22 kwietnia 2014

Bezduszne państwo Tuska 30

Święta Wielkiej Nocy zaowocowały 33-stoma osobami zabitymi na drodze i 1300-stoma zatrzymanymi pijanymi kierowcami. Dwukrotnie więcej osób zginęło w tym roku w święta niż w zeszłym. Utrata prawa jazdy na 10 lat i więzienie do 2-óch lat za posiadanie w sobie alkoholu 0,5 promila we krwi nie odstrasza świątecznych pijaczków. - Na taką złą sytuację składa się moim zdaniem ; niski poziom życia, niskie płace oraz brak rozwiniętych sieci komunikacji autobusowych między miejscowościami. Niski poziom życia oraz niskie płace powodują zakup tanich i wysokoprocentowych alkoholi. Natomiast brak rozwiniętych sieci komunikacji autobusowych w tym i dróg między miejscowościami powoduje odwiedzanie rodzin i znajomych własnymi autami. Wtedy każdy powrót do domu musi odbyć się przy pomocy własnego auta nawet po spożyciu alkoholu, bo innego wyjścia nie ma. Do takiej sytuacji przyczynił się bezduszny rząd D. Tuska i PO, gdyż buduje on autostrady tylko dla bogatych i nielicznych a budowę dróg lokalnych dla większości Polaków zamroził. Uważam że na czas masowych świąt wszelakich należało by uruchomić dodatkowe autobusy które zawiozą każdego do każdej miejscowości w tym i do każdej wsi, by ludzie nie jechali tam własnym autem. Mniej będzie wtedy wypadków na drodze. 

W wielką sobotę orędzie wielkanocne wygłosił w TVP jeden z biskupów. Mówił on głównie o zmartwychwstaniu Chrystusa i o jajku. Takie informacje są codziennie w kaplicach i kościołach od wieków. - Nie wiem po co wpuszczono go do publicznej telewizji, skoro Kościół ma swoje media takie jak Radio Maryja i Tv Trwam oraz swoje gazety. W nich mógł on wyrazić się na temat świąt religijnych. Są to niebezpieczne związki między państwem a Kościołem, gdyż tylnymi drzwiami wprowadza się klechów do władzy. Przy okazji władze państwa dbają o większy dla siebie i swojej partii elektorat jaki z tego powodu może być podczas wyborów parlamentarnych, lecz naród nie musi za to płacić wysokimi dotacjami na Kościół z budżetu państwowego oraz wprowadzanymi kościelnymi ustawami sprzecznymi z potrzebami narodu. 

PSL w związku z kanonizacją papieża JPII chce wydać uchwałę upamiętniającą jego osobę przez aklamację a TR i SLD temu się sprzeciwia. Pomysł PSL popiera PiS. TR i SLD mówią że to jest mieszanie sfery religijnej z państwową. - Gadać każdy może co chce a i tak kolejne rządy będą "kurczowo trzymać się sutanny" z wyżej opisanych powodów. Uważam że ktoś taki jak papież w tym i JPII znany na całym świecie nie wymaga specjalnej uchwały by być zapamiętanym. PZPR-owski PSL stał się bardziej katolicki dopiero po upadku rządu PiS, tylko dlatego by utrzymać duży katolicki elektorat wsi. Szef PSL Janusz Piechociński chodzi nawet do kościoła w eksponowany sposób, by przypodobać się wieśniakom. 

Rząd Tuska planuje m.in. ; przez kolejne 3 lata poprawić ma się koniunktura gospodarcza, będą waloryzowane renty i emerytury, zamrożone będą zarobki urzędników sfery budżetowej i nauczycieli, tylko wykładowcy na uczelniach będą mieli podwyżki płac wg. zasady "pogoda tylko dla bogaczy" gdyż tylko wyżsi urzędnicy państwowi będą nadal sowicie wynagradzani, w 2017 roku rząd chce powrócić do niższych stawek podatkowych vat 7 i 22 % oraz chce poprawić ściągalność podatków. Min. finansów Szczurek mówił że najpierw trzeba zwalczyć deficyt budżetowy zanim obniży się podatki i zwiększy płace. - To oznacza że nic się nie zmieni mimo szumnych zapowiedzi rządu gdyż deficyt budżetowy był, jest i będzie za rządów takich jak Tuska i PO. Powodem rosnącego deficytu są wysokie ceny i podatki oraz niskie płace i świadczenia państwowe utrzymywane przez politykę Tuska, gdyż wtedy spada popyt na towary i usługi a przez to mniej pieniędzy wpływa do budżetu państwa. Kto słucha obiecanek Tuska, ten jest głupi jak kluska. Lepiej jest oceniać dotychczasowe fakty, niż zawierzyć obłudnemu Tuskowi. 

Na 9 maja zaplanowano strajki górników. Oni obawiają się utraty miejsc pracy. Przyczyną złej sytuacji w górnictwie jest niska podaż węgla oraz perspektywa zamknięcia 9-ciu z 15-stu kopalń. Z.Z. ( związek zawodowy ) górników zapowiedział wyjście na ulicę, gdy nie zmieni się na lepsze sytuacja w górnictwie. Przyczyną złej sytuacji w górnictwie jest m.in. pakiet klimatyczny który nakazuje Polsce ograniczanie emisji co2 a przez to zamykanie kopalń. Wprowadzono bezmyślnie tenże pakiet, ale nie pomyślano o nowych miejscach pracy dla byłych górników. Rząd Tuska zapowiedział powrót do węgla, lecz na obiecankach się to kończy gdyż kasuje się w mieszkaniach prywatnych kuchnie węglowe tak jak w Krakowie a dostawy gazu z Rosji nadal są niepewne w związku z sytuacją na Ukrainie. Jak widać Polak jak zawsze musi sam się bronić, bo na państwo nie ma co liczyć. Polak musi trzymać w komórce węglowe kuchnie na wypadek kryzysu, by choćby drzewem je opalać by nie zamarznąć zimą. 

Brakuje dzieciom pediatrów, gdyż lekarze rodzinni na których spadł obowiązek ich wyręczania nie chcą podejmować się fachu na którym się nie znają. Natomiast chorzy na białaczkę dostali tani zamiennik lekarstwa którego ulotka nie przewiduje leczenia na białaczkę zamiast refundowanego oryginału. Brakuje także refundowanych leków przeciwbólowych na raka które nie powodują zaparć. - Tak wygląda Tuska reforma służby zdrowia. Jest to powrót do komuny gdzie naród dostawał same ochłapy a "śmietankę spijali" władcy. To jest też zasługa oszczędnościowych reform Tuska. Oszczędza on na biednych a bogatym dodaje. Jak już wielokrotnie pisałem za Tuska "pogoda jest tylko dla bogaczy". Tusk płodzi Polsce kapitalizm rodem z Argentyny i Brazylii, gdzie masy są coraz biedniejsze a nieliczni bogaci stają coraz bogatsi. Taka sytuacja urodzi w konsekwencji to że masy będą protestować, okradać i mordować bogatych a bogaci jak zdążą to pouciekają za granicę. Ja już teraz zamroził bym im ( głównie politykom ) konta bankowe krajowe i zagraniczne, by nie mieć z tym później problemów. Tuska trzeba usunąć od władzy, gdyż doprowadzi kraj do ruiny. Inwestycje jakie stawia rząd są tylko wtedy bogactwem narodu, gdy całego narodu będzie stać na korzystanie z nich. Niestety, niskie płace nie dają takiej gwarancji. 

Niemcy chcą przywrócić kontrole na granicy z Polską, gdyż rośnie wg. nich przestępczość. Nowy minister MSZ Branderburgii Ralf Holzchuber przyczynił się do tej decyzji, gdyż uważa że w całych Niemczech wzrosła przestępczość - głównie kradzież samochodów. W związku z tym ma wzrosnąć ilość niemieckich policjantów w przygranicznych obszarach. - Nie rozumiem Niemców. Produkują oni dobre auta a potem się dziwią że im znikają. 

Suma sum -  Kto słucha obiecanek Tuska, ten jest głupi jak kluska. Jego dalsze rządy zapowiadają stagnację w każdej dziedzinie naszego życia. Drobna jego kosmetyka nie poprawi czegokolwiek w kraju, gdyż w tym samym czasie wzrosną ceny. 

Brak komentarzy: