16 lutego 2014

Debata bez debaty

Zbliżają się wybory parlamentarne do PE ( 25 maja ), więc politycy dużo obiecują. Czy dojdzie do debaty Tusk-Kaczyński ? 

"Jestem gotowy na debatę z J. Kaczyńskim". Tak zapowiedzial D. Tusk. Dodał on że od 2007 roku Kaczyński unikał debat. Gdyby jednak doszło do tej debaty to Tusk chce rozmawiać m.in. o energetyce, o pozycji Polski w Europie i o poziomie opieki socjalnej. Będzie na tej debacie Tusk czarował, wyolbrzymiał, zmyślał, kłamał i obiecywał tak jak robi to od 2007 roku. Najwięcej będzie on kłamał i zmyślał na temat poziomu opieki socjalnej którą ograniczył do minimum. Gdzie się dało to pozabierał on a potem niektórym potrzebującym dołożył, ale mniej niż mieli oni przedtem. Tak naprawdę opieki socjalnej to w Polsce nie ma, gdyż dopłata 70 czy 100 złotych na osobę miesięcznie, czy zabieranie emerytom ( osoby chorej ) prawa do opiekunki z Opieki Społecznej z powodu zwiększenia emerytury o 50 zł., czy Zasiłki Stałe dla niepełnosprawnych czyli jedyny dochód w wysokości ok. 500 zł./miesiąc waloryzowane raz na 7 lat nie są jednak opieką socjalną gdyż nie jest to nawet minimum socjalne i egzystencjalne i gdy politycy żyją z pensji w wysokości od 10 do 20 tys. zł. miesięcznie. Te dodatki i zasiłki socjalne są nic niewarte, gdyż ceny i czynsze rosną z roku na rok w górę a dodatki i zasiłki socjalne stoją w miejscu przez kilka lat. Więcej szczegółów w art. "Samo zdrowie". 

Natomiast Kaczyński obiecuje kolejny raz że stawi się na debatę, lecz jak zawsze stawia warunki które jak zawsze są niewykonalne przez Tuska. Te warunki to m.in. ; "Tusk musi rozliczyć się z 7-miu lat swoich rządów oraz musi przeprosić Polaków za zmarnowany czas a także powinien pokazać program na takim poziomie konkretów jak PiS". Adam Hofman z PiS mówił że obecnie debaty z Tuskiem ( których jeszcze nie było ) "wyglądają tak jak w sejmie czyli ; same inwektywy, prowokacje i atak na opozycję". 

"Chcemy takiej Polski by ludziom żyło się spokojnie i bezpiecznie". Tak reklamuje się w spocie tv w Tv Trwam Jarosław Kaczyński. W innym spocie Kaczyński obiecuje m.in. ; bezpłatne przedszkola, skasowanie gimnazjów i NFZ, powrót do 4-letniego liceum, uporządkowanie służb mundurowych i specjalnych, reformę finansów publicznych i wymiaru sprawiedliwości, budowę mieszkań pod wynajem i przekształcenia ich we własność, podniesienie płac, 500 zł. na każde dziecko, umocnienie służb państwa tak by działały one na rzecz państwa a nie biznesu, wszystkie refundowane leki mają być po 9 złotych, tanie mieszkania, dobrowolność w OFE i ZUS, obniżenie VAT oraz trzecia stawka podatkowa PIT. 

Tusk w odpowiedzi powiedział że nie jest możliwe obniżenie wieku emerytalnego, zwiększenie dzietności, wyższe płace, poprawy w sprawach socjalnych i inne zmiany które wprowadził rząd Tuska. Jego wypowiedzi oznaczają że Tusk jest nienormalny, arogancki i cyniczny skoro wierzy że złe jego i unijne ustawy a tylko takie wprowadzał są dobre dla ludzi i kraju oraz niezmienne. Wszystko można zmienić gdy inny rząd będzie. 

Jak mówił Kaczyński ; program PiS ma być skierowany do wszystkich Polaków oraz że Polacy mają dość systemu i arogancji Tuska oraz taniej siły roboczej. Ma Kaczyński rację że system rządów Tuska jest niedoprzyjęcia przez Polaków bo jest tylko dla bogaczy, lecz rządy Kaczyńskiego też są niedoprzyjęcia. Nikt w Polsce nie chce reżimu IV RP Kaczyńskiego. Natomiast program PiS nigdy nie był skierowany do wszystkich Polaków, lecz tylko do wąskiej grupy zwolenników Kaczyńskiego. Kaczyński już rządził i nic nie zrobił by poprawić demografię czy płace oraz od strony socjalnej ogólnie a waloryzację zasiłków dla niepełnosprawnych wstrzymał. I o czym on chce rozmawiać z Tuskiem i narodem ? Kaczyńskiemu w głowie nie los Polaków a tylko władza dla samej władzy. Sam chce rządzić Polską i dlatego nie chce z innymi politykami rozmawiać. Gdy przypadkowo PiS wygra wybory, to i tak nie porządzi długo bo nie chce z kimkolwiek zawiązywać koalicji. Ta partia skazana jest tylko na trwanie w opozycji do czasu pojawienia się nowej formacji która będzie alternatywą dla PO i PiS gdyż obie te partie powinny znaleźć się za burtą polityki. Polska potrzebuje nowego sytemu rządzenia i nowych ludzi w polityce niezwiązanych z PRL-em i "solidarnościowcami" z "okrągłego stołu".   

Suma sum - J. Kaczyński i PiS już rządzili w latach 2005-2007 a za ich rządy naród im podziękował odsuwając ich od rządzenia krajem w następnych wyborach. Jest taka zasada ; polityk i partia raz odsunięta przez naród od rządzenia krajem nigdy nie powraca. Odpowiedzialny polityk czy partia nie powraca, lecz który polityk oraz która partia jest uczciwa i odpowiedzialna skoro powracają oni do sejmu, do koryta ? Uważam że nie tej debaty oczekują Polacy. Debata między Tuskiem i Kaczyńskim nic nie wniesie nowego dla polityki i dla narodu. Jeden chce reżimu IV RP czyli komuny z Kościołem w tle a drugi sytuacji takiej jak w Rumunii gdzie rządzący i biznes mają się dobrze a naród zdycha w ubóstwie. Oni już byli i rządzili. Wszyscy znają ich obiecanki. Polacy oczekują nowych ludzi w rządzie którzy tworzyć będą ustawy dla wszystkich ludzi w kraju pytając ich o zdanie a nie dla siebie, dla swojej ideologii i dla biznesu. 

Czytaj też "Wybory do PE". 

Brak komentarzy: