrodnika - bo chce to czego nie wolno wprowadzać w uchwały i ustawy i "z tego ziarna nie będzie chleba". Nie każdy wie ale nie wolno czcić miesięcznic w państwie bo państwo czci tylko rocznice. Po drugie : oszołomy stojące pod pod pałacem prezydenckim to prywatne grupy ludzi popierające tylko Kaczyńskiego i Kościół, więc nie są przedstawicielami narodu by żądać od państwa specjalnych honorów dla swojego ulubieńca. Po trzecie : nie cały naród popierał Lecha Kaczyńskiego i PiS by oni teraz sami siebie wywyższali.

Państwo polskie stało się prywatnym państwem Kaczyńskiego gdy PiS dostał władzę. Teraz Kaczyński robi co chce z tym państwem nawet łamiąc prawo, Konstytucję i wprowadzając ustawy jakie chce a nie takie jakie chce naród. Dokąd Kaczyński zaprowadzi państwo to nie trudno się domyślić. Każda dyktatura kiedyś się kończy i Kaczyńskiego też ma krótki żywot, ale wcześniej zmieni ona państwo w sektę religijną, zrujnuje państwo zabierając ludziom wolności. Tej dyktaturze winne są inne partie polityczne które nie szanowały ludzi w państwie ( SLD, PO ) bo nie realizowały ich tylko swoje oraz biznesu potrzeby i dlatego PiS dostał się do władzy. Teraz opozycja sterczy pod sejmem i protestując przeciw PiS narzeka licząc na to że PiS się opamięta. Teraz to wszystkie partie opozycyjne mogą się w dupę pocałować.

Brak komentarzy: