11 czerwca 2013

Tuskobłuda

Po programie "Tomasz Lis na żywo". Gościem był premier Donald Tusk. 
Mówił on m.in. ; Będą na nas głosować w 2015 r. bo chcemy podnieść standard życia społeczeństwu. W porównaniu do SLD i PiS-u którzy podnieśli płacę minimalną o 80 zł. my podnieśliśmy ją o 600 zł. Dziś ona wynosi 1600 zł. Ludzie podczas wyborów na pewno wezmą pod uwagę nasze osiągnięcia jak budowa m.in dróg i autostrad. Zostanę nadal premierem i nie będę aspirował do stanowiska przew. Komisji Europejskiej bo ważniejsze jest dla mnie państwo. - Padły oklaski podczas debaty ale tylko dwa razy w ciągu 40 minut i to w czasie wypowiadania największego kłamstwa i obłudy. To jest właśnie ten wredny Tuska uśmieszek na który większość się nabiera. Jego fałszywy uśmieszek ma oddziaływać na widza psychologicznie i tak się dzieje. 

Pierwszy raz ( dopiero po sześciu latach rządzenia ) mówił Tusk o biedzie w kraju, o trudnej sytuacji najbiedniejszych i o planowanym podniesieniu standardu życia obywatelom. Dziś zaplanuje a za 5 lat zrealizuje. Przeciąga on strunę, oj przeciąga. Naród dziękuje Tuskowi za taki pośpiech. Są szybsi od niego. Ta obłuda miała na celu podniesienie notowań w sondażach. Podniesienie standardu życia obywatelom ma polegać wg. niego tylko na podwyższeniu płacy minimalnej. Każdy wie, że tylko podniesienie płacy minimalnej o 50 czy 100 złotych na miesiąc nie podniesie komukolwiek standardu życia a ona jest ciągle poniżej godności żyjącego człowieka. Jeżeli już poprawi się komuś standard życia z tego powodu to tylko pracującym a reszta w tym renciści i emeryci nadal będą biedni jak za komuny. 

Zaznaczyć trzeba że PO podniosło w ciągu 6 lat swojej kadencji płacę minimalną o 600 złotych na głowę lecz dopiero po protestach związków zawodowych. Także PO podniosło ( dopiero po 7 latach od ostatniej podwyżki ) progi które pozwoliły podnieść Zasiłki Stałe ( zaledwie o 90 złotych - z 440 do 529 złotych ) przyznawane przez Opiekę Społeczną. Te zasiłki powinny być jak zawsze w wysokości przybliżonej do wysokości zasiłków dla bezrobotnych. Obecne zasiłki dla bezrobotnych wynoszą ok. 800 zł. na miesiąc. Widać wyraźnie o ile państwo Tuska okradło niepełnosprawnych a mówi o biedzie w kraju której chce podnieść standard życia. Podobnej obłudy jest dużo więcej.  Trzeba wiedzieć że partia i rząd PO nigdy same nie wyszły z inicjatywą podniesienia wysokości płacy minimalnej i zasiłków jak i inne rządy i nigdy nie miały takiego zamiaru. Ludzie często mówią żeby politycy sami żyli za 1600 zł. i to jest wymowne. Takie płace utrzymują się już od komuny i nie wzrastają - stosując przelicznik denominacji. Rosną tylko ceny. Tusk zapomniał dodać że oprócz podniesienia płacy minimalnej podniósł także w tym czasie koszta życia czyli podatek VAT do 23 % i ceny oraz opodatkował parapodatkami wiele usług które przykryły całkowicie wzrost waloryzacji płacy minimalnej. Ludzie w kieszeni nie zauważyli tych podwyżek. Z resztą, coroczna waloryzacja płacy minimalnej wynikała z ustawy a nie z dobrej woli rządu PO. O jej wysokość walczyły jednak tylko związki zawodowe "Solidarność" ale nie rząd PO. Rząd Tuska wraz z prywatnymi pracodawcami tylko próbował zmniejszyć jej wysokość a to nie jest jednak sukces za który ludzie będą głosować na PO w 2015 roku. Jeżeli już PO by wygrało wybory w 2015 roku to tylko dlatego że naród nie chce PiS i innych partii w sejmie. Czasami D. Tusk o tym wspomina, lecz woli mówić oficjalnie że PO jest najlepszą partią i dlatego na nią głosują mimo spadających notowań w sondażach. 

Tusk próbuje przekupić przyszłych swoich wyborców budowaniem dróg i autostrad oraz innymi inwestycjami, lecz naród nie nabiera się na te chwyty bo dało to Tuskowi tylko 34 % poparcia, tyle samo co J. Kaczyńskiemu. Oni najniżej stoją w zaufaniu ze strony społeczeństwa. E. Gierek z PRL-u też dużo budował za nasze pieniądze lecz nie uzyskał zaufania w narodzie bo ludzie nadal żyli za głodowe pensje przy wysokich cenach na artykuły które były z resztą na kartki - czyli wydzielane ilościowo. Za Tuska jest podobnie, z tym że sklepy dziś mają towar a ludzie nie mają pieniędzy na jego zakup. Politycy uważają że jak coś wybudują w kraju za nasze i unijne pieniądze i z 20 letnim opóźnieniem to jest to sukces. Taką obłudą nas nadal się karmi. Każdy wie ( oprócz polityków ), że politycy mają dobre sondaże tylko wtedy gdy podnoszą społeczeństwu ( nie sobie ) stopę życiową czyli płace, nie podnoszą cen i podatków i nie ograniczają swobód obywatelskich - jednym zdaniem ; nie utrudniają społeczeństwu żyć. Tylko te działania mogą przyczynić się do większego poparcia w wyborach. Inne są obłudą jak choćby PO, PiS-u i pozostałych partii obiecanki o lepszym życiu. Także trzymanie w swoich szeregach byłego wodza z PRL-u Wojciecha Jaruzelskiego jako doradcy i innych działaczy partyjnych z tego okresu obniża PO sondaże i świadczy o tym że "stół okrągły" nadal działa. Tak nie może nadal być. Należy oczyścić kraj z PRL-u i z "okrągłego stołu". Nie można UB-ekom, SB-ekom i innym łobuzom z PRL-u wiecznie płacić za wolność którą tylko naród nie zrzeszony w PZPR wywalczył. 

Od wyjaśnienia niskiego swego poparcia w sondażach podczas debaty Tusk wymigał się jednak. Pokrętnie wyjaśnił, że premier ma trudne zadanie i nie może liczyć na większe poparcie. Skoro tak, to dlaczego były premier Kazimierz Marcinkiewicz miał wysokie notowania - najwyższe z byłych premierów ? Można być dobrym premierem lecz trzeba robić tylko to co akceptuje społeczeństwo a tak się nie dzieje przy rządach Tuska a tylko odwrotnie. I teraz się dziwi Tusk że spadają jemu, rządowi i PO notowania w sondażach. Tusk jako premier z 30 - procentowym poparciem powinien sam podać się do dymisji a dalej chce trwać on na stanowisku szefa partii i premiera RP. Nie ma on wstydu bo trwa on jak każdy polityk dla kasy i dla władzy. Tylko obłudni tak chcą trwać bo wierzą że dobrze postępują. Trzeba wiedzieć że nie ma ludzi niezastąpionych a Tusk uważa że tylko on może poprowadzić kraj. To jest pyszałkowatość. Inne partie zmieniają swoich szefów oraz premierów i kraj się nie zawalił. Zapowiedział że jak jest ktoś lepszy od niego w jego partii to niech stanie do wyborów na nowego szefa tej partii. Są lepsi od niego kandydaci, lecz jeżeli się wychylą to wylecą z partii. W takiej sytuacji Tusk nadal będzie się uważał za najlepszego. Tak osłabia on swoją partię która stanie się z czasem jałowa. Już jest jałowa i wymaga innej, silnej osoby na szefa partii która inaczej poprowadzi kraj niż Tusk i będzie myślała o ludziach, o biednych ludziach a nie jak Tusk tylko sobie i o bogaczach lub powinna odpaść ona ( PO ) w następnych wyborach. Tuska zachowanie jest rodzajem choroby psychicznej. Skoro premier lub inny urzędnik uważa że dobrze postępuje a tak naprawdę źle czyni dla ludzi i kraju to jest to już choroba. Te zachowanie można uważać także za fałsz i obłudę - dlatego artykuł ten nazwałem "Tuskobłuda".  

Dziś rząd ma ustalić wysokość płacy minimalnej. Związkowcy żądają 120 zł. brutto a rząd i pracodawcy proponują 80 zł. PO i Ruch Palikota uważają że nie można podnosić płacy minimalnej bo za duże są wtedy obciążenia dla firm. Każda bajka jest dobra by utrzymywać w nieskończoność niewolnictwo i niskie płace. Pozostałe partie są za jej podwyższeniem. Ludzie mówią wprost ; "niech rząd pensję 1680 złotych wsadzi se w dupę". "Niech sam żyje se z takiej głodówki" itd. 

Brak komentarzy: