28 grudnia 2013

Nie chcemy premiera

Nie chcemy a musimy go mieć. Tak jest w całym świecie bo demokracja obecna to dyktatura demokratyczna. To oznacza że rządzi premier tak jak chce a nie naród poprzez wybranych polityków. 74 % ankietowanych jest niezadowolona z rządu PO czyli z premiera D. Tuska. Janusz Piechociński z PSL tłumacząc to zjawisko mówił ; jest to stereotypowe w całej Europie. Tak po prostu jest i nie ma czym się przejmować. Wszędzie nie chwali się rządów bo wprowadzają one trudne reformy. Musimy poczekać na 3-procentowy wzrost PKB by odczuć go w kieszeni - chodzi o odczuwalny wzrost płac. 

Suma sum - Pieprzy Piechociński tak aż dupa odskakuje. Pewno tak musi się zachowywać bo jest w koalicji rządowej z PO ale naród słucha tych bzdur. Po pierwsze ; nie można mówić że skoro wszędzie nie chwali się rządów to tak musi być i jest to prawidłowe zjawisko. Po drugie ; Trudne reformy oznaczają niechciane reformy przez społeczeństwo. Po trzecie ; od wzrostu PKB nigdy nie było odczuwalnych podwyżek płac bo podwyżki cen i podatków które zawsze towarzyszą tym działaniom zniwelowały te różnice. Także niskie poparcie w sondażach powtarzające się przez kilka miesięcy powinno być powodem do zmiany rządu i premiera. Więcej w art. "Turcja i korupcja".  

Brak komentarzy: