28 lutego 2014

Hej, Hitler !

Hail Hitla ! - znaczy hej, Hitler ! Tak odniósł się Jacek Protasiewicz eurodeputowany z PO do celnika na lotnisku w Hanowerze ( Niemcy ) gdy usłyszał od niego słowo "raus !" On nazwał ich także nazistami. I tak z ofiary stał się katem. Teraz policja niemiecka chce go postawić przed sądem. Z jego wypowiedzi wynika że na lotnisku szukał wózka dla swojego bagażu lecz go nie znalazł. Zauważył za to pracownika lotniska który zbierał wózki układając je w rząd. Wtedy postanowił sam wziąć jeden wózek z rzędu. To nie spodobało się zdyscyplinowanemu po niemiecku celnikowi a ten odpowiednio upokorzył Polaka za takie zachowanie mówiąc do niego  [ "raus" - wynocha stąd ] gdy oddawał mu paszport. Celnik tenże wyglądał jak "bramkarz" na zjeździe narodowców i jak kibol. Celnicy wyjawili przy okazji aresztowania Protasiewicza że są za Bierkutem który strzelał do demonstrantów na Majdanie w Kijowie. Jeden z nich powiedział też, że wystarczy im Łucenka z Ukrainy do mordobicia. Niemiecki dziennik "Bild" ujawnił ten incydent. 

W końcu sprowokowanego do normalnych zachowań Protasiewicza oskarżono za złe zachowanie a nie celnika niemieckiego. Nasi politycy już go pogrzebali za życia. Nikt z nich nie przyjął jego wersji mimo tego że pokazał on jak traktuje się Polaków w Niemczech którym nie podoba się używanie przez pracowników lotniska słów niegrzecznych i faszystowskich. 

Suma sum - Wymaga się nie tylko od polityków właściwych zachowań w miejscach publicznych, lecz nie wymaga się ich od pracowników pracujących też w miejscach publicznych. Kto jak kto, ale Niemcy powinni być powściągliwi w używaniu słów rodem z II wojny światowej nie tylko do Polaków. Do dziś te słowa źle się kojarzą i przywołują niemiłe wspomnienia.

Brak komentarzy: