07 grudnia 2013

OFE - POKRAKA

Jakie PO takie OFE. 50 % OFE i 50 % ZUS. Ok. 50 % środków z OFE rząd Tuska chce przerzucić do ZUS. To nie jest już OFE. Teraz OFE wygląda jak pokraka - trochę środków tu, trochę tam a reszta w kieszeni zarządu. Tusk na gwałt potrzebuje pieniędzy by załatać dziurę w budżecie i dlatego zabiera je ludziom, jak mówi w imię ratowania Polski i dla dobra emerytów. Ta sytuacja doprowadzi do zlikwidowania OFE i takie były plany Tuska. 

Ustawa o OFE została przepchnięta i uchwalona. Opozycja nie zgodziła się z taką sytuacją, gdyż ustawa przeszła bez zapowiadanych poprawek oraz jest niekonstytucyjna. Nie było nawet czasu na konsultacje które gwarantuje Konstytucja. PO tak się spieszyło że w ciągu 3 dni uchwaliła ustawę o emeryturach. Tak szybko tylko złe ustawy się wprowadza. Dobre czekają latami na wejście w życie. 

PO rozlała mleko a opozycja musi je zlizywać. Robert Tyszkiewicz z PO powiedział ; "przez OFE zafundowaliśmy sobie jeden z najdroższych systemów. Z tego systemu trzeba wyjść". Najdroższy bo wg. PO rząd musi dopłacać do OFE. Jest zupełnie odwrotnie. To rząd okrada OFE. Jak okrada to nie dopłaca. Jak wiadomo nikt nie dopłaca do OFE bo OFE finansowany jest ze składek ludzi. Na zarzut opozycji zagrabienia przez PO prywatnych środków z OFE on odpowiedział ; "nie zabraliśmy tych środków, lecz tylko je przesunęliśmy z OFE do ZUS". Jednak nie powiedział on że każde środki które znajdą się w ZUS lub w innej państwowej instytucji już nie istnieją fizycznie, bo są zapisane obligatoryjnie na papierze i nie można ich wycofać. Także pozostałe środki nie będą własnością beneficjentów OFE. Na 10 lat przed przejściem na emeryturę środki z OFE mają być przerzucone do ZUS. Kiedyś Tusk obiecywał że nie ruszy środków znajdujących w OFE. Dziś robi odwrotnie niż obiecywał. Tak się załatwia naiwnych którzy zawierzyli PO i Tuskowi. 

PO chwali się swoimi osiągnięciami i mówi że podjęła się trudnych reform. PO mówi że naród powinien się cieszyć z tego. Poseł PO Adam Szejnfeld powiedział ; realizujemy to co ludzie chcą oraz to co postulują ekonomiści i Leszek Balcerowicz. Ci ludzie to ekonomiści i Leszek Balcerowicz. Ludzi niestety nikt nie pytał co chcą a zdania ekonomistów nie powinno brać się pod uwagę gdy robi się coś dla ludzi. Jak wiadomo ekonomiści rządowi pracują dla rządu a nie dla narodu. 

Tak zabrano ludziom emerytury pomostowe w sytuacji gdy nie ma pracy. Tak wyrzucono ludzi z pracy i zostawiono bez środków do życia, gdyż w wieku przedemerytalnym trudno się przekwalifikować i znaleźć pracę. Szejnfeld tak absurdalnie i obłudnie zachęca wyborców do głosowania na PO bo ma spadek w sondażach. Dodał on że za 2 lata naród zauważy efekty czyli palmy i kokosy. Tylko kto w to uwierzy ?  

Suma sum - Dla dobra ludzi niech PO i Tusk oddadzą władzę i kasę którą zagrabili. Ludzie lepiej wiedzą co PO i Tusk chcą. 

Brak komentarzy: