23 grudnia 2012

PODSUMOWANIE ROKU 2012

Podsumowanie roku 2012. Najbiedniejsi w Unii Europejskiej wg. PKB na głowę są wg. kolejności na Łotwie, w Rumunii i w Bułgarii a Polska jest na czwartym miejscu. Polska do tej grupy nie pasuje. Mamy dobrze rozwiniętą gospodarkę nie gorzej niż na zachodzie Europy, produkuje się dużo, produkcja jest urozmaicona jeśli chodzi o asortyment, stać nas na opłacanie darmozjadów jakimi są urzędnicy i nowi urzędnicy których co roku przybywa, a zyski przedsiębiorców są bardzo wysokie i co roku podwajają się im czyli stać ich na odpowiednie podwyższanie płac. Więc dlaczego jesteśmy jednym z najbiedniejszych krajów w UE ? Polska to kraj po przejściach. Pilnują nas ciągle Niemcy i Rosja byśmy nie byli normalnym, silnym i bogatym krajem. Co Polska próbuje się podnieść to są zabory lub okupacja. Bogaty kraj może być silnym krajem a silny może zagrażać innym. Sęk w tym że akurat Polska nigdy nie zagrażała innym krajom, a jeżeli weszła na inne terytorium to tylko po to by przegonić wroga. Obecnie działają siły które ciągle wmawiają społeczeństwu że mamy jeszcze za słabą gospodarkę i musimy poczekać na lepsze zarobki ok. 20 lat. Można nazwać ich grzecznie lobbystami lecz są to właściciele firm, ekonomiści po szkołach moskiewskich i politycy którzy w większości wywodzą się z PRL-u. Byli komuniści po 1989 roku złapali się za biznes i do dziś nim kręcą. Oni nie mają interesu by Polska stała się krajem silnym i bogatym. Dla nich liczy się tylko biznes i duża kasa. Działają oni na rzecz obcych kapitałów i obcych krajów i oni są odpowiedzialni za biedę w kraju. Nawet rządzący wywodzący się z opozycji z czasów PRL-u jak Tusk czy Kaczyńscy też są winni tej sytuacji bo nie zmieniają kraju na lepsze. Trwają oni aby przetrwać przy korycie. Politycy z PRL-u jak m.in. Kwaśniewski i Miller. nadal działają. Lustracja dla nich była zbyt łagodna i mamy tego dziś konsekwencje. Pisałem już że lustracja powinna objąć po 1989 roku wszystkich którzy zajmowali jakiekolwiek stanowiska PZPR-owskie za PRL-u czy to w firmach jako dyrektor czy sekretarz partii, czy jako zwykły urzędnik, czy jako polityk, ekonomista, prawnik itd. Nie można jednak liczyć na to że zmieni się coś na lepsze w tym kraju po odsunięciu byłych komunistów od koryta, gdyż w te miejsce mogą wejść ludzie prawicy tacy jak m.in Kaczyński, narodowcy lub ludzie którzy co prawda byli opozycją dla PRL-u ale nie wiele mogą zrobić bo nie mają doświadczenia. Dlatego zawsze sugeruję by szukać nowych i normalnych ludzi, bez zabarwień ideologicznych do rządzenia krajem. J. Kaczyński słusznie zarzuca obecnej partii rządzącej że PO ma w swoich szeregach byłych komunistów takich jak m.in. Jaruzelski i inni z SLD. Nie można z takimi ludźmi zmienić kraju tak by dorównać zachodowi. Tusk też ma opory jak trzeba podnieść płace minimalne i waloryzować co roku zasiłki dla najbiedniejszych. Na pewno ma on układy z lobby i obcym kapitałem który nakazuje mu utrzymywać niskie płace tak długo jak się da. Nie trzeba szukać żydo-komuny jako winowajców. Stąd niezadowolenie nie tylko Kaczyńskiego z obcych kapitałów jakie mamy w kraju ale i społeczeństwa. Nie znaczy to że nasi kapitaliści gdyby tylko oni prowadzili biznes w naszym kraju nie utrzymywali by obecnego stanu. Nie wiem kto im broni podwyższać płace. Sami też nie wpadną na pomysł by urealniać co roku płace do zysków firm. Czekają oni na strajki i na decyzję rządu w tej materii. Tak więc nie tylko obcy kapitał jest wrogiem naszego pracownika. Nasza tradycja nakazuje naszym biznesmenom prowadzącym firmy produkować solidnie i drogo. Jest to zły kierunek. Nie produkuje się dobrych i tanich artykułów których jest brak na rynku. Te drogie są ciągle za drogie jak na przeciętną kieszeń. Uważam że produkcja tanich odpowiedników dała by możliwość powstawania większej ilości firm a przez to większą ilość miejsc pracy. Należy wreszcie przełamać stereotyp. Obcy kapitał nie ma interesu by produkować dużo i tanich towarów oraz dobrze wynagradzać swoich pracowników. Oni szukają w obcych krajach tylko taniej siły roboczej. Przez ich politykę i naszego rządu gospodarka cofa się i staje. Przybywa bezrobotnych a ludzie stają się coraz biedniejsi. Brak corocznych i właściwych podwyżek płac powoduje to że ludzie nie kupują a firmy nie mogą sprzedać swoich produktów. Wtedy redukuje się zatrudnienie lub ogłasza upadłość firm oraz podnosi się ceny i podatki. Podnoszenie cen i podatków jest zabójcze dla naszej gospodarki. Ważniejsza dla rządu Tuska jest inflacja na właściwym poziomie niż rozwój kraju i lepsze zarobki pracowników. Jak rząd Tuska lub innego polityka nie radzi sobie z naprawą państwa to niech zejdzie nam z oczu. Rząd nie może wiecznie wmawiać nam że autostrady rozwiążą nam wszystkie problemy. "Kulą u nogi" jest także przerost urzędników których ciągle przybywa. Brak jest woli rządu by zmienić ten stan. Oni dużo kosztują państwo i są bezproduktywni. Tusk postanowił ich sowicie wynagradzać ( prezesi i zarządy otrzymują do 60 tys. zł. na mies. a zwykły pracownik który buduje i produkuje nadal ma niską płacę ), lecz na jaw wyszło że oni są zwalniani ze swoich funkcji bo nie podołali swoim powierzonym zadaniom. Duże pieniądze Tusk wyrzuca w błoto. Te pieniądze powinni dostawać ci co faktycznie własnymi rękami budują, produkują i usługują a nie urzędnicy-darmozjady. Dobrze wynagradzany pracownik fizyczny szybciej i lepiej postawi kraj na nogi niż dobrze zarabiający prezes, dyrektor i zarząd firmy. Jaka jest nasza mentalność ? Nasi sprzedawcy sprowadzają drogi towar i często zawyżają już wysokie ceny na wystawiony towar. Rozmawiałem ze sprzedawcą instrumentów muzycznych na ten temat i dowiedziałem się to co już wiedziałem. Mianowicie oni uważają że muszą sprowadzać tylko drogi towar bo jest lepszy a klienci też takiego poszukują. To jest tylko ich fałszywe zdanie bo liczą oni tylko na zysk. Wiedzą że muzyk zapłaci każdą cenę byle mieć swój upragniony instrument. Brakuje tanich instrumentów do nauki ale sprzedawcy nie chcą tej grupy nawet zauważyć. Ostatnio znowu podwyższyli ceny na instrumenty i nigdy przeciętny Polak nie może kupić tego czego szuka. Tak jest od zawsze. Padają sklepy muzyczne i jest ich coraz mniej ale to ich niczego nie uczy. Na moje pytanie czy ludzie kupują tak drogie instrumenty sprzedawca odpowiedział  mi że kupują. Faktycznie kupują ale tylko nieliczni, szkoły i firmy. Im to wystarczy. Jest to przerażające. Przecież do nauki wystarczy tani, gorzej wykonany instrument i z tanich materiałów a jednocześnie szkoda wydawać dużej kasy tylko na naukę. Tego nie pojmują sprzedawcy instrumentów. Zdolni muzycy albo wydają astronomiczną kasę na instrument albo go wogóle nie kupią. Tak zuboża się nasz rynek artystyczny. Wielu zdolnych ludzi nigdy nie może zaistnieć na rynku z powodu pazerności i producentów i sprzedawców. Ten przykład i jego mechanizmy są powielane przez innych producentów - dlatego go przytoczyłem. Tylko odpowiednie ustawy mogą zmienić stan naszej kieszeni i stan egzystencji ale kolejne rządy na to nie pozwalają bo są uwikłane w układy z lobby i z obcym kapitałem. Tusk też jest "po ciemnej stronie mocy" i on pierwszy powinien wylecieć z rządu, a wcześniej J. Kaczyński bo mąci i rozwala kraj. PO przyjęła taktykę miłości lecz i miłość ma kolce. PO nie powinna układać się z byłymi PZPR-owcami i zapraszać np. Jaruzelskiego jako doradcę od spraw rosyjskich. Jaruzelski może byłby dobry ale tylko od spraw ZSRR. Od spraw rosyjskich powinien być ktoś nie związany z PZPR-em. Tusk układa się też z UE ale na szkodę kraju przyjmując niechciane dyrektywy. W taki sposób kraj jest ciągle w "dołku". Dziwna to demokracja w UE skoro nie ma wogóle konsultacji społecznych. Jest to tylko dyktatura demokratyczna na którą nie można pozwalać. Świat czeka na przebudzenie i zmianę obecnego stanu. 

1 komentarz:

kongi pisze...

Hej ty, "kredyty prywatne" - pisz po polsku bo tłumacz internetowy źle tłumaczy angielski.