04 czerwca 2013

Handel w dni wolne

Jeszcze nie rozwiązano tego problemu bo każdy ciągnie sprawę w swoją stronę. A sprawa jest prosta. PO uważa że ludzie powinni mieć wybór czyli powinni pracować oni w dni wolne bo budżet na tym straci gdy ludzie nie będą pracować w te dni, PiS, SP i Kościół uważają że w niedzielę należy iść do kościoła a nie pracować, związki zawodowe uważają że pracownicy mają prawo do dni wolnych i nie powinni pracować w dni wolne. Do tego powinni lepiej zarabiać ci co pracują w handlu, by nie godzili się na pracę w dni wolne. PO dba tylko o kasę, PiS, SP i Kościół dba tylko o pełną tacę a związki zawodowe stoją w rozkroku. PO zależy na pracy przez cały tydzień by uzupełnić kasę w budżecie i by ludzie nie mieli czasu myśleć o tym co jest źle w kraju, PiS, SP i Kościół chce wypełnić zapisy biblijne a związki zawodowe chcą zrobić wrażenie że dbają o pracowników. 

A sprawa jest prosta. W dni wolne i w święta powinny pracować te gałęzie które muszą być w ciągłym ruchu jak m.in. służba zdrowia, szpitale, pogotowie ratunkowe, wojsko, Policja, straż rzeczna i graniczna, dyżurne służby komunalne jak pogotowie gazowe i wodno-kanalizacyjne, pomoc drogowa, komunikacja drogowa, miejska, kolejowa i lotnicza, ośrodki wypoczynkowe, hotele, stacje paliw, dyżurne apteki, huty itd. Reszta gałęzi powinna mieć wolne, także handel. Handel musi mieć wolne w dni wolne od pracy, gdyż zawsze będą nadużycia ze strony pracodawców którzy zawsze są nienasyceni kasą. Będą oni zawsze zmuszać swoich pracowników szantażem do pracy w dni wolne. 

Mimo wszystko uważam że powinni pracować w dni wolne od pracy ludzie handlu lecz tylko wtedy gdy będą mieć 100 % zapewnienie że nie będą zmuszani do pracy w te dni i że będą sami wybierać czy pracować czy nie w dni wolne. Oczywiście powinny pracować w wolne dni tylko wybrane placówki np. jeden sklep osiedlowy i wiejski i musi być zgoda na taką pracę pracowników ale nigdy super i hipermarkety. Hipermarkety nie powinny pracować w wolne dni bo nie odprowadzają podatków ( przez określony czas ) a zyski wyprowadzają za granicę. Także w tych sklepach jest największe zniewolenie, najniższe płace i szantaż. Sklepy i hipermarkety mają tak duże zyski jak rzadko która gałąź gospodarki i z tego powodu płace pracowników handlu powinny przewyższać niektóre, inne gałęzie. Niestety, nie ma komu tym się zająć. Związki Zawodowe, Urząd Ochrony Konsumenta, Państwowa Inspekcja Pracy dużo narzekają ale nic nie robią by sprawdzić jakie zyski mają sklepy małe, średnie i hipermarkety a na tej podstawie można ustalić właściwe płace dla handlowców. Problemem jest właściwe ustalenie zysków sklepów i hipermarketów gdyż tam łatwo ukryć je. Dużo klientów nie zabiera paragonów i w ogóle trudno podążać za uczciwością placówek handlowych, ale jak ktoś chce to dojdzie gdzie ukrywa się ich zyski. Sklepy ukrywają właściwe zyski aż tak, że na płace im nie wystarcza. Szczyt skąpstwa. Dlatego pracownicy handlu zarabiają najmniej. Tą sprawą powinny zająć się poważnie poważne służby od tych nadużyć. 

Uważam, że należy wreszcie wprowadzić płace procentowe by nie było już nigdy wyzysku. Znaczy to że każdy pracodawca powinien przeznaczać na płace określony procent od swoich zysków np. ; 80 % na płace a resztę dla siebie oczywiście po odliczeniu najpierw z całego zysku na wszelkie opłaty związane z prowadzeniem firmy jak podatki, należności względem innej firmy i na amortyzację. Trzeba także brać pod uwagę to iż nie każda firma przeznacza ze swoich zysków środki na nowe miejsca pracy, więc nie powinny one narzekać. Nie po to "Solidarność" walczyła o wolne od pracy soboty, niedziele i święta by teraz PO lub inna partia zabrała te wolności. Uważam że dla zasady należy utrzymać te wolności nawet gdy ktoś traci na tym. Moim zdaniem strat nie będzie gdy będzie zakaz handlu w dni wolne bo rynek sam wyreguluje się. 

Brak komentarzy: