14 grudnia 2015

Polska pod rządami PiS 15

Wczoraj PiS wyszedł na ulice by zamanifestować rocznicę wprowadzenia stanu wojennego 13 grudnia w 1981 roku przez władze PRL, by bronić demokracji na której się nie zna i jej nie stosuje, by poprzeć prez. Dudę i partię PiS gdy nie wiadomo komu to jest potrzebne kiedy PiS ma już władzę, by poskarżyć się 
przed Polską i światem że PiS dostał władzę a nie może zmieniać prawa w Polsce bo opozycja nie pozwala łamać Konstytucji i po to bo PO podobno utrudnia PiS-owi wprowadzeniu m.in. obiecanych 500 zł. na każde dziecko i darmowe lekarstwa dla ludzi po 75 roku życia itd. a tak naprawdę by poprzeć samą siebie żeby zdobywać coraz większą rzeszę zwolenników by w końcu zająć całe państwo swoimi zwolennikami aby móc rządzić jak dyktatura. Helsińska Fundacja obliczyła że PiS złamał Konstytucję w 6 miejscach, ale PiS ma to gdzieś bo ma władzę absolutną.

Dane o ilości manifestujących ludzi wczoraj i w sobotę są skrajnie różne. Policja uważa że na manifestacji PiS było ok. 40 tys. ludzi a organizatorzy ( władze PiS ) mówią że było ich dwa razy więcej. O manifestacji sobotniej KOD policja mówiła że było ich ok. 20 tys. ludzi. Natomiast Urząd Miasta Warszawy mówił że na manifestacji sobotniej KOD było ok. 50 tys. ludzi a na manifestacji PiS 15 tys. Prawda jest taka : na tych manifestacjach było tylko kilka tysięcy ludzi po każdej stronie.

Joachim Brudziński z PiS nadal uważa że PiS to opozycja bo tak mówił prowadząc manifestację tej partii do przodu. Na tym pikniku były też osoby które nadal rozpamiętują krzywdy jakie Jaruzelski i PRL im wyrządził. Posłowie PiS wygłosili pod pomnikiem Wincentego Witosa nazwiska ludzi pokrzywdzonych przez władze PRL.- Te sytuacje są zasługą Kaczyńskiego gdyż żeby zebrać tłum na swoich piknikach to PiS musi powyciągać ludzi z lamusa niezadowolonych z PRL-u i z rządów PO. Kaczyński perfidnie wykorzystuje dla swoich prywatnych celów minione czasy i inne sytuacje oraz wskrzesza je co roku gdy tak naprawdę co dało się rozliczyć to już rozliczono a co nie dało się rozliczyć to już się nie da bo niektórzy winowajcy już nie żyją. Kaczyńskiemu chodzi raczej o zdobywanie zwolenników w manifestacjach które organizuje w sumie bez potrzeby niż o świętowanie rocznic państwowych.

Kaczyński wykrzyczał wczoraj że chce przebudować Polskę a w tym celu potrzebne jest mu poparcie jaknajwiększej liczby ludzi i dlatego wystąpił on na swojej manifestacji. PiS tak wogóle to organizuje manifestacje w sumie bez potrzeby błaźniąc się bo jak wiadomo to partie mają od tego sejm a nie ulice. W sejmie i pod pomnikami bohaterów to każdy normalny rząd czczi rocznice państwowe ale nie partie. Ulice są dla narodu by ludzie mogli pokazać swoje niezadowolenie z rządzących partii.

Beata Szydło premier upamiętniła tablicą w kancelarii premiera śmierć Anny Walentynowicz byłej opozycjonistki z PRL-u i zagorzałej przeciwniczki Lecha Wałęsy by straszyła po nocach następców Szydło. Walentynowicz nie należą się z tego powodu żadne honory, ale Kaczyński wynagradza głównie tych co są po przeciwnej stronie Lecha Wałęsy - wroga nr. 1 Kaczyńskich. Tak naprawdę to Kaczyńscy niszczą legendę Wałęsy by sobie przypisać niesłusznie z resztą zwycięstwo NSZZ "Solidarność" nad komuną z PRL-u. Kaczyńscy dla władzy i własnej chwały zdepczą każdego bo są małego rozumu i chorobliwie ambitni. Jednego ambitnego już pochłonęła ziemia smoleńska, bo nie wiedział kiedy się zatrzymać w zdobywaniu chwały dla siebie.

Andrzej Jaworski z PiS mówił że to niektórzy dziennikarze i niektóre media publiczne i komercyjne dzielą Polaków a nie PiS. - PiS będzie kłamał bo winy widzi po stronie PO. Każdy w Polsce wie że PiS podzielił naród bo przyporządkował sobie część społeczeństwa przy pomocy kłamstw, obiecanek i Kościoła tworząc z niej sektę. Ta sekta religijna to zupełnie odrębny twór który nie da się połączyć z resztą społeczeństwa nawet batem i z tego powodu nigdy nie będzie wspólnoty o jakiej marzyli Kaczyńscy i zgody narodowej. Kaczyński dla władzy podzielił naród tworząc niebezpieczną bo religijną sektę w Polsce i za to powinien być on ukarany Trybunałem Stanu. Można i trzeba zmieniać Polskę by była uczciwsza i sprawiedliwsza, ale nie wolno dzielić narodu i tworzyć sekt religijnych bo sprzyja się wtedy wrogom Polski.

Zwolennicy PiS mówili że przyszli na marsz bo przeciwnicy nie chcą dopuścić go do głosu. - Takie brednie to oni powtarzają po Kaczyńskim, gdy każdy wie że PiS robi to co chce bo ma w pełni władzę. Kaczyński - jak widać - skutecznie omotał swoich zwolenników a oni bezmyślnie powtarzają to co on chce.

Brak komentarzy: