25 kwietnia 2014

Bezduszne państwo Tuska 32

W końcu uchwalono bez poprawek uchwałę która miała uczcić pontyfikat papieża JPII w związku z jego kanonizacją. Brak tych poprawek oznacza że świeckie państwo polskie będzie musiało wdrażać kościelne Jana Pawła II dyrektywy. Niestety, one są może i dobre, lecz przeznaczone tylko dla wiernych. To zaprzecza statusowi państwa świeckiego w którym jest wyraźny podział na państwo i Kościół. Państwo świeckie jakim jest Polska nie ma obowiązku wprowadzać tych dyrektyw w życie a to oznacza że ta uchwała jest nieważna i powinna być wycofana. Żadne zasługi Kościoła i jego ludzi nawet te największe nie mogą być powodem do tego by państwo tym się zajmowało. Kościół ma od tego swoje podwórko, czyli parafie i media i tam powinien przedstawiać swoje poglądy oraz wywyższać zasłużonych kleryków w tym i papieży. Zachowując tą konfigurację nikomu nic nie ubędzie. Sacrum musi być oddzielone od profanum. To oznacza że nie wolno wybierać do sejmu partii religijnych ( m.in. PiS, PSL, Polska Razem i SP ) i tych co chcą wprowadzać w życie dla wszystkich Polaków zasady i dyrektywy kościelne. Kraje afrykańskie są dobrym przykładem. One wyrzuciły ( i wyrzucają nadal ) partie religijne ( islamskie ) od rządzenia krajem. Każdy prawdziwy katolik wiarę w sercu nosi, lecz do polityki nigdy jej nie wnosi. 

Teraz kombinuje się jak dobrać się do tyłka tym przedsiębiorcom, którzy unikają płacenia podatków. Chodzi też i o tych co swoje zyski wyprowadzają za granicę np. na Cypr i też nie płacą w kraju naszym podatków. Ktoś zaproponował opodatkować wszystkim przedsiębiorcom ich majątki. Ktoś inny zaproponował wprowadzenie podatku progresywnego by ci co najwięcej zarabiają płacili najwięcej a ci co zarabiają najmniej płacili najmniej. - Akurat wszelkie majątki nie podlegają opodatkowaniu tak i wszystko co nie jest dochodem z pracy. Natomiast podatek progresywny już mamy od dawna gdyż ci co najwięcej zarabiają płacą najwięcej a ci co zarabiają najmniej płacą najmniej. Dowodem na to są różne stawki opodatkowania jakie mamy w Polsce ; PIT i CIT.  

To wszystko jest chore. Przecież wystarczyło by pilnować w skuteczny sposób by każda firma płaciła podatki w Polsce jeśli tu ma swoją firmę. Wystarczyło by zabrać ulgi wszystkim firmom np. hipermarketom i zmusić je do płacenia podatków w naszym kraju od początku swojej działalności. Wszelkie ulgi rodzą nadużycia, bo łatwo znaleźć lukę w prawie. Zwykłego Frajerskiego Urząd Skarbowy szybko namierzy i wymusi na nim płacenie podatków a ci najbogatsi w tym i firmy unikają ich bezkarnie. Ta chora sytuacja oznacza to co zawsze podkreślam że nie ma demokracji w naszym kraju, że rządzi Polską pieniądz czyli biznes, korupcja i sprzedajne władze państwowe. Jeden drugiego kryje za łapówki i majątki oraz rząd ułatwia ustawami życie bogatym a biednym utrudnia je. Przykładowo rząd Tuska wprowadził ułatwienia dla przedsiębiorców takie jak m.in. umowy śmieciowe, ruchomy czas pracy, ulgi dla nowopowstających firm itd. a biednym zabiera to co się da. 

Tzw. umowy śmieciowe miały na celu zmniejszenie obciążeń dla firm a stały się zmorą dla pracowników, bo bez oskładkowania pensji nie było dla nich m.in. emerytur na starość oraz urlopów i innych dobrodziejstw jakie mają umowy na czas nieokreślony. Ruchomy czas pracy zamiast dla pracowników to wprowadzono dla przedsiębiorców. Przedsiębiorca z pracownikiem robił to co chciał, gdyż tenże pracownik do pracy przychodził na wezwanie a czuwać musiał cały dzień. Taki tryb pracy rujnował życie własne i rodzinne pracownika. Powinno być jednak odwrotnie. To pracownik powinien dostać prawo ustawiania sobie godzin przyjścia do pracy i wyjścia z niej by pogodzić pracę z obowiązkami rodzinnymi i własnymi potrzebami. Natomiast ulgi dla nowopowstających firm wprowadzono po to by one nie płaciły podatków przez 2 lata. Miało to ułatwić zakładanie firm. To doprowadziło do tego że po znalezieniu luki prawnej firmy unikały płacenia podatków tak długo jak się dało, za łapówkę lub układy wogóle ich nie płaciły a zyski wyprowadzały za granicę. Uważam że firmy te nie zbankrutują jeśli będą płacić podatek zaraz po uruchomieniu firmy, pod warunkiem że podatki będą naliczane od faktycznych dochodów a nie z ryczałtu. Jak widać rząd Tuska chce łatać dziurę budżetową, lecz robi to odwrotnie tak jak i wszystko co robi - zawsze przeciw potrzebom najbiedniejszych. 

Min. finansów Szczurek powiedział - "nie tędy droga" - gdy zaproponowano mu debatę na temat wspólnego płacenia podatków przez obu małżonków. Debata ta nie odbyła się z jego powodu. - Zgadzam się z jego punktem widzenia gdyż prawo nie może i nie przewiduje wspólnego płacenia podatków. Tak uważam gdyż każda osoba powinna płacić podatek sama i tylko za siebie, bo każda z nich jest odrębnym pracownikiem nawet w firmie rodzinnej a każdy pracownik pobiera osobną pensję. Wspólne płacenie podatków wprowadzono by ułatwić małżonkom życie, lecz było to bezprawne posunięcie rządu. Nie tak ułatwia się życie podatnikom. Po pierwsze ; podatki powinny być tylko od dochodu z pracy i nie wyższe niż 10 % dla wszystkich w tym i dla przedsiębiorców. Żeby tak się stało to wpierw trzeba podnieść płace pracownikom do właściwego poziomu zależnego od zysków firm, by państwo miało właściwe dochody do budżetu. Po trzecie ; podatnicy powinni mieć prosty i przejrzysty blankiet podatkowy w którym każda pozycja będzie zrozumiała przez każdego podatnika. Natomiast tych pozycji powinno być jak najmniej i tylko te niezbędne. Wszystko powinno zmieścić się na jednej stronie A4. Uproszczona powinna być też procedura podatkowa. Przykładowo ; blankiet podatkowy powinien zawierać niezbędne dane osobowe podatnika, nazwę i adres firmy w której pracuje, dochód z pracy, wysokość podatku do jakiego zobowiązany jest podatnik oraz ulgi i ich wysokość jakie mu przysługują i z jakiego tytułu. Taki PIT każdy zrozumie i sam go wypełni. 

Suma sum - Można stanąć na głowie by poprawić wszystkim ludziom ( dosłownie ) poziom życia i je ułatwić, lecz nie można stawać na głowie tylko po to by działać pod prąd. Mowa tu o trzepniętym w mózg Donaldzie Tusku. 

Brak komentarzy: