03 grudnia 2013

Genderyzm

Jeden z księży powiedział ; Ci co głoszą "gender" promują związki jednopłciowe, chcą stłumić u dzieci wstyd oraz podważają kulturę i tradycję. Po pierwsze ; nie możliwe jest promowanie związków jednopłciowych gdyż one wynikają z natury tych osób i tylko ich dotyczą. Nie było przypadku by po takiej "promocji" małżeństwa złożone z kobiety i mężczyzny stały się jednopłciowymi związkami. Po drugie ; olbrzymim błędem Kościoła a raczej większości księży jest wpajanie dzieciom i młodzieży wstydu z własnej nagości i seksualności. Ten wpajany wstyd jest jak wiadomo na rękę tylko księżom by ukrywać pedofilię i wiedzę o seksie. Trzeba wiedzieć że wstyd to rodzaj ciemnoty i zabobonów. Dziś ludzie nie muszą się wstydzić czegokolwiek, gdyż każdy ma jakieś braki które są na ogół znane innym ludziom. Po trzecie ; trzeba podważać kulturę i tradycję gdy nie przystają one do rzeczywistości. Monotonia zabija. Kultura i tradycja zawsze trąca o zabobony i głupoty. Tradycje podtrzymują na siłę tylko ci z ograniczeniami horyzontalnymi i ci co nie potrafią pójść dalej by je zmieniać na potrzeby dzisiejszych czasów. Trzeba wiedzieć że tradycja jest pożądana, ale tylko w określonym przedziale czasowym. Gdy trwa ona dłużej to jest ona już przeżytkiem i należy ją zmienić.  

Jak ktoś ma głowę "zabitą deskami" tak że nic już nie wchodzi do niej, to natura ( druga strona medalu ) tworzy przeciwwagę czyli nową ideologię - w tym przypadku zwaną "Genderyzm". Gender to obrona przed stagnacją. Gender to rodzaj czyli różnie pojmowane prawa i obowiązki człowieka. Do tej pory religie, kultury i tradycje narzucały społeczeństwom ten sam styl życia aż do znudzenia. Kobieta musiała być poddaną mężczyzny a mężczyzna był panem i władcą. Kobietom zakazywano prac które kulturowo przypisane były tylko mężczyznom. Mężczyźni natomiast musieli się wstydzić prac i roli przypisanej kobietom. Nie uwzględniano też płci która nie wynika z narządów płciowych lecz z psychiki człowieka. Tej teorii akurat nie wielu może zrozumieć z powodu wielowiekowej tradycji, kultury i religii. 

Tu jest gwóźdź programu. To wymusza inne prawa dla nich. Inne to często te same prawa jakie mają tradycyjne rodziny. Tym prawom buntuje się Kościół i ciemnota. Na szczęście państwem rządzą ludzie a nie Kościół. Kobiety teraz mogą pracować, być kierowcą, inżynierem budowlanym, szefem firmy itd. Natomiast mężczyźni mogą być niańką do dzieci, przedszkolankiem, mogą zajmować się dziećmi, być na tacierzyńskim itd. a genderyzm chce to usankcjonować jako prawidło.

Religie narzucają nam od zawsze że związek między kobietą i mężczyzną jest tym właściwym. Tej prawdy nikt rozsądny nie kwestionuje. Jednak religie nie przewidziały tego że rodzą się ludzie o różnych wyglądach i innych potrzebach niż nakazuje religia. Są to kobiety z kobiecymi narządami ale z genami męskimi, mężczyźni z narządami męskimi ale o genach kobiecych. Niektórzy nazywają ich lesbijkami i gejami. Oni też dostali od Boga prawo do życia. Świadczy o tym nie tylko zakaz zabijania ludzi od poczęcia aż do śmierci wg. Biblii. Poczęcie wg. Biblii oznacza okres zaraz po urodzeniu lecz niektórzy ( fanatyczni politycy z PiS ) by zapobiegać każdej aborcji rozszerzyli samodzielnie te pojęcie do stanu molekuły czyli do plemnika i jaja. Gdy pisano Biblię nie znano ani plemnika, ani jaja i innych narządów ludzkich na poziomie komórki. To oznacza że zabijanie człowieka jest tylko zaraz po urodzeniu i później aż do starości. Tak pomyślała natura i Bóg gdyż przewidziano iż płód może być uszkodzony lub niepożądany. Natura sama odrzuca te przypadki a walka z ich utrzymaniem na siłę jest niepożądana. Nie oznacza to bezmyślnego pozbywania się każdego płodu. Ludzie czyli kobiety muszą mieć określone przypadki zapisane w prawie które pozwalają na aborcję. 

Tacy ludzie jak Kaczyński z PiS-em i Rydzyk wyrządzają światu i kobietom krzywdę nakazując im rodzenie kalek. Natura tego nie przewidziała. Natura je odrzuca by społeczeństwo było zdrowe. Nie może człowiek poszerzać społeczeństw z wynaturzeniami fizycznymi i psychicznymi. Takie zachowanie jest bezmyślne. Uważam że powinno pozwolić się także na pozbywanie upośledzonych dzieci po konsultacji z matką i z lekarzami ale tylko zaraz po urodzeniu. Lepsze takie rozwiązanie niż powolne zabijanie niechcianych dzieci lub zabijanie ich w późniejszym wieku. 

Życie wykazało że nie wszystko jest biało-czarne. Tak naprawdę religie nie nadążają za zmianami kulturowymi i innymi. Zmienia się z czasem pogląd na świat i życie, to musi zmienić się filozofia jego pojmowania. Kościół upiera się przy tradycyjnym modelu rodziny i ma rację gdy dotyczy on tylko wiernych którzy są w stanie tworzyć taki model. Problem zaczyna się w miejscu gdzie Kościół uporczywie narzuca swoje dogmaty wszystkim ludziom. Każda religia musi wiedzieć że nie każdy chce, nie każdy może i nie każdy musi podporządkować się dogmatom religijnym gdyż rodzą się różni ludzie i o różnych potrzebach. Bóg dał każdemu człowiekowi wybór - to każdy powinien uszanować. Bóg nie wszystkim dał jednakowy wybór - to też każdy powinien uszanować. 

Suma sum - Nie wiem po co dyskutuje się publicznie z Kościołem, skoro z góry wiadomo że nigdy nie dojdzie się z nim do porozumienia. Nigdy nie dojdzie się z Kościołem do porozumienia, gdyż Kościół opiera się na niezmiennych dogmatach. 

Ludzie wiary do kościoła i tam niech dyskutują. Reszta ludzi ma inne problemy. Niech Kościół uszanuje wreszcie odrębność państwa od Kościoła i nie mąci nam w głowach. 

Brak komentarzy: