09 grudnia 2012

KONIEC ŚWIATA 3


Koniec świata przesunąłem na okolice Bożego Narodzenia 2013 r. Tak postanowiłem w związku z nowymi odkryciami. To że Majom 21 grudnia 2012 r. kończy się kalendarz to nie znaczy że tego dnia nastąpi koniec świata. Po prostu, niech Majowie zrobią nowy kalendarz na drugie 5 tysięcy lat. Jak wspomniałem pod koniec roku 2013 może dojść do zaburzeń w polu magnetycznym Ziemi gdyż spodziewany jest przelot komety C/2012 S1 w odległości 1,8 mln km. od słońca i ok. 60 mln. km. od Ziemi. We wrześniu 2012 r. kometa ta znajdowała się od Ziemi ok. miliarda kilometrów, ale pod koniec listopada przyszłego roku znajdzie się w  tzw. peryhelium - punkt najbliżej Słońca i będzie najbardziej widoczna ona po koniec października 2013 r. Kometa ta będzie najjaśniejsza jaka do tej pory była widziana. Wcześniej można spodziewać się komety C/2011 L4. Ma pojawić się ona w marcu 2013 r. Jest ona również kometą nieokresową czyli może rozpaść się zanim doleci do okolic Ziemi i pochodzi prawdopodobnie z obłoku Oorta. Ok. 5 marca znajdzie się najbliżej Ziemi, a jasnością może dorównać Wenus. Nasuwa się pytanie - to co wydarzy się 21 grudnia 2012 r. ? Prawdopodobnie ta kometa znajdować się będzie za Księżycem i będzie niewidoczna do czasu kiedy wychyli się i zbliży za blisko Ziemi. Wtedy może ona zmienić bieguny Ziemi gdyż otrze się o nią. Może jest to ta kometa ( Nubiru ) którą poszukują naukowcy. Może ona leci torem nadążając za Księżycem i dlatego jest ona niewidoczna dla Ziemian. Jak się ona ukaże Ziemianom to będzie za późno na zdrowaśki. Moim zdaniem data 21 grudnia 2012 jest tylko orientacyjną i jest wiązana przez Majów z końcem ich kalendarza i początkiem nowego na kolejne 5 tysięcy lat. Po tej dacie wg. Majów mają nastąpić nieznane jeszcze kataklizmy. Mogą one wystąpić zarówno po 21 grudnia 2012 i trwać mogą jeszcze w 2013 roku, a również mogą one wystąpić dopiero w 2013 roku. Z moich sondaży wynika że zostało Ziemi tylko tysiąc lat życia. Potem Ziemia spłonie całkowicie z powodu umierania słońca. Słońce jak umiera to poszerza się. Są też inne hipotezy końca świata. 
1. - Słońce może się przebiegunować wskutek konstelacji Oriona ( ustawienie się planet w jednej linii ) i innych ciał niebieskich. Egipska Księga Światła głosi że zacznie ono emitować światło świateł, niezwykle intensywne i palące. Zjawisko te datuje się na 21 grudnia 2012 roku. Moim zdaniem przebiegunowanie słońca jest niemożliwe bo nie ma takiej siły. Może autorowi tego tekstu chodziło o Ziemię. 
2. - Może nastąpić gwałtowne odwrócenie biegunów co sprawi że Ziemia zacznie się obracać w przeciwną stronę. Może przyczyną tego kataklizmu moim zdaniem będzie wspomniana wyżej poszukiwana kometa zwana także Nubiru która po otarciu się o Ziemię przekręci ją do góry nogami przez co biegun północny znajdzie się na południowym i odwrotnie. Tak będzie ale w stosunku do obecnego układu planet. Dla Ziemian nie wiele to zmieni. Bieguny pozostaną tam gdzie były a tylko wschód słońca będzie tam gdzie był jego zachód bo Ziemia będzie kręcić się nie w lewo a w prawo w stosunku do obecnego układu planet.  
3. - Może być częściowe osłabienie lub całkowity zanik pola magnetycznego Ziemi co oznaczałoby że Ziemia straci zupełnie warstwę ochronną. Moim zdaniem jest to nie możliwe. Każde ciało zachowuje swoje pole magnetyczne dopóki nie ma kontaktu z innym. 
Wg. przepowiedni Saby pierwszą oznaką że zbliżamy się do końca było to, że ludzie "kopiąc głęboko na 300 sążni, dobywać będą węgiel, rudę i kamienie i za pomocą tych materiałów budować różne przyrządy żelazne i węglem je poruszać”. Drugim znakiem był rozwój ogólnoświatowego handlu, trzecim był zanik szczerości. Ostatni, czwarty znak wypełni się, gdy "pieniądz zapanuje nad światem i stanie się wielki jak Bóg”. Wizyta ( pielgrzymka Saby do Ziemi Świętej z murzyńskich krain ) królowej Saby ( lub Szeby ) znajduje potwierdzenie w Biblii, gdzie władczyni nazywana jest Makedą. Ponieważ cywilizację będą toczyć chaos i patologie, jakiś czas później pojawi się kolejna grupa znaków ; 
1. - "ludzie pracując ciężko przez cały tydzień będą zmuszeni pracować także w niedziele i święta żeby nie umrzeć z głodu". Już teraz pracujemy do śmierci po wprowadzeniu emerytur 67 lat bo wg. rządu zabraknie rąk do pracy i ludzie będą coraz mniej zarabiać bo będzie się im podwyższać ceny. Z tego powodu ludzie zmuszeni będą do pracy i w święta i w niedzielę żeby przeżyć. 
2 - "zakwitnie sztuka i posuną się nauki i umiejętności naprzód”. Moim zdaniem cały czas te sfery posuwają się naprzód. 
3 - "ziemia podrożeje niesłychanie” i będzie się nią handlować, Może tak być moim zdaniem gdy podtopione będą kontynenty po trzęsieniu Ziemi lub po kolizji z kometą. 
4 - "chleb będzie drogi mimo że wszędzie będzie się coś uprawiać". Moim zdaniem susza to spowoduje. Będą rosły rośliny które wytrzymają suszę. Wtedy powinny być głód i zarazy. 
Kolejne przepowiednie mówią że ; 
1. - nastąpią zmiany klimatu - „gdy ludzie wyjdą kosić siano, suche już od letniego słońca to znajdą śnieg, bowiem w nocy spadnie on obfity”. Tak moim zdaniem może się wydarzyć gdyż gdy Ziemia będzie do góry nogami to zmieni się klimat. Tam gdzie było lato stanie się zima i odwrotnie. 
2 - wystąpią skutki przeludnienia - „ludzie rozmnożą się nad miarę, więc żywności i środków zabraknie dla wszystkich”. Za taki stan odpowiadają jak zwykle rządy. Przeludnienie nie jest nigdy powodem braku żywności a tylko zła polityka rządów. Ziemi nie grozi przeludnienie. Zawsze można przyhamować przeludnienie gdyby zaistniała taka okoliczność. 
3 - pojawią się społeczeństwa multikulturowe. Uważam że to tylko ubarwi świat pod warunkiem że multikultura nie będzie zwalczać się nawzajem. 
4 - „przybędzie wiele innych narodów przez co wiele złego powstanie, gdyż nikt nie będzie wiedział, do jakiego narodu należy, ani jaką wiarę wyznaje”. Jak jest źle to państwa i autonomie zamiast się łączyć to myślą tylko o sobie i próbują oderwać się. To powoduje konflikty i wojny. Odżywają się wtedy tradycje, nacjonalizm, egoizm, dyskryminacje i zwalczanie różności oraz mniejszości itd. 
5 -  świat zaleje fala dziwacznych mód, które będą szerzyć zepsucie obyczajów. Uważam że świat ma prawo do różnych i dziwacznych mód i one zawsze były. One nie szerzą zepsucia a tylko urozmaicają nam życie by nie było nudne. Jeżeli ktoś uważa że moda psuje obyczaje to na pewno jest to Kościół i inne wiary które stoją w miejscu. One nie nadążają za wolnością obyczajową. To one psują nam życie narzucając nam byśmy żyli tak jak pierwotny człowiek. Nie można na to się godzić. 
Monotonia i stagnacja nie jest życiem a tylko powolnym konaniem. 
Apokalipsa wg. Koranu ; "Skoro odezwie się głos trąby, wszystko, co jest na niebie i ziemi, będzie przejęte strachem, wyjąwszy wybranych Pańskich wszyscy ludzie pokornie nachyleni staną przed Nim. Ci, którzy staną z dobrymi uczynkami, odbiorą chwalebną zapłatę i będą wolni od przestrachu w dzień sądu. Ci zaś, którzy zbrodnie z sobą przyniosą, wrzuceni będą do ognia i twarzą na nim leżeć będą". Przed końcem świata będą znaki zwiastujące kres. Będzie to wielki dym który osnuwać ma całą Ziemię, a niewierni zostaną podobno oślepieni. A kiedy już koniec będzie zupełnie bliski, pojawi się ogień i skupi ludzkość w jednym miejscu. Będzie to początek końca. 
Stary testament mówi że ; "powstanie naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu. Miejscami będą wielkie trzęsienia ziemi, zarazy i głód oraz będą znaki wielkie z nieba" - ( wg. św. Łukasza 21, 10-11 ). Testament wyraźnie mówi że tajemnica końca świata znana jest tylko Bogu. 

Brak komentarzy: