09 grudnia 2013

Polska Razem

"Polska Razem" - głupia nazwa partii. Nie wiadomo z kim Polska miała być razem. Może z Rosją, albo z Niemcami ? A może z nędzą jaką oferują nam partie polityczne. Nie wiadomo. 

Jarosław Gowin założył 7 grudnia partię pt. "Polska Razem". Jest to lepik typu "kaczopis" złożony z Jarosława Gowina, z PJN-u Pawła Kowala i z Republikanów Przemysława Wiplera. Wszyscy posłowie tych partii mają wspólny mianownik - pochodzą z PiS. Można powiedzieć że "Polska Razem" to PiS-Bis. Te same poglądy i podobny program mają. To oznacza że ta partia nie powinna wchodzić do sejmu bo dublować będzie PiS. "Polska Razem" przed wyborami, lub gdy wejdzie do sejmu to może wchłonąć Solidarną Polskę Z. Ziobro by zwiększyć swój elektorat liczebnie a ich PiS wessie. Nazwa "Polska Razem" dobrze się kojarzy, lecz to tylko złudzenie. Poprzez nazwę partii ; polska razem, solidarna polska, polska jest najważniejsza czy prawo i sprawiedliwość nie połączy się wszystkich ludzi w kraju, gdyż te partie nie uznają poglądów inaczej myślących. Te wymienione partie tylko dzielą naród a takich Polska po transformacji nie potrzebuje. 

Pomysły Gowina by zdobyć wyborców to m.in. ; polityka prorodzinna, walka z niżem demograficznym, zadbanie o przedsiębiorców, przyznanie więcej głosów rodzinom wielodzietnym podczas wyborów parlamentarnych, walka z korupcją, obniżenie podatków, dążenie do samodzielnej egzystencji kraju, nowoczesne państwo, zakaz pedałowania, zniesienie finansowania partii politycznych i służba dla kraju. 

Politykę prorodzinną obiecuje większość partii i robią to pod publiczkę. Polityka prorodzinna jednak nie rozwiąże problemów niżu demograficznego a politycy i tak niechętnie pomagają rodzinom. Wolą oni pomagać bogatym czyli przedsiębiorcom i urzędnikom państwowym. Im Gowin chce pomagać najwięcej. Ani razu nie wspomniał on o najbiedniejszych i o podniesieniu płac dla najmniej zarabiających. Mówił on coś o wykluczonych a miał na myśli poszkodowanych przedsiębiorców. Nowoczesne państwo samo się narzuca i nie trzeba do tego polityków. Politycy jedynie dopasowują się do nowoczesnego modelu. Przyznanie więcej głosów rodzinom wielodzietnym jest chorym i niekonstytucyjnym pomysłem. Troje dzieci plus rodzice to 5 głosów wg. Gowina. Nie można za innych decydować a nóż dzieci chcą na kogoś innego głosować niż rodzice. Gowin tym chorym pomysłem chciał zdobywać więcej głosów bo wie że nie może na wiele liczyć. Walka z korupcją, obniżenie podatków oraz zniesienie finansowania partii politycznych to slogany pod publiczkę. Żadna partia do tej pory nie zrealizowała tych obiecanek. Gowin zapowiedział że bycie politykiem to służba krajowi. Te stwierdzenie to też slogan gdyż każdy polityk o tym wie, lecz nie każdy ją wypełnia sumiennie. Dążenie do samodzielnej egzystencji kraju to znaczy wyjście z UE, przejęcie rynku od obcych kapitałów oraz polityka narzucana przez oszołomów typu Kaczyńscy. Mówił on też o Unii ojczyzn a to prawie to samo co odrębność od UE. Natomiast zakaz pedałowania to nie danie, lub zabranie praw związkom partnerskim oraz narzucanie na siłę wszystkim, ( w tym gejom i lesbijkom ) modelu rodziny * kobieta i mężczyzna * który już istnieje. Paranoja. Wiadomo że partie typu "kaczopis" kierują się fobią w tych sprawach i nakazami kościelnymi, ale nie rozumem i potrzebami mniejszości. Trzeba nie zapominać że partie typu "kaczopis" mają za plecami ks. Rydzyka czyli Kościół. To oznacza wprowadzanie dogmatów kościelnych i poddaństwa narodu względem Kościoła na pierwszym miejscu.  

Suma sum - "Polska Razem" to kolejny twór prawicowo-katolicki który wraz z PiS-em i Solidarną Polską nie powinien zajmować sceny politycznej. Państwo polskie jest oddzielnym od Kościoła bytem a to oznacza że partie o profilu katolickim nie mają prawa zasiadać w ławach sejmowych i narzucać narodowi swoich dogmatów. Państwo ma sejm a Kościół ambony w kościołach by prawić swoje morały. Tak wygląda rozdział między państwem a Kościołem. Tego modelu jednak nie szanują obie strony. Partie polityczne chcą pozyskać więcej głosów od katolików a Kościół chce pozyskać władzę. Taki związek jest toksyczny i niedopuszczalny. Polsce potrzebny jest inny model. Polska potrzebuje zupełnie nowych formacji, bez ideologii w programie. Jedyna ideologia nowych formacji to zaspokajanie potrzeb wszystkich ludzi i państwa. Gowin nazywa to służbą dla kraju, lecz inaczej to pojmuje. Jego wypowiedzi zdradzają że on jest dyktatorem czyli chce narzucać wszystkim swoje wizje bez konsultacji. "Polska Razem" i pozostałe partie już działające nie dadzą narodowi tego czego on oczekuje bo mają ideologię katolicką, lewicową i liberalną. Trzeba wiedzieć że każda ideologia zawęża program partii tylko do tych ideologii. Polska kalek nie potrzebuje.  

Brak komentarzy: