20 grudnia 2012

E-papierosy 8

W imię głupoty urzędników KE zostały przyjęte w środę propozycje zakazu sprzedaży papierosów smakowych jak mentolowych oraz tzw. slimów, obowiązek umieszczania na paczkach dużych słownych i wizualnych ostrzeżeń o szkodliwości palenia, a także obostrzenia dotyczące e-papierosów. Opakowania papierosów i produktów tytoniowych muszą być w 75 % pokryte wizualnymi i słownymi ostrzeżeniami zdrowotnymi. Unijny komisarz ds. zdrowia i ochrony konsumentów Tonio Borg przekonywał że szokujące zdjęcia na opakowaniach wstrząsną palaczami. Kraje członkowskie mogą jeszcze zaostrzyć przepisy i wprowadzić w uzasadnionych przypadkach jednolite opakowania bez znaków firmowych i logo marki. Zniknąć mają też obecne informacje dot. substancji smolistych, nikotyny i tlenku węgla a w zamian pojawi się informacja że dym tytoniowy zawiera ponad 70 substancji powodujących raka. Wg. Borga będą zakazane slimy smakowe ponieważ są bardziej atrakcyjne i tworzą wrażenie mniej szkodliwych. Co za idiotyzm ? Wszystkie papierosy są szkodliwe niezależnie od wrażeń, smaków, długości i grubości. Dochody podatkowe z tych papierosów w 2011 roku wynosiły 8,7 miliarda złotych. Borg, komisarz ds. zdrowia mówił że "przemysł tytoniowy chce sprzedawać więcej swoich wyrobów, ale moim obowiązkiem jest ochrona obywateli europejskich". KE nie zakazuje e-papierosów ale ustanowiła próg dopuszczalności nikotyny w płynach. Sprzedaż papierosów przez internet ma być weryfikowana jeśli chodzi o wiek klientów by dzieci nie kupowały ich. Możliwe wejście w życie nowych przepisów to 2015 lub 2016 rok. Borg demonstrując przykładową paczkę z wielkim zdjęciem płuc zajętych rakiem i napisem "Palenie zabija - rzuć teraz" chciał pokazać jak mogą wyglądać nowe opakowania. Australia pierwsza wprowadziła podobne nakazy wraz ze szkaradnymi i ohydnymi opakowaniami na papierosy. UE też ma odchyłki w rozumie. Dbanie o zdrowie nie jest nigdy argumentem by ingerować tam gdzie nie wolno. Nie można pogarszać sytuacji a tylko polepszać. Sądząc po rozwijaniu się przemysłu tytoniowego można stwierdzić że komisarz Borg kłamie iż spadła liczba palaczy po wprowadzeniu napisów ostrzegających i ohydnych zdjęć płuc na opakowaniach. Nie można z nałogiem walczyć za pomocą kłamstw i ohydztw na opakowaniach. Palenie wynika głównie ze stresów. Jeżeli chce się ograniczyć ilość palaczy to należy stworzyć im bezstresowe życie. Jak na razie nasz rząd i rząd UE działają zupełnie odwrotnie. Nie po to wybiera się przedstawicieli narodu do sejmu i do europarlamentu by oni nam szkodzili. Wydaje mi się że brak demokracji czyli konsultacji społecznych oraz brak poważnej siły która by torpedowała złe ustawy rządzących doprowadzi Europę do autoniewolnictwa. Sami niejako będziemy się zniewalać. Potrzebny jest silny impuls, nawet w sprawach używek by poruszyć społeczeństwa europejskie do obrony swoich praw wynikających z demokracji i wolności ogólnie pojmowanej. 

Brak komentarzy: