06 grudnia 2013

"Wujaszek" Tusk i OFE

D. Tusk kreuje się na "dobrego wujaszka" który lepiej wie od narodu co mu potrzebne, jakie ma mieć emerytury i skąd, kiedy ma poczuć się dobrze, z czego ma być zadowolony, ile ludzie mają zarabiać, ile muszą oddać państwu, jak mają żyć itd. "Wujaszek" Tusk bez zgody beneficjentów OFE okradł ich z funduszów które oni tam sobie zgromadzili. "Wujaszek" Tusk zdecydował o tym by zabrać część z OFE i przerzucić je do ZUS. Uważa on że tak będzie lepiej dla przyszłych emerytów. Nie zapytał się on beneficjentów OFE czy oni tak chcą i czy im będzie wtedy dobrze lub lepiej. "Wujaszek" Tusk wraz z rządem ustalił także ile zabrać i ile zostawić w OFE środków. "Wujaszek" Tusk z góry powiedział ustami "ekspertów" ZUS że z ZUS-u będą dużo wyższe emerytury niż z OFE. W końcu "Wujaszek" Tusk wraz z ministrem finansów Rostowskim po naciskach opinii publicznej i opozycji przyznał się do grabieży środków z OFE, bo chciał tymi środkami załatać dziurę budżetową. Tak "Wujaszek" Tusk chciał zostać sprawiedliwym wśród sprawiedliwych, lecz mu to nie wyszło. 

Nie wolno okradać ludzi dla ich dobra.  

Trzeba wiedzieć że "Wujaszek" Tusk zabrał środki z OFE bezprawnie, gdyż one były własnością prywatną ludzi którzy je tam odkładali, a nie państwa. Można porównać tę sytuację do wyciągnięcia pieniędzy przez złodzieja w autobusie z kieszeni pasażera. Np. - pasażer został okradziony bo miał przy sobie pieniądze a nie kartę płatniczą, lecz nie złodziejowi o tym decydować. Nawet w dobrych intencjach nie wolno komukolwiek zabierać czegokolwiek bo "dobre intencje" to pojęcie względne a w przypadku Tuska i rządu są one fałszywe. 

Emerytury mają także drugie oblicze. Faktem jest że spadły wpływy do budżetu państwa gdy część ludzi zdecydowała się na odkładanie składek emerytalnych do OFE. Dziwne jest to, że do tej pory te rzekome braki nie przeszkadzały żadnemu rządowi a dopiero wtedy gdy rząd Tuska zadłużył państwo do biliona złotych. To oznacza że nie brakowało nigdy środków na bieżące emerytury. Nie mogło brakować tych środków gdyż pieniądze ze składek emerytalnych wpływają do budżetu państwa a nie do ZUS. Państwo wypłacało emerytury z budżetu państwa i w każdej chwili mogło dopłacić ZUS-owi. Tak powinno pozostać by OFE mogło działać bez zabierania im środków. Z czasem państwo przyzwyczaiło by się do nowej sytuacji. 

Pozostał by problem niżu demograficznego. Rząd Tuska wykorzystał niż demograficzny jaki teraz mamy by podnieść wiek emerytalny do 67 roku życia. Te działania rząd Tuska tłumaczył spadkiem liczby ludzi pracujących na emerytury jaki ma być za 20 lat. Tak sobie obliczyli, lecz nikt nie wie co będzie za 20 lat. Lepiej zadbać o wyż demograficzny, niż okradać społeczeństwo ale nie o to rządowi Tuska chodzi. 

Tusk zaplanował już nam biedę na kilkadziesiąt lat do przodu. Zadłużają się wszyscy by naród wiecznie spłacał te długi. Zadłużają się miasta, gminy, samorządy, instytucje państwowe itd. Wydają one więcej pieniędzy niż posiadają w swoim budżecie. Potem zaciągają długi. Wtedy zawyżają ceny, obniżają pensje i świadczenia emerytalne. Ta sytuacja nie ma końca, bo nie możemy zmienić rządu. Nie możemy zmienić rządu bo inny będzie taki sam. - Bieda w biednych trafia. Detroit zadłużony jest na 18 mld. dolarów a władze tego miasta obniżyły mieszkańcom emerytury zamiast sobie pensje. 

Emerytury mają także trzecie oblicze. Problemem są nie OFE, lecz sposób zarządzania środkami napływającymi od beneficjentów. Brak nadzoru powoduje nadużycia. Zarządy OFE z braku nadzoru przywłaszczają sobie z racji obsługi gigantyczne pensje. Z tego powodu rząd Tuska obniżył im procent jaki zarząd może sobie przyznawać za swoją pracę na rzecz beneficjentów OFE. Uważam że należało by im ustalić stałą gażę a nie w procentach gdyż nadal beneficjenci OFE będą okradani. 

Za to co Tusk zrobił z OFE powinna spotkać go kara. Tusk powinien stanąć przed Trybunałem Stanu. Można też doliczyć mu m.in. utrzymywanie niskich płac, wstrzymanie progów dochodowych dla niepełnosprawnych i rodzin korzystających z Opieki Społecznej, umowy śmieciowe i emerytury 67 lat. 

Suma sum - Posłowie mają dziś głosować nad przyjęciem ok. 1000 poprawek do nowelizacji ustawy emerytalnej. Po jej uchwaleniu ludzie nadal nie będą wiedzieć co wybrać - czy OFE czy ZUS. Rząd Tuska wszystko zrobił by ludzie wybrali ZUS. Wmawia się nam że wyższe będą emerytury z ZUS niż z OFE. Tak nie może być gdy odprowadza się te same składki emerytalne i do ZUS, i do OFE. Wtedy emerytury powinny być takie same. W sumie i ta opcja jest nieistotna gdyż rząd zmierza do zrównania wysokości wszystkich emerytur a Twój Ruch Palikota proponuje skasować ZUS, by w te miejsce dać emerytury obywatelskie, czyli też o jednakowej wysokości a do tego niskie. - Fajnie jest wybierać, gdy nie ma z czego. 

Brak komentarzy: